Handel z Azją zwiększy liczbę miejsc pracy w Europie
Ponad 36 milionów miejsc pracy w Europie zależy od możliwości prowadzenia handlu z resztą świata. Wolny handel ma duże znaczenie dla rozwoju gospodarczego w krajach Unii Europejskiej - podsumowali uczestnicy konferencji „Bariery w wolnym handlu między Unią Europejską a Azją” zorganizowanej przez Instytut Globalizacji w Parlamencie Europejskim.
Instytut Globalizacji zorganizował debatę na temat unijnej polityki wobec handlu z krajami azjatyckimi. Europosłowie, eksperci oraz przedstawiciele z Komisji Europejskiej, dyskutowali na temat różnych aspektów umów o wolnym handlu.
Signe Ratso, Dyrektor Strategii Handlu w Komisji Europejskiej, przypomniała, że wolny handel jest kluczową częścią unijnej strategii rozwoju, jako że Wspólnota pozostaje największym blokiem handlowym na świecie. Ratso zaznaczyła, że ponad 36 milionów miejsc pracy w Europie zależy od możliwości prowadzenia handlu z resztą świata.
Unia Europejska prowadzi obecnie pertraktacje handlowe z 23 krajami świata. Pierwszym porozumieniem zawartym z krajem azjatyckim jest umowa z Republiką Korei Południowej z lipca ubiegłego roku. Zgodnie z traktatem istotna większość obrotu handlowego jest zwolniona z cła. Signe Ratso podkreśliła, że eksporterzy z krajów Unii Europejskiej nie zapłacą w przyszłym roku nawet do 1.6 miliarda euro z tytułu cła.
- Pomyślne doświadczenie umowy z Koreą potwierdza, że liberalizacja handlu jest najlepszym sposobem na ożywienie gospodarki - podsumował Jacek Spendel, dyrektor Instytutu Globalizacji.
Szacunki wskazują, że do do roku 2015 około 90% ekonomicznego wzrostu na świecie zostanie wygenerowane poza Starym Kontynentem. Nawet jedną trzecią tego udziału będzie stanowić rynek chiński. Zdaniem ekspertów warunkiem rozwoju europejskich przedsiębiorstw jest skupienie swojej aktywności na wschodzących rynkach.
Europoseł Paweł Zalewski (PO) zaznaczył, że wolny handel jest koniecznym narzędziem do utrzymania pokoju i rozwoju gospodarczego na świecie. - Należy wspomnieć, że tak na prawdę nie ma jednej wspólnej polityki handlowej, a raczej partykularna gra państw członkowskich dążących do zabezpieczenia swoich interesów. Problem sprzedaży niemieckich samochodów luksusowych jest całkowicie odmienny od rynku samochodów niższej i średniej klasy, produkowanych w Polsce czy Hiszpanii - uważa Zalewski.
Brytyjski eurodeputowany Syed Kamall zwrócił uwagę na to, że nakładane przez kraje Zachodu restrykcje w handlu z krajami Trzeciego Świata przywodzą na myśl dyktat rodem z czasów kolonialnych imperiów. W jego opini jedyną możliwością na pobudzenie rozwoju gospodarczego w tej części świata jest likwidacja barier dla handlu i stworzenie otwartych i konkurencyjnych rynków.
Dołącz do dyskusji: Handel z Azją zwiększy liczbę miejsc pracy w Europie