Jeremy Clarkson nałogowo ogląda serial „Yellowstone”. Ma ku temu ważny powód
Jeremy Clarkson, twórca programu „Farma Clarksona”, twierdzi, że jest przygnieciony, ale jeszcze niezłamany przez brytyjską biurokrację, z której absurdami zderza się cyklicznie jako farmer. Co ciekawe, inspiracji do walki dodaje mu postać grana przez Kevina Costnera w serialu „Yellowstone”.
Gwiazdor „The Grand Tour”, którego nowy program pt. „Farma Clarksona” powróci na Prime Video z trzecim sezonem już 3 maja, powiedział w wywiadzie dla „The Times”, że ogląda dramat Paramount+ „Yellowstone” i czerpie stamtąd swoją motywację do walki z biurokracją. Inspiruje go postać Johna Duttona grana przez Kevina Costnera. „Oglądałem »Yellowstone«. Kiedy ktoś im nie odpowiada, mordują go, przewożą ciało przez granicę stanu i wrzucają do wąwozu. Z zainteresowaniem przyglądałem się tej scenie wiele razy” – mówi z typową dla siebie ironią, Jeremy Clarkson.
Fakt, że Clarkson postanowił zostać farmerem, przyniósł powiew świeżości w jego długiej karierze telewizyjnej. Pierwszy sezon programu został zamówiony w 2019 roku i stał się najczęściej oglądanym oryginalnym show Amazona w Wielkiej Brytanii. Według „The Times” premiera drugiego sezonu zgromadziła przed ekranami aż 4,3 miliona widzów.
W drugim sezonie gwiazdor wdał się w spór z lokalną radą dystryktu West Oxfordshire, która odmówiła mu zgody na budowę parkingu dla sklepu na terenie jego farmy. Jednak niedawno, dzięki poprawce w ustawie nazywanej „Prawem Clarksona”, brytyjski rząd złagodził przepisy, dzięki czemu farmerzy mogą dokonywać zmian i rozbudowy w istniejących już budynkach i całej infrastrukturze bez zgody rady.
Clarkson powiedział w wywiadzie: „Jeśli ubiegasz się o dotację, musisz wypełnić 2000 formularzy i czekać 2000 lat, aż przyjedzie do ciebie człowiek w wypożyczonym Vauxhallu i powie ci, że musisz przestać robić to, co robisz, bo znalazł nietoperza lub trochę mchu” – wyjaśnia zirytowany.
Program „Farma Clarksona” dostępny jest w ofercie Prime Video.
Dołącz do dyskusji: Jeremy Clarkson nałogowo ogląda serial „Yellowstone”. Ma ku temu ważny powód