SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Jeden dzień” debiutuje na trzecim miejscu listy najpopularniejszych seriali Netfliksa

Walentynkowa propozycja Netfliksa, czyli nowy serial „Jeden dzień”, zabierający nas w podróż do lat 90., zadebiutował na trzecim miejscu listy najpopularniejszych anglojęzycznych seriali platformy. Z kolei, „Griselda” zrealizowana przez twórców „Narcos” wciąż cieszy się zainteresowaniem użytkowników.

„Jeden dzień”, Netflix„Jeden dzień”, Netflix

„Griselda”, czyli serial, w którym występuje Sofía Vergara i który także wyprodukowała, już trzeci tydzień znajduje się na szczycie listy najpopularniejszych seriali anglojęzycznych. Liczba wyświetleń spadła do 10,3 mln z 20,6 mln w poprzednim tygodniu, ale „Griselda” nadal wyprzedza sezon pierwszy „Turysty”, który przeniósł się z serwisu Max na platformę Netflix w USA, uzyskując 6,8 mln wyświetleń. 

Z kolei „Jeden dzień”, czyli miniserial z Ambiką Mod i Leo Woodallem w rolach głównych, będący adaptacją powieści Davida Nichollsa, która wcześniej doczekała się adaptacji filmowej, zadebiutował na trzecim miejscu z 5,3 mln wyświetleń. Netflix twierdzi, że serial dotarł do pierwszej dziesiątki w 75 krajach.

Konkurs: Wygraj wejściówki na pokaz hitu serwisu Netflix

Baronka narkotykowa

Serial poświęcony Griseldzie Blanco wyprodukowany przez tę samą ekipę co „Narcos”, czyli Douga Miro i Carlo Bernanda wraz z Erickiem Newmanem i Ingrid Escajedą, nie zaskakuje tak bardzo jak swój wielki poprzednik. Mocno wyeksploatowany temat kolumbijskich baronów narkotykowych nasycił widownię, ale historia Blanco jako kobiety na szczycie ich hierarchii w Miami końca lat 70. i tak zasługuje na uwagę. Interesująca jest próba „obrony” bohaterki, której podjęli się twórcy. Próba nieudana i mocno dyskusyjna, a momentami zdumiewająca.

Sofía Vergara wcielająca się w postać Griseldy zupełnie jej nie przypomina, a szkoda, bo po raz kolejny show-biznes udowadnia, że nawet wobec wyglądu baronki narkotykowej stawia konkretne wymagania. Blanco nigdy nie była zwiewną i charyzmatyczną pięknością, jaką zagrała Vergara. Aktorka nieźle radzi sobie z rolą, ale charakteryzacja twarzy wywołuje efekt komiczny (zwłaszcza w drugiej części serialu, gdy zasygnalizowany jest upływ trzech lat, a później kolejnych siedmiu), z pewnością niezamierzony. Rola nie jest przeszarżowana, ale coś w tej masce, którą nosi na twarzy Vergara sprawia, że nie widzimy na niej żadnych emocji. Z tego powodu serialowa Griselda nie przypomina ani tej rzeczywistej, ani nawet Sofíi Vergary we własnej osobie. To jakaś trzecia kobieta, która przejęła cechy tych dwóch.

W serialu poznajemy Griseldę gdy w 1978 roku, w pośpiechu wyjeżdża z Medellín do Miami, aby rozpocząć nowe życie ze swoimi synami. Ledwo naszkicowanym wątkiem jest dorastanie synów bohaterki, którzy wyglądają już jak osoby pełnoletnie (dwoje z nich), a zachowanie sugeruje 13-14 lat, co daje kuriozalny efekt. Pokazanie toksycznego macierzyństwa jest bardzo schematyczne, ale i bez detali można sobie wyobrazić, że trudno być dobrą matką gdy z zimną krwią zabija się ludzi. Więcej w naszej recenzji przeczytacie tutaj.

Historia miłosna

„Jeden dzień” to ekranizacja powieści Davida Nichollsa, zderzającej marzenia młodych dorosłych z gasnącymi nieco nadziejami trzydziestolatków i ludzi dojrzałych (akcja toczy się na przestrzeni dwudziestu lat). Emma cały czas szuka sposobu, żeby jej pisanie do szuflady stało się czymś więcej niż mrzonką. Równocześnie jej relacje z mężczyznami wydają się niekompletne, tak jakby to Dexter był przeszkodą w życiowym spełnieniu dziewczyny.

„Jeden dzień” jest melancholijną opowieścią o przyjaźni i zawiedzionych oczekiwaniach. Bohaterowie przecinają swoje życiowe ścieżki w poszukiwaniu miłości i poczucia spełnienia, którego nieustannie im brakuje. Mijają się w swoich oczekiwaniach. Nie ma w tym jednak ducha opery mydlanej, jest za to sporo bardzo ludzkiej tęsknoty za bliskością. Mimo pewnych niedoskonałości scenariuszowych i nieidealnego rozłożenie akcentów w historii, która sprawia, że to Emma musi „wiernie czekać” na swoją szansę, „Jeden dzień” to unikatowa i urocza opowieść o uczuciach. Więcej w naszej recenzji przeczytacie tutaj.

Netflix ma globalnie 247 mln subskrybentów
Netflix nie podaje, ilu użytkowników ma w Polsce. Z danych Mediapanel wynika, że w listopadzie ub.r. platforma, jako serwis www i aplikacja mobilna (na smartfonach i tabletach, Mediapanel nie obejmuje korzystania ze smart tv), przyciągnęła 10,33 mln użytkowników (co dało 34,78 proc. zasięgu), każdego średnio na 5 godzin, 3 minuty i 26 sekund.

W trzecim kwartale 2023 roku globalnie liczba subskrybentów Netfliksa zwiększyła się o 8,76 mln do 247,15 mln, a przychody wzrosły rok do roku o 8 proc. do 8,5 mld dolarów.