91 proc. badanych czuje się w kinie bezpiecznie i planuje kolejną wizytę

W październikowym badaniu Multikino i YourCX sprawdzili, jaki jest odbiór reżimu sanitarnego, wprowadzonego w kinach po wiosennym lockdownie.

Jak wynika z badania, 91 proc. respondentów podczas seansu w kinie czuło się na tyle bezpiecznie, że planuje kolejną wizytę. "Wśród czynnika, który ma największy wpływ na poczucie bezpieczeństwa, 70 proc. osób wskazało limit miejsc na sali kinowej, który pozwala na zachowanie bezpiecznego dystansu pomiędzy widzami" - czytamy w raporcie.

Trudny kinowy czas. Ratunkiem polskie produkcje

W ocenie prezesa zarządu Multikina S.A. Pawła Śwista na docenienie zasługuje "fakt, że pomimo znaczącego rozszerzenia wprowadzanych obecnie obostrzeń, rząd umożliwił kontynuację działania kin w całej Polsce". "W naszym odczuciu to słuszna decyzja, ponieważ na świecie od miesięcy prowadzone są badania, które potwierdzają, że kina, choć są pomieszczeniami zamkniętymi, stanowią najniższy stopień zagrożenia pod względem rozprzestrzeniania koronawirusa" - powiedział, cytowany w komunikacie.

Świst zapewnił także, że pracownicy "każdego dnia dokładają wszelkich starań", aby kina były bezpieczne "dzięki przygotowanemu zapleczu sanitarnemu". "Kino jest miejscem bezpieczniejszym niż inne podobne miejsca spędzania wolnego czasu, ponieważ na salach miejsca alokowane są przez system biletowy, który automatycznie narzuca odpowiedni odstęp, a widzowie podczas seansu siedzą tyłem do siebie i nie prowadzą rozmów oraz mają obowiązek zakrywania nosa i ust" - zwrócił uwagę.

Dodał, że z badań monachijskich naukowców "wynika, że zachowanie bezpiecznej odległości oraz właściwej cyrkulacji powietrza na sali teatralnej – analogicznej do sali kinowej – sprawia, że osobom siedzącym na widowni zakażenie się wirusem nie zagraża".

Badanie przeprowadziła firma badawcza YourCX na zlecenie Multikina metodą anonimowego mailowego badania ankietowego.

Od soboty 24 października cała Polska znajduje się w tzw. czerwonej strefie zagrożenia koronawirusem. W kinach obowiązują limity - mogą udostępniać widzom maksymalnie 25 proc. miejsc. Widzowie i pracownicy mają obowiązek zasłaniania nosa i ust.

Brak widzów i repertuaru

Od początku pandemii Covid-19 kina na całym świecie są w bardzo trudnej sytuacji. Druga do wielkości globalna sieć kin Cineworld tymczasowo zamknie wszystkie swoje placówki w USA i  Wielkiej Brytanii. W związku z tym pracę straci  do 45 tys. osób. Sieć w pół roku straciła przez koronawirusa 1,6 mld dolarów.

W Polsce na zamknięciu kin od marca do czerwca stracili wszyscy najwięksi gracze na rynku. Agora, do której należy sieć Helios, zaraportowała w drugim kwartale tego roku stratę w pionie filmowo-książkowym o 79,2 proc. do 17,5 mln zł, a w całym pierwszym półroczu - o 34,9 proc. do 157,6 mln zł

W samym drugim kwartale wpływy Agory z biletów kinowych wyniosły symboliczne 0,1 mln zł (wobec 39,2 mln zł rok wcześniej), a ze sprzedaży barowej w kinach - zero.

W II kwartale polski rynek reklamowy zmalał o 28 proc. Najbardziej w dół outdoor i kina, internet dogonił telewizję

W sierpniu br. do kin poszło 731 957 polskich widzów, o 4,54 mln mniej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej - wynika z danych Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

W tym roku przesunięto już wiele premier potencjalnych filmowych hitów. Planowana na ten rok „Czarna Wdowa” ze Scarlett Johansson pojawi się w maju 2021 roku. Najnowsze przygody agenta Jamesa Bonda w kwietniu 2021 roku. Ostatnio przeniesiono także premierę „Diuny”. Początkowo film miał się pojawić 18 grudnia br. Ale trzeba na niego poczekać 10 miesięcy – na ekrany wejdzie 1 października 2021 roku. Także kinowa premiera kolejnej odsłony hitowej polskiej komedii „Listy do M. 4” została przełożona na przyszły rok.