SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Lidl w oślej ławce za ceny. Tak krytykuje go konkurent

Biedronka rozpoczęła kolejną odsłonę kampanii zarzucającej Lidlowi, że chociaż chwali się niskimi cenami, to w praktyce znacząco je podnosi. Tym razem Lidl został porównany do ucznia z oślej ławki.

Lidl jako osioł w spocie Biedronki Lidl jako osioł w spocie Biedronki

Głównym bohaterem nowego spotu Biedronki jest osioł z nałożonym biretem znanym z zakończenia roku akademickiego. W reklamie nie pada nazwa Lidl, tylko stwierdzenie „pewna sieć dyskontów”, przy czym biret jest w kolorze niebieskim i żółtym, kojarzącymi się z logo Lidla.

CZYTAJ TEŻ: Biedronka zarobiła rekordowo. Kolejne miliardy dla Jeronimo Martins

Lektor podkreśla, że owa sieć dyskontów „upiera się, że jest niby tańsza niż konkurencja, ale tak naprawdę kolejny miesiąc z rzędu podnosi ceny produktów z koszyka zakupowego”. Na potwierdzenie wyświetlana jest grafika z danymi ASM Sales Force Agency o cenach średnich koszyków zakupowych z lipca br. w najpopularniejszych sieciach dyskontów i supermarketów.

Tam już pojawia się Lidl: ze wzrostem rok do roku o prawie 28 proc. To zdecydowanie najwyższy wzrost w rankingu - u pozostałych sieci dynamika wyniosła od -6,8 do 4,77 proc. (w Biedronce: 2,73 proc.).

Osiołek jest zdziwiony tymi danymi, a lektor komentuje: „Taka postawa zasługuje na oślą ławkę” i zachęca do odwiedzania strony Cenowyalert.pl, uruchomionej przez właściciela Biedronki kilka miesięcy temu.

CZYTAJ TEŻ: Euro i handel napędzają polską reklamę. Takiego wzrostu nie było od lat

To trzeci etap kampanii Biedronki zarzucającej Lidlowi znaczące podwyżki cen mimo deklaracji w reklamach. W pierwszej odsłonie konkurent został porównany do krowy, co dużo ryczy, lecz daje mało mleka, a w drugiej - do pieska, który głośno szczeka, ale nie gryzie.

CZYTAJ TEŻ: Biedronka goni reklamowo Lidla. Ile wydają inni marketerzy? (Top10)

Biedronka odpowiada w ten sposób na prowadzoną już od wielu miesięcy kampanię Lidla, w której dyskont nie tylko podkreśla, że zakupy u konkurenta są droższe niż w Lidlu, a od początku wakacji zwraca uwagę na to - odnosząc się do okresu urlopowego - że ceny w dyskontach należących do Jeronimo Martins Polska nie są jednakowe w całym kraju i różnią się w zależności od lokalizacji.

Dołącz do dyskusji: Lidl w oślej ławce za ceny. Tak krytykuje go konkurent

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wiktor
Ale Lidl zaraz powie że: "To nie my, ale Inflacja podnosi ceny".
9 3
odpowiedź
User
Marta
Ta rywalizacja to dobry serial jest! :D
9 0
odpowiedź
User
Rew
Sklep na L faktycznie.mamy wysokie ceny ale nie płacimy podatku CIT w Polsce
7 3
odpowiedź