Jack Krawczyk w Warszawie: Komputery robią rzeczy z tobą, nie dla ciebie
Dyrektor produktu Google Bard Jack Krawczyk w środę w Warszawie mówił o tym, jak generatywna sztuczna inteligencja może wpłynąć na życie. - Bard nie jest tylko AI, to rozszerzona wyobraźnia. Jest napędzany najgenialniejszym komputerem świata – twoim umysłem – przekonywał.
W środę Jack (Jacek) Krawczyk, dyrektor produktu Google Bard, był bohaterem spotkania „How will generative AI impact our lives?” (jak generatywna sztuczna inteligencja wpłynie na nasze życie?). - Komputery robią teraz rzeczy z tobą, a nie dla ciebie – mówił o generatywnym AI.
Jednym z przykładów wpływu AI na świat była walka ze zmianami klimatycznymi – Krawczyk opowiadał, że dzięki sztucznej inteligencji Google w eksperymencie z amerykańskimi liniami lotniczymi doszedł do wniosku, że smugi kondensacyjne (chemtrails) odpowiadają za 35 proc. efektu cieplarnianego wytwarzanego przez komercyjny transport. Można go ograniczyć o połowę przez zwiększenie zużycia paliwa o 2 proc.
- AI pomaga widzieć szerszy obraz - stwierdził Krawczyk. - Powołuje do życia twoje pomysły, ciekawość. Przez wzięcie pomysłu, który masz w głowie i eksplorowaniu możliwości, jakie on daje - dodał.
- Bard nie jest tylko AI, to rozszerzona wyobraźnia. Jest napędzany najgenialniejszym komputerem świata – twoim umysłem – przekonywał Krawczyk. Jak dodawał, większość ludzi nie używa obecnie Barda, szukając odpowiedzi na konkretne pytania, ale raczej, by AI pomogło im „eksplorować nowe możliwości”.
Podwójne sprawdzanie odpowiedzi
Bard pozwala też na podwójne sprawdzanie (double check) jego odpowiedzi, podaje źródła, które weryfikują jego informacje. - Jesteśmy pierwszym i jedynym produktem modelu językowego, który przyznaje, że popełnił błąd – podkreślał w środę Krawczyk. Odpowiedzi, którym zaprzeczają informacje z internetu, są w Bardzie zaznaczane na pomarańczowo.
- Jesteśmy w pierwszym roku czegoś, co jest wieloletnią podróżą. Uczymy się wspólnie – stwierdził Krawczyk. Pytany o popularne błędne przekonania na temat AI, mówił: To nie jest boska maszyna. Tworzy możliwości wpadania na więcej pomysłów w krótszym czasie i z lepszą jakością. Jest superładowarką ludzkiej kreatywności.
Zaprezentowany przez Google na początku lutego Bard jest oparty na własnym modelu językowym koncernu LaMDA (Language Model for Dialogue Applications, czyli po polsku: język modelowy dla aplikacji dialogowych). Udziela odpowiedzi tekstowych na najróżniejsze pytania internautów, proszony o pomysły w jakiejś sprawie przedstawia kilka wariantów. Użytkownicy w ramach jednej rozmowy mogą prosić o rozwijanie wybranych wątków czy doprecyzowywanie informacji. Cały tekst odpowiedzi pojawia się od razu, a nie słowo po słowie. Początkowo narzędzie trafiło do testów, a następnie osób z z USA i Wielkiej Brytanii.
Od lipca Bard dostępny jest również w języku polskim.
Dołącz do dyskusji: Jack Krawczyk w Warszawie: Komputery robią rzeczy z tobą, nie dla ciebie