SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kurski: kandydaci w debatach wyborczych TVP nie znali wcześniej pytań, Duda pokazywany częściej, bo jest prezydentem

Telewizja Polska pokazywała w trakcie kampanii wyborczej prezydenta Andrzeja Dudę częściej niż innych kandydatów, jednak znaczna część emitowanych materiałów nie miała charakteru wyborczego. Zaś tezy zawarte w analizie OBWE wskazującej na nieprawidłowości w przedstawianiu kampanii przez TVP, nie uzyskały potwierdzenia - stwierdził prezes TVP Jacek Kurski w odpowiedzi na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara.

Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej

W maju br. Adam Bodnar poprosił zarząd Telewizji Polskiej o wyjaśnienia po analizie biuletynu informacji publicznej TVP. Opierając się na tej analizie RPO wyliczył, że w lutym br. na antenach Telewizji Polskiej najwięcej czasu poświęcono komitetowi wyborczemu prezydenta Andrzeja Dudy.

- W sumie zajął on 1 godzinę i 13,5 minuty, natomiast czas antenowy przeznaczony na pozostałe komitety wynosił odpowiednio: Komitet wyborczy Krzysztofa Bosaka - 19 min. 47 sek.; KWknPRP Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – 30 min. 33 sek.; KWknPRP Szymona Hołowni – 5 min. 37 sek.; komitet Władysława Kosiniaka-Kamysza – 15 min. 22 sek.; KW Roberta Biedronia - 44 sek. - wyliczał Bodnar.

W odpowiedzi na ten punkt sygnujący pismo TVP Jacek Kurski (podpisał je jeszcze jako członek zarządu publicznego nadawcy) zwraca uwagę, że Andrzej Duda był urzędującym prezydentem, stąd pojawiał się w materiałach telewizyjnych TVP częściej.

- Niemniej jednak nie były to materiały o charakterze wyborczym - zaznacza Kurski. - Transmitowano konferencje prasowe rządu oraz Prezydenta Andrzeja Dudy związane z pandemią COVID - 19 oraz prezentowano rozwiązania wprowadzane przez tzw. tarcze antykryzysowe. Wyraźnie w materiałach telewizyjnych oddzielano informacje co do realizacji obowiązków prezydenckich, od tych, które miały charakter wyborczy - pisze obecny prezes TVP, zaznaczając, że taka informacja na antenach publicznych była ustawowym obowiązkiem nadawcy.

Kurski podkreśla, że osobno były uwzględnione wystąpienia Andrzeja Dudy na antenach TVP jako prezydenta, a osobno jako kandydata ubiegającego się o reelekcję. - Trudno jest bowiem traktować aktywność Prezydenta RP, zwłaszcza w czasie stanu epidemicznego spowodowanego C0VID-19, jako relacjonowanie kampanii wyborczej. Dziennikarze TVP S.A, zawsze wyraźnie oddzielali informacje o bieżącej działalności Prezydenta RP od relacjonowania kampanii wyborczej. Z analizy danych z lutego 2020 roku wyraźnie wynika, że kandydat na Prezydenta RP Andrzej Duda był pokazywany w podobnym wymiarze czasu jak pozostali kandydaci - czytamy w wyjaśnieniach.

Prezes TVP tłumaczy, że niemożliwym było uwzględnienie czasu antenowego komitetu Rafała Trzaskowskiego w lutym, gdyż „nie był on ówcześnie kandydatem na urząd Prezydenta RP”. - Czas wystąpień p. R. Trzaskowskiego był liczony od czerwca 2020 roku tj. od rejestracji jego komitetu wyborczego - informuje.

„Żaden z kandydatów nie znał treści pytań”

W piśmie Jacek Kurski odnosi się także do debat przedwyborczych zorganizowanych przez Telewizję Polską przed pierwszą turą wyborów 10 maja (ostatecznie nie było wtedy głosowania) i 28 czerwca. Stwierdza, że ich reguły zostały jasno określone i zaakceptowane przez wszystkie komitety wyborcze.

- Żaden z kandydatów nie znał treści pytań, które były zadawane w trakcie debaty. Tak więc zarzuty dotyczące rzekomego uniemożliwienia równego i rzetelnego zaprezentowanie kandydatur osób ubiegających się o urząd Prezydenta RP, są nieuzasadnione -zapewnia szef publicznej telewizji.

Obecny prezes TVP komentuje także raport OBWE, w którym napisano, że kampania prezydencka w Polsce cechowała się „retoryką nietolerancji”, zaś nadawca publiczny nie wywiązał się ze swojego obowiązku zapewnienia zrównoważonego i niestronniczego przekazu medialnego. Eksperci ocenili także, że media publiczne „nie zapewniły zrównoważonego przekazu i służyły jako narzędzie do promowania urzędującego prezydenta”. Zamiast tego ograniczano się do negatywnego przedstawienia jego kontrkandydata.

- Co do opinii wyrażonej przez OBWE uprzejmie informuję, że władze TVP S.A. zapoznały się z jej treścią i dokonały analizy wniosków zawartych w ww. dokumencie. Należy podkreślić, że wbrew przewidywaniom OBWE, mimo sytuacji epidemicznej wybory zostały przeprowadzone, frekwencja 64,51% w I turze oraz 68,18% w II turze, były jednymi z najwyższych w historii Polski po 1989 roku. Zarówno kampania wyborcza, jak i same wybory przebiegały sprawnie z zachowywaniem reżimów sanitarnych. Tak więc opinia OBWE, była dokumentem wstępnym, zaś zawarte w nim przewidywania nie zostały potwierdzone - pisze do Rzecznika Praw Obywatelskich Jacek Kurski.

W ub.r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 16,7 proc. do 2,56 mld zł oraz 89 mln zł zysku netto. Na koniec roku nadawca miał 2 790 etatowych pracowników zarabiających średnio 9 572 zł.

Dołącz do dyskusji: Kurski: kandydaci w debatach wyborczych TVP nie znali wcześniej pytań, Duda pokazywany częściej, bo jest prezydentem

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Irek
nie oglądam 5 lat paja...cow tvp....
0 0
odpowiedź
User
teza
że Jacek Kurski nie zmieniał partii politycznych nie znajduje potwierdzenia
0 0
odpowiedź
User
Krystyna
Buhaha !!!
0 0
odpowiedź