Firmy rodzinne filarem polskiej gospodarki
Ponad jedna trzecia małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce to firmy rodzinne. Mimo to wciąż jest to sektor często niedoceniany w gospodarce - przyznaje Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes PARP.
Ponad 300 osób z całej Polski uczestniczyło w programie szkoleniowym dla firm rodzinnych, organizowanym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i Inicjatywę Firm Rodzinnych.
Z badań przeprowadzonych w latach 2008-2009 przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości wynika, że co trzecia firma z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw to firma rodzinna. Gdyby doliczyć do tego jednoosobowe działalności gospodarcze, które w niektórych krajach traktowane są jako przedsiębiorstwa familijne, odsetek tych firm wzrósłby do 78 proc.
Znaczenie takich firm dla gospodarki jest bardzo duże. Pokazują to przykłady Japonii, Stanów Zjednoczonych i niektórych państw Europy Zachodniej, gdzie firmy rodzinne tworzą znaczący procent dochodu narodowego.
- Firmy te często są filarem gospodarki polskiej i światowej. Te firmy istnieją dłużej, funkcjonują znacznie dłużej niż przeciętna firma, lepiej się rozwijają, są bardziej stabilne finansowo i często lepiej zarządzane - mówi Bożena Lublińska-Kasprzak.
Zdaniem prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości firmy rodzinne są dziś w Polsce niedoceniane. Ich duży potencjał, odpowiednio wykorzystany, może stać się źródłem ich przewagi konkurencyjnej na rynku. Z tego względu PARP ponad 2 lata temu podjął się realizacji projektu szkoleniowo-doradczego dla takich przedsiębiorców.
- W ramach realizowanego projektu firmy rodzinne uzyskały od nas specjalne wsparcie w postaci szkoleń, możliwości uczestniczenia w warsztatach, konferencjach czy też wsparcia mentoringowego, co jest również bardzo ważne. Przygotowaliśmy też specjalną publikację dotyczącą metodologii wsparć firm rodzinnych, która, mam nadzieję, będzie wykorzystywana przez instytucje otoczenia biznesu i firmy szkoleniowe, które takie wsparcie dla firm rodzinnych realizują - wymienia prezes PARP.
Zainteresowanie programem było duże. W szkoleniach, które trwały od maja 2010 do września 2011 roku, wzięło udział ok. 300 osób ze 100 firm z całej Polski - głównie właścicieli, menedżerów i pracowników firm rodzinnych. Drugiej edycji PARP nie planuje.
- Na razie nie przewidujemy kontynuacji tego projektu. Będziemy jednak chcieli współpracować z instytucjami, które wspierają i są związane z firmami rodzinnymi, m.in. z Inicjatywą Firm Rodzinnych, stowarzyszeniem, które było naszym partnerem w projekcie. Na pewno będziemy starali się w naszych różnych programach promować i pokazywać przykłady takich doskonałych firm - zapewnia Bożena Lublińska-Kasprzak
Dołącz do dyskusji: Firmy rodzinne filarem polskiej gospodarki