Klienci wspierają producenta paluszków Beskidzkie. Sprzedaż mocno w górę
Po pożarze w fabryce firmy Aksam, produkującej popularne paluszki „Beskidzkie,” do pomocy ruszyły nie tylko znane firmy, ale i sami konsumenci. Z danych aplikacji Listonic, służącej do tworzenia list zakupów, wynika, że marka Beskidzkie zanotowała w lipcu wręcz niespotykany na co dzień wzrost zainteresowania.
Gdy w lipcu spłonęła należąca do firmy Aksam znaczna część fabryki produkującej m.in. paluszki Beskidzkie, jej prezes Adam Klęczar zapowiedział, że żaden z pracowników nie straci pracy i nadal będą otrzymywać pełne wynagrodzenie, mimo mniejszej ilości pracy. "Nawet jak ktoś nie pracuje, to dostanie pełną pensję" - zapewnił prezes. W odpowiedzi na to, w sieci ruszyła – z dnia na dzień na coraz większą skalę – akcja pomocowa dla firmy. Użytkownicy social mediów zaczęli apelować o kupowanie paluszków Beskidzkie, wrzucają zdjęcia z zakupionym produktem. Było tobyć formą podziękowania dla firmy, która mimo trudnej sytuacji nie planuje zwalniać pracowników.
Nie tylko deklaracje, ale faktyczne zakupy
Najnowsze dane aplikacji Listonic, służącej do tworzenia list zakupów, pokazują, że marka Beskidzkie zanotowała w ostatnich tygodniach wręcz niespotykany na co dzień wzrost zainteresowania.
Przez ostatnie miesiące udział marki Beskidzkie w kategorii paluszków i krakersów był stabilny i wynosił około 14-18 proc.- Po pożarze i fali wsparcia w mediach społecznościowych w lipcu udział ten wzrósł do 49,1proc. W ostatnich czterech tygodniach, w tym także w sierpniu, wzrost ten był jeszcze bardziej imponujący, osiągając 58,4 proc. — mówi Magdalena Garus, PR manager w Listonic.
Dodaje, że listy zakupów są trudnym testem dla marek. - Najprościej i najszybciej jest nam dodać sam produkt do listy zakupów. Gdy jednak zależy nam, by kupić konkretną markę, wpisujemy ją na listę zakupów. To szczególnie ważne, gdy z listy korzysta więcej osób w domu - dodaje.
Czytaj też: Biedronka wesprze producenta paluszków Beskidzkich
Duży wzrost obrotów Aksam
Dane z Listonic znajdują potwierdzenie w analizach paragonów przeprowadzonych przez Centrum Monitorowania Rynku (CMR).
- Porównanie danych z trzeciego oraz drugiego tygodnia lipca pokazuje, że w sklepach niezależnych i miękkiej franczyzy do 300 m2 obroty Aksam wzrosły o około 10proc. W czwartym tygodniu wzrost ten wyniósł ponad 40 proc. (w porównaniu do trzeciego tygodnia). W tym samym czasie sprzedaż całej kategorii słonych przekąsek, takich jak paluszki, precle i talarki, wzrosła o 13% — informuje Monika Magryta, analityk CMR.
Aksam, obok Lajkonik Snacks, jest jednym z czołowych producentów słonych przekąsek. Zgodnie z danymi CMR, odpowiadają oni za 75proc. udziału w wolumenie sprzedaży oraz 77proc. w obrotach. Analizy Listonic wykazały, że pomiędzy czerwcem a lipcem tego roku przywiązanie do marki w tej kategorii wzrosło niemal dwukrotnie: z 5,5 do 9 proc.
Dołącz do dyskusji: Klienci wspierają producenta paluszków Beskidzkie. Sprzedaż mocno w górę
Jak nie deklinować marka, to trzeba być konsekwentni i pisać np. Klienci wspierać producent paluszki Beskidzkie. Sprzedaż mocno w góra. Za dużo oznaczać w soszialmedia różne hasztag i potem problem z odmiana rzeczownik i czasownik.
"Klienci wspierają producenta paluszków Beskidzkie. Sprzedaż mocno w górę"
Przecież poprawnie jest napisane. Można by się jedynie doczepić o brak cudzysłowu przy nazwie marki. Ale reszta jest właściwie ujęta. Czepiasz się i tyle.