Krytyka Polityczna przyznaje, że zarzuty wobec Jakuba Dymka były nieprawdziwe. „Warto walczyć o dobre imię”
“Krytyka Polityczna” usunęła nieprawdziwe informacje dotyczące jej byłego dziennikarza Jakuba Dymka. - Dobrze, że kolejne wyroki potwierdzają to, o czym mówiłem. Szkoda tylko, że niektórzy potrzebowali tylu lat, by uznać tę prawdę - komentuje Dymek w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Dziennikarz Jakub Dymek opublikował w piątek na portalu X/Twitter wpis o treści: “Krytyka Polityczna” usuwa nieprawdziwe zarzuty pod moim adresem i publikuje sprostowanie. Warto walczyć o dobre imię i nie odpuszczać. Nie warto pisać nieprawdy."
„Krytyka Polityczna” usuwa nieprawdziwe zarzuty pod moim adresem i publikuje sprostowanie 🙂Warto walczyć o dobre imię i nie odpuszczać. Nie warto pisać nieprawdy. Będę wdzięczny za RT, any info poniosło się szerzej ✊🏻 pic.twitter.com/u8A5rJoMBI
— Jakub Dymek (@jakub_dymek) October 27, 2023
Jakub Dymek oczyszczony z zarzutów o molestowanie
Sześć lat temu “Codziennik Feministyczny” opublikował artykuł “Papierowi feminiści. O hipokryzji na lewicy i nowych twarzach #metoo”. Kilka kobiet oskarżyło w nim lewicowych publicystów m.in. o molestowanie i mobbing. Sprawą zajęła się prokuratura, a jedynym z oskarżonych mężczyzn był Jakub Dymek. W artykułach prasowych publicyście zarzucono molestowanie seksualne.
Jednocześnie Dymek przyznał, że zdarzały mu się seksistowskie wypowiedzi, i przeprosił za nie. - Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie: wszystkie osoby, które potraktowałem w sposób seksistowski, arogancki, napastliwy, przykry, poniżający. Nie będę tłumaczył się ani wodą sodową, ani alkoholem czy arogancją: mówię wszystkim osobom, które potraktowałem w sposób opisany w artykule: „przepraszam” - stwierdził.
Po latach Dymek został oczyszczony w drodze postępowania karnego. Na tym nie poprzestał i walczył o swoje dobre imię na gruncie prawa cywilnego. W maju Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał zamieszczenie przeprosin na portalach codziennikfeministyczny.pl i krytykapolityczna.pl.
Mimo to 12 października na stronie “Krytyki Politycznej” pojawił się artykuł "Kurs z niegwałcenia potrzebny od zaraz. Wszystko, co przegapiamy w #PandoraGate". Autorka Paulina Januszewska zastanawia się w nim, dlaczego ofiary youtuberów nie udały się ani na policję, ani do żadnej redakcji dziennikarskiej. - Żyjemy przecież w państwie, w którym poseł mówi na głos, że pedofilia jest ok, w kręgu kulturowym, w którym wciąż nie brakuje entuzjastów Lolity, i w systemie, który nadal nie posłał do więzienia Romana Polańskiego - napisała dziennikarka.
Bohaterami jej publikacji są m.in. Tomasz List, Marilyon Mason i Jakub Dymek. Po reakcji tego ostatniego fragmenty artykułu z jego nazwiskiem zostały usunięte. W zamian redakcja “Krytyki Politycznej” opublikowała sprostowanie.
- Nieprawdą jest, że Jakub Dymek dopuścił się molestowania seksualnego, ani że kiedykolwiek przyznał się do molestowania seksualnego. Jakubowi Dymkowi nigdy nie postawiono podobnych zarzutów. Wyrokiem z 29.05.23 Sąd Okręgowy w Warszawie zobowiązał autorki nieprawdziwych stwierdzeń nt. J. Dymka do opublikowania przeprosin m.in. na stronie “Krytyki Politycznej”. Nieprawdą jest, że J. Dymek „wygrał z uwagi na umorzenie śledztwa z urzędu”. Sąd wydał wyrok na podstawie oceny stanu faktycznego i zeznać świadków - czytamy w treści sprostowania.
Dodano także komunikat: "Adnotacja o edycji artykułu: Powyższy materiał zedytowano 20 października 2023. Usunięto fragment zawierający nieprawdziwie informacje nt. Jakuba Dymka".
Dymek: Oskarżenia były nie do udowodnienia w sądzie
- Dla mnie sprawa była jasna od samego początku, podobnie jak dla wielu obserwatorów tej sytuacji. Oskarżenia były nieprawdziwe, nie do udowodnienia w sądzie. Dobrze, że kolejne wyroki potwierdzają to, o czym mówiłem. Szkoda tylko, że niektórzy potrzebowali tylu lat, by uznać tę prawdę - powiedział Jakub Dymek w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
Jakub Dymek pracował także m.in. w “Rzeczpospolitej”, TVN 24 i “Dzienniku Gazecie Prawnej”. Publikuje dziś artykuły m.in. na platformie Substack oraz prowadzi wraz z Marcinem Giełzakiem kanał na Youtubie “Dwie lewe ręce”.
Dołącz do dyskusji: Krytyka Polityczna przyznaje, że zarzuty wobec Jakuba Dymka były nieprawdziwe. „Warto walczyć o dobre imię”
Nie było pewnie mu łatwo. Zdobiono mu straszną podłość. Łatwo rzucić oszczerstwo i próbować zniszczyć człowieka. Gratulacje facet! ✊