Euro 2008: "TVP zrobiła Polaków w konia", minister apeluje doPolsatu
Do rozpoczęcia piłkarskich mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcariipozostał już tylko miesiąc, a wciąż nie wiadomo, czy TVP pokażemecze czerwcowego turnieju. Nadal nie ma porozumienia między TVP iPolsatem, który zakupił prawa telewizyjne do Euro 2008.
W środę odbyło się spotkanie przedstawicieli obu stacji zposłami komisji kultury fizycznej i sportu oraz komisji kultury iśrodków przekazu, którzy byli zainteresowani dotychczasowymprzebiegiem negocjacji, a także możliwościami i warunkamitransmisji z ME.
Spór dotyczy kwestii finansowych. Polsat zapłacił UEFA 15milionów euro za możliwość transmitowania spotkań mistrzowskich, zudziałem - po raz pierwszy w historii - drużyny narodowej Polski.Zdaniem reprezentantów tego nadawcy, w drodze negocjacji w grudniu2007 roku, TVP zobowiązała się zapłacić 10 mln euro za sublicencję(15 meczów). Polsat przesłał fakturę, twierdząc, że została zawartaumowa na ich warunkach. TVP utrzymuje, że takiego kontraktu niema.
- TVP nie podpisała żadnej umowy na zakup sublicencji. Polsatowichodziło o sprzedaż 50 procent praw za 50 procent ceny, ale zopcją, że w 2010 i 2014 roku TVP sprzeda na takiej samej zasadzieprawa do pokazywania mistrzostw świata - powiedział członek zarząduTVP S.A Piotr Farfał. - Mimo zbliżającego się terminu rozpoczęciaEuro, nadal jesteśmy zainteresowani zakupem praw. Wolakontynuowania rozmów uzależniona jest wyłącznie od decyzji władztelewizji Polsat - dodał.
Innego zdania jest członek rady nadzorczej Polsatu Józef Birka.Przyznał, że czterostronicowe pismo, będące raportem z negocjacjizawierało wszelkie ustalenia - kwotę, podział praw itd. -Porozumienie z TVP określało sposób płatności w dwóch ratach - 6mln w ciągu 14 dni od podpisania umowy i 4 mln do 29 lutego 2008roku - powiedział mecenas Birka.
Umowa, wynegocjowana pod koniec ubiegłego roku, miała byćpotwierdzona przed notariuszem 6 lutego. Jednak, jak twierdziPolsat, przedstawiciele TVP nie stawili się na spotkanie.
Szef sportu w Telewizji Polski, Robert Korzeniowski przyznał, żeTVP proponowała Polsatowi 7,5 mln euro. - Do dziś mamyzarezerwowaną kwotę 30,2 mln złotych na odkupienie części praw dotransmisji Euro 2008 - stwierdził natomiast Farfał.
Powtórzył swe słowa sprzed tygodni, uważając, że Polsat kupiłbyprawa do transmisji Euro 2008 za każde pieniądze, mając świadomośćciążącej na TVP presji opinii publicznej, która zmusza do zakuputych praw za każdą cenę.
Politykę władz TVP w ostrych słowach skrytykował MirosławDrzewiecki: - TVP zrobiła Polaków w konia. Ma o to do was żal ipretensje. Jesteście nieudacznikami - powiedział minister sportu ijednocześnie zaapelował do Polsatu, aby "umożliwili Polakomobejrzenie mistrzostw w kanale niekodowanym". - To wstyd, że mającatak duży budżet TVP żałowała 2,5 mln euro - mówili niektórzy zposłów.
Do rozpoczęcia turnieju na boiskach Austrii i Szwajcarii (nainaugurację 7 czerwca w Bazylei Szwajcaria zagra z Czechami)pozostało niewiele ponad cztery tygodnie. Birka zapewnił: - Bezwzględu na straty finansowe, pokażemy w kanale otwartym meczePolaków, spotkanie otwarcie i finał - zapewnił. Z koleiKorzeniowski dodał, iż TVP wystąpiła o możliwość pokazywania90-sekundowych fragmentów spotkań, a gdyby jednak doszło do ugody,mimo krótkiego czasu, realizacja projektu "nie jestniemożliwa".
Jak powiedział prezes firmy Sportfive, zajmującej siępośrednictwem w handlu prawami telewizyjnymi, Andrzej Placzyńskiogólne przepisy UEFA określają, że nabywca praw ma obowiązekpokazania w kanale otwartym meczu otwarcia, spotkań reprezentacjidanego kraju i finału. - Pozostałe uregulowania mogą wynikać zumowy nabywcy praw z UEFA - dodał Placzyński.
Dołącz do dyskusji: Euro 2008: "TVP zrobiła Polaków w konia", minister apeluje doPolsatu