Cezary Gmyz przeprasza za wulgarny wpis o atakowaniu opozycji. „Niewłaściwy dla korespondenta TVP”
Korespondent Telewizji Polskiej w Niemczech Cezary Gmyz przeprosił za wpis twitterowy z wulgaryzmem sugerujący użycie przez PiS siły wobec opozycji. - Rzeczywiście korespondent TVP nie powinien używać takiego słownictwa - przyznał.
Cezary Gmyz wpis „Odnoszę wrażenie, że PiS mogłoby jeszcze trochę wzrosnąć gdyby zdecydował się na lekki wpierdol” zamieścił w czwartek tuż po północy. Wielu dziennikarzy aktywnych na Twitterze skrytykowało go za użycie w tweecie wulgaryzmu oraz sugestię o tak zdecydowanych działaniach władzy wobec posłów PO blokujących mównicę sejmową.
- Dzień dobry Polsko! Dziennikarz, publicysta, korespondent TELEWIZJI PUBLICZNEJ w Berlinie... przemówił - napisała Kamila Biedrzycka-Osica z WP. - Korespondentowi TVP w #Niemcy wieczorami udziela się duch dawnego Berlina. Ciekawe kiedy doradzi PiS jakieś podpalenie i stan wyjątkowy - stwierdził Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej”. - Kilka miesięcy pod Bramą Brandenburską tak działa na mózg człowieka - ocenił Przemysław Barankiewicz z Bankier.pl. - Wytrzeźwiał? Nie, chyba jednak nadal w przedświątecznym nastroju - stwierdził Michał Broniatowski z „Forbesa”. - Korespondent TV, na którą społeczeństwo płaci abonament, namawia władzę do siłowych rozwiązań - ocenił Przemysław Szubartowicz z Wiadomo.co.
- Czarek, gdybyś był osobą prywatną to ok. Ale jesteś korespondentem telewizji publicznej. Dziennikarzem. My nie taplamy się w rynsztoku - napisał do Gmyza Jacek Czarnecki z Radia ZET. - To moje wrażenie z zasłyszanej w berlińskim metrze rozmowy rodaków, którzy nie wyglądali na elektorat PiS - odpisał Cezary Gmyz.
Odnoszę wrażenie, że PiS mogłoby jeszcze trochę wzrosnąć gdyby zdecydował się na lekki wpierdol
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 11 stycznia 2017
Cezary Gmyz, poproszony w czwartek rano telefonicznie przez Wirtualnemedia.pl o komentarz do sprawy, najpierw zaczął tłumaczyć, że niewiele słyszy, bo ma słaby zasięg. Drugiego połączenia i następnych już nie odebrał; nie odpisał też na smsa z prośbą o skomentowanie sprawy.
Po godz. 11 Cezary Gmyz zamieścił na Twitterze przeprosiny za swój wpis. - Przepraszam też za użycie w twittcie wulgaryzmu. Rzeczywiście korespondent TVP nie powinien używać takie słownictwa. Choć mój wczorajszy wpis był wrażeniem z zasłyszanej rozmowy, uważam go za niewłaściwy i za niego przepraszam - napisał.
Twitterowy profil Gmyza obserwuje 66,3 tys. użytkowników.
Przepraszam też za użycie w twittcie wulgaryzmu. Rzeczywiście korespondent TVP nie powinien używać takie słownictwa
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 12 stycznia 2017
Choć mój wczorajszy wpis był wrażeniem z zasłyszanej rozmowy, uważam go za niewłaściwy i za niego przepraszam
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 12 stycznia 2017
Dołącz do dyskusji: Cezary Gmyz przeprasza za wulgarny wpis o atakowaniu opozycji. „Niewłaściwy dla korespondenta TVP”