SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Huawei nie chce być kojarzony z zarzutami wobec TikToka. Pisze do doradców premiera

Polski oddział Huawei domaga się, żeby z projektu stanowiska rządowej rady ds. cyfryzacji w sprawie korzystania z TikToka przez urzędników usunięto kilka wzmianek o chińskim koncernie. Zarzuca radzie, że w sprawie zakupu sprzętu Huawei przez Cellnex i przygotowywania nowych przepisów o cyberbezpieczeństwie rozpowszechnia nieprawdziwe informacje. Zdaniem ministra ds. cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego koncern w ten sposób może wywołać efekt Streisand.

W zeszły piątek ujawniono projekt stanowiska działającej przy rządzie rady ds. cyfryzacji z rekomendacją, żeby zakazano korzystania z TikToka na urządzeniach służbowych przez członków i pracowników Sejmu, Senatu, Rządu oraz pracowników instytucji rządowych i administracji publicznej w Polsce.

Stwierdzono, że rada „podziela obawy, że chińskie firmy technologiczne, w tym aplikacja TikTok, mogą wspierać władze Chin i ich służby wywiadowcze w gromadzeniu ogromnych ilości danych na całym świecie - ze szczególnym naciskiem na cele polityczne i bezpieczeństwa o wysokiej wartości”. Powołano się na raport amerykańskiego Kongresu z 2012 roku ze śledztwa dotyczącego Huawei i ZTE.

Głosowanie nad projektem stanowiska zaplanowano na poniedziałek.

Huawei: jedynym łącznikiem z TikTokiem są Chiny

Ze swojej obecności w dokumencie nie jest zadowolony Huawei Polska. W datowanym w niedzielę piśmie wzywa przewodniczącego rady Józefa Orła do zaniechania naruszania dóbr osobistych firmy.

Na czym ma polegać to naruszanie? Według chińskiego giganta wzmianka o wynikach śledztwa Kongresu sprzed 11 lat bezpodstawnie sugeruje, że Huawei uczestniczy w praktykach, które zarzuca się TikTokowi. Zaznaczono, że ów raport nie zawiera dowodów bezprawnych działań Huawei i ZTE, tylko rekomendacje dla osób i firm prywatnych, żeby rozważyły kupno sprzętu innych producentów.

- W stanowisku więc bezpodstawnie powiązano, czy wręcz wymieszano kwestie dotyczące TikTok z Huawei. Jedynym łącznikiem obu tych firm jest pochodzenie z tego samego kraju. Wprowadza to w błąd, że Huawei jakoby uczestniczyła w zarzucanych TikTok praktykach i że działania innych krajów w stosunku do TikTok przywołane w stanowisku, powinny być także zastosowane w stosunku do Huawei, skoro jest z nimi powiązana i uczestniczy, jak „udowodnił" to przywołany raport - podkreślono w piśmie.

- W kwestiach dotyczących nowoczesnych technologii cyberbezpieczeństwa Rada opiera się na raporcie sprzed 11 lat. Rada dokonuje uogólnień, niepopartych żadnymi konkretnymi dowodami czy opracowaniami, poprzestając na informacjach prasowych. Podstawą bardzo poważnych zarzutów w stosunku do firm technologicznych jest pochodzenie z Chin - oceniono.

Huawei ma też zastrzeżenia do stwierdzenia w stanowisku, że „w opinii Rady ds. Cyfryzacji coraz bardziej niepokojące stają się informacje o ekspansji chińskich firm technologicznych w Polsce”, co poparto dwoma przykładami: zakupy przez firmę Cellnex, „jakoby testowych, urządzeń Huawei”, a przez to oparcie danych polskich podatników na macierzy Huawei OceanStor Dorado 18000 V6, co rodzi ryzyko, że Chiny otrzymają dostęp do wszystkich istotnych operacji handlowych polskich przedsiębiorców”.

Zdaniem Huawei taka ocena kupna jego sprzętu przez Cellnex „jest po prostu sprzeczna z szeregiem obowiązujących w polskim porządku prawnym zasad gospodarczych”. Tak samo jak podobna ocena wygrania przez firmę przetargu na nowe urządzenia dla centrum informatycznego Ministerstwa Finansów

- Znowu tworzona jest nieprawdziwa i bezpodstawna informacja, naruszająca dobre imię i reputację Huawei, jakoby poprzez zakup urządzeń Huawei dojdzie do udostępnienia danych zgromadzonych w tych systemach odpowiednim instytucjom państwa chińskiego. W żaden sposób tego rodzaju twierdzenia nie są poparte dowodami czy faktami - podkreśla chiński koncern.

I wytyka radzie, że przez takie stwierdzenia sugeruje, że instytucje państwowe uczestniczyły w podejrzanej transakcji, a gdyby były na to dowody, należy je niezwłocznie przekazać prokuraturze lub policji.

Huawei nie chce być dostawcą wysokiego ryzyka

Koncern zauważa też, że w czasie rządowych prac nad projektem nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa pojawiło się już dziewięć wersji i w żadnej, także jej uzasadnieniach, nie pojawiła się nazwa Huawei jako podmiotu, którego mają dotyczyć nowe przepisy. Za to rada sugeruje, że chińscy producenci, zwłaszcza Huawei, powinny być wykluczenia z dostarczania sprzętu do infrastruktury sieciowej 5G.

- Stanowisko Rady w zakresie sprzedaży sprzętu do budowy 5G, gdy chodzi o dostawców z Chin, nie może być zaakceptowane, gdyż jak wcześniej wspomniano, Huawei spełnia wymagania certyfikacyjne. Certyfikacja jest jednym z najskuteczniejszych sposobów usuwania wątpliwości związanych z bezpieczeństwem - zapewnia firma.

Chwali się także, że w Polsce zainwestowała w ośrodki badawcze i szkoleniowe, przyczyniła się do powstania ponad 3 tys. miejsc pracy i płaci u nas podatki (inaczej niż konkurencyjni producenci), a globalnie współpracuje z 1,5 tys. telekomów w 170 krajach.

Koncern zapowiedział, że jeżeli ze stanowiska nie znikną wskazane fragmenty, może skierować sprawę do sądu „w celu zaprzestania dalszych naruszeń, usunięcia skutków tych naruszeń oraz złożenia oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, a także żądania zadośćuczynienia pieniężnego oraz dochodzenia naprawienia szkody na zasadach ogólnych”.

Minister ds. cyfryzacji pisze o efekcie Streisand

Do pisma skierowanego przez Huawei odniósł się na Twitterze Janusz Cieszyński, minister w kancelarii premiera odpowiadający za cyfryzację i rządowy pełnomocnik ds. cyberbezpieczeństwa.

- Huawei postanowił przypomnieć czym jest efekt Streisand wysyłając członkom Rady ds. Cyfryzacji przedsądowe wezwania do milczenia przed głosowaniem nad stanowiskiem Rady - stwierdził.

 

Dołącz do dyskusji: Huawei nie chce być kojarzony z zarzutami wobec TikToka. Pisze do doradców premiera

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ae
z a b i ć xi jinpinga!
0 0
odpowiedź
User
Won od mojej prywatności
To jest moja prywatna sprawa na jakie strony wchodzę urzędasom guzik do tego
0 0
odpowiedź
User
Elo
Chcą jankeskiego dekaplingu za wszelka cenę. Najśmieszniejsze jest to, ze po ewentualnym wykluczeniu Hua z rynku w PL operatorzy kupią sprzęt Cisco lub inny z US za 3, 4 razy tyle - a wyprodukowany w „tych samych” fabrykach CHRL….a zapłacimy za to my…
8 7
odpowiedź