SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Disney+ ma 152 mln subskrybentów. Niebawem podrożeje o 38 proc. i uruchomi pakiet z reklamami

Na początku lipca z Disney+ korzystało 152,1 mln płacących użytkowników, po wzroście w ciągu roku o 31 proc. W grudniu, wraz z uruchomieniem tańszego pakietu z reklamami, w USA wzrośnie cena podstawowego wariantu platformy. Disney obniżył prognozy co do wzrostu liczby jej subskrybentów w ciągu najbliższych dwóch lat.

W USA i Kanadzie Disney+ 2 lipca, gdy skończył się poprzedni kwartał finansowy koncernu, miał 44,5 mln subskrybentów, o 6,6 mln więcej niż przed rokiem. Na pozostałych rynkach (bez Indii) liczba klientów platformy zwiększyła się z 33,2 do 49,2 mln. To wynik dalszej ekspansji usługi - w połowie czerwca uruchomiono ją w 42 krajach z całego świata, m.in. Polsce.

Natomiast w Indiach, gdzie tańsza wersja platformy z reklamami działa pod marką Hotstar, liczba subskrybentów wzrosła z 44,9 do 58,4 mln.

Do Disneya należą też dwie inne platformy streamingowe: sportowy ESPN+ (na początku lipca miał 22,8 mln subskrybentów) i Hulu (46,2 mln, z czego 4 mln korzystających z pakietu obejmującego też usługę telewizyjną).

Platformy Disneya wyprzedziły Netflixa

Wszystkie platformy Disneya miały łącznie 221,1 mln subskrybentów, wobec 173,7 mln przed rokiem. W efekcie tego wzrostu pierwszy raz wyprzedziły Netflixa, za którego po dwóch spadkowych kwartałach na koniec czerwca płaciło 220,7 mln użytkowników.

Przy czym Netflix pozostaje dużo droższą platformą niż Disney+ - w USA i Kanadzie średni przychód miesięczny od subskrybenta w zeszłym kwartale wynosił 15,95 dolara (rok wcześniej było to 14,54 dolara).

 

Disney+ droższy poza USA i Kanadą

W USA i Kanadzie średni przychód miesięczny od subskrybenta Disney+ zmalał rok do roku o 5 proc. do 6,27 dolara. Wynika to z faktu, że więcej klientów korzystało z platformy w ramach pakietów usług.

Na pozostałych rynkach, poza Indiami, nastąpił natomiast wzrost z 5,52 do 6,31 dolara, mimo że niekorzystne dla koncernu było umocnienie się amerykańskiej waluty wobec większości innych. Z naddatkiem zrekompensowały to podwyżki cen.

Jeszcze mocniej zwiększyły się średnie wpływy od subskrybenta w Indiach - z 0,78 do 1,20 dolara, bo chociaż nie zmieniła się cena, to na platformie emitowano więcej reklam.

Nieco więcej przychodów niż łączna średnia na Disney+ generuje każdy subskrybent EPSN+ (4,55 dolara w zeszłym kwartale, 4,47 dolara prze rokiem), a trzykrotnie więcej - klient wyłącznie streamingowej usługi Hulu (12,92 dolara).

Disney+ zdrożeje o 4 dolary

Zapowiadana od pewnego czasu wersja Disney+ z reklamami wystartuje w USA 8 grudnia. Miesięczna subskrypcja będzie kosztowała 7,99 dolara, czyli tyle ile obecnie trzeba płacić za korzystanie z platformy bez reklam.

Równocześnie ta druga opcja zdrożeje do 10,99 dolara.

W przypadku Hulu ceny różnych pakietów wzrosną już w październiku: z 6,99 do 7,99 dolara i 12,99 do 14,99 dolara. Natomiast podwyżkę opłaty za ESPN+ zapowiedziano miesiąc temu: 23 sierpnia opłata wzrośnie z 6,99 do 9,99 dolara.

Menedżerowie koncernu nie poinformowali na razie, kiedy i na których rynkach poza USA zostaną podwyższone ceny za Disney+. W Polsce miesięczna subskrypcja kosztuje 28,99 zł miesięcznie, a 289,90 zł za 12 miesięcy.

Ponad miliard dolarów straty w streamingu

W zeszłym kwartale pion mediów i dystrybucji Disneya zanotował wzrost przychodów z 12,68 do 14,11 mld dolarów. Najmocniej przyczyniły się o tego platformy streamingowe (w poniższej grafice określone jako direct-to-consumer), których wpływy poszły w górę z 4,25 do 5,06 mld dolarów.

Przychody ze stacji telewizyjnych wzrosły z 6,95 do 7,19 mld dolarów, a ze sprzedaży treści i licencji - z 1,68 do 2,11mld dolarów.

Przy czym o ile obszar telewizyjny poprawił rentowność (zysk operacyjny zwiększył się z 2,19 do 2,47 mld dolarów), o tyle strata platform streamingowych pogłębiła się z 293 mln do 1,06 mld dolarów, a w minionych trzech kwartałach wyniosła już 2,54 mld dolarów.

Zapowiedziane podwyżki mają poprawić rentowność platform streamingowych, ale spowolnią ich rozwój zasięgowy. Disney spodziewa się obecnie, że Disney+ (licząc z Hotstarem) na koniec września 2024 roku będą mieć od 215 do 245 mln subskrybentów. Poprzednia prognoza mówiła o 230-260 mln.

Koncern jej obniżenie tłumaczy utratą praw do transmisji w streamingu bardzo popularnej w Indiach Premier League w krykiecie. Przez najbliższe 9 kwartałów Disney+ ma zyskać netto 80 mln klientów Hotstara oraz 135-165 mln subskrybentów w pozostałych krajach.

Dyrektor finansowa koncernu Christine McCarthy stwierdziła, że segment streamingowy w bieżącym roku finansowym zanotuje największą stratę, a w 2024 roku jego wynik operacyjny ma wyjść na plus.

Natomiast w zeszłym kwartale wyniki całej firmy poprawił odżywający mocno po lockdownach pion parków rozrywki i produktów, którego przychody poszybowały w górę z 4,34 do 7,39 mld dolarów, a zysk operacyjny - z 356 mln do 2,19 mld dolarów.

W efekcie kwartalny zysk operacyjny Disneya zwiększył się z 2,38 do 3,57 mld dolarów, a zysk netto - z 923 mln do 1,41 mld dolarów.

Po publikacji tych wyników akcje Disneya w handlu posesyjnym drożały o ok. 7 proc. Kurs firmy ma sporo do odrobienia: od początku br. zmalał o 28 proc., a w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 37 proc.

Dołącz do dyskusji: Disney+ ma 152 mln subskrybentów. Niebawem podrożeje o 38 proc. i uruchomi pakiet z reklamami

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
...
Zdecydowanie za drogo za to co oferuje
0 0
odpowiedź
User
gonzo
Zdecydowanie za drogo za to co oferuje
Ale i tak sporo taniej niż Netflix, który bierze 29 PLN za jakość SD (480p) i to za za 1 osobę. :)
0 0
odpowiedź
User
hmm
Po co placic za cos co jest dostepne za darmo w sieci? xD
0 0
odpowiedź