Cyfryzacja radia pod znakiem zapytania
KRRiT jeszcze przed wakacjami uchwali stanowisko w sprawie cyfryzacji radia. Jako pierwsze miało zacząć realizować ten projekt Polskie Radio. Tymczasem pojawiają się pierwsze problemy. - W naszym przypadku start cyfryzacji nie będzie możliwy bez wsparcia państwa - mówi nam Radosław Kazimierski, rzecznik prasowy PR.
- Polskie Radio jest gotowe zarówno pod względem technicznym, jak i programowym do rozpoczęcia systematycznego wdrażania nadawania cyfrowego w technologii DAB+. Opracowaliśmy szczegółowy harmonogram realizacji tego projektu, zakładający, że jeszcze w tym roku w czterech największych aglomeracjach dostępny mógłby być sygnał cyfrowy. W ciągu 3-4 lat chcemy uzyskać 100-procentowe pokrycie terytorium kraju naszymi programami, na co nie mamy szans w przypadku nadawania analogowego. Jako medium publiczne chcemy być liderem zmian cyfrowych na polskim rynku radiowym. Jednak nie będzie to możliwe bez wsparcia państwa. W tej sprawie bardzo liczymy na pomoc Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Radosław Kazimierski, rzecznik prasowy Polskiego Radia.
KRRiT przyznaje, że cyfryzacja radia jest nieuchronna i prędzej czy później będzie musiała zostać przeprowadzona. - Najlepiej przygotowanym do cyfryzacji miejscem jest Polskie Radio, jednak to, kiedy ruszy tam ten proces, zależy już tylko od publicznego nadawcy. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uchwali stanowisko w sprawie cyfryzacji radia na pewno jeszcze przed wakacjami, ale to jest wszystko, co możemy zrobić. Reszta leży już w gestii Polskiego Radia i na to, co dalej zrobi z tym PR, nie mamy wpływu - mówi w rozmowie z nami Jan Dworak, przewodniczący KRRiT.
Polskie Radio jest w tej chwili na etapie testowania nadawania cyfrowego z udziałem dwóch podmiotów: Emitel oraz Info TV Operator. Nie wiadomo jednak, kiedy zostanie rozpisany ewentualny przetarg na obsługę. Docelowo Polskie Radio ma być merytorycznym operatorem multipleksu, zawierającego 12 kanałów. W przyjętej koncepcji znajdzie się na nim pięć programów PR i dwa programy rozgłośni regionalnych. Do tego pięć kanałów będzie najprawdopodobniej wybrane w procedurze konkursowej - będą to anteny tematyczne adresowane do różnorodnych grup słuchaczy (więcej na ten temat).
Kwestia cyfryzacji radia nie jest jednak optymistycznie przyjmowana przez wszystkich uczestników rynku. Rozgłośnie komercyjne bojkotują ten projekt, gdyż obawiają się zbyt wysokich kosztów jednoczesnego nadawania sygnału analogowego i cyfrowego (więcej na ten temat).
- Mamy oczywiście świadomość, że z cyfryzacją radia będzie się wiązała konieczność wymiany analogowych odbiorników na cyfrowe. Do tego problemem może być to, że cyfryzacja nie oznacza wyłączenia sygnału analogowego, a zatem rozgłośnie będą musiały nadawać jednocześnie cyfrowo i analogowo. Te wszystkie obawy KRRiT rozumie, ale mimo to i tak uważamy, że cyfryzacja radia jest konieczna - dodaje w rozmowie z nami Jan Dworak.
A jak do procesu cyfryzacji odnoszą się sami radiosłuchacze? Według badań TNS OBOP aż 61 procent Polaków nie zamierza kupować nowych urządzeń koniecznych do cyfrowego odbioru sygnału.
Dołącz do dyskusji: Cyfryzacja radia pod znakiem zapytania