Maciej Wąsowicz: Obecna umowa z Tauronem nie zabrania mi pracy z innymi podmiotami
- Moja praca dla Kompanii Węglowej była informacją jawną publicznie i nigdy tego nie ukrywałem Władze Tauronu rozpoczynając współpracę ze mną nie mogły o tym nie wiedzieć. Z kolei Jastrzębska Spółka Węglowa nie jest bezpośrednią konkurencją dla Taurona - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Maciej Wąsowicz, dyrektor biura komunikacji zewnętrznej i rzecznik prasowy Tauron Polska Energia.
Maciej Wąsowicz, wieloletni dziennikarz po odejściu z tego zawodu założył własną firmę - spółkę PR News. Od wiosny ub.r. jest kierownikiem zespołu komunikacji zewnętrznej w spółce Tauron Polska Energia.
Jak podał w poniedziałek „Dziennik Gazeta Prawna”, Wąsowicz w ub.r. jednocześnie - będąc rzecznikiem Tauronu - doradzał innym spółkom, w których udziały ma Skarb Państwa.
Jego firma PR News na początku czerwca ub.r. zawarła umowę z Jastrzębską Spółką Węglową na długoterminową obsługę w zakresie PR. Ponadto wiosną ub.r. Wydawnictwo Górnicze, którego głównym udziałowcem jest Kompania Węglowa (wiosną ub.r. przekształcona w Polską Grupę Górniczą) zawarło umowę z News dotyczącą wsparcia medialnego oraz komunikacji zewnętrznej i wewnętrznej w trakcie tworzenia Polskiej Grupy Górniczej.
Maciej Wąsowicz w odpowiedzi na pytania „DGP” stwierdził, że jego umowa z Tauron Polska Energia nie zakazuje mu prowadzenia własnej firmy świadczącej usługi PR. Z kolei kierownictwo Tauronu poinformowało, że nie wiedziało, że rzecznik spółki prowadzi dodatkową działalność.
Wąsowicz w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przyznaje, że jego spółka News prowadziła w ub.r. dwie akcje informacyjne.
Pierwszą dotyczącą przekształcenia Kompanii Węglowej w Polską Grupę Górniczą. - Odbywała się ona między marcem a majem 2016 roku, czyli w okresie przed moim zatrudnieniem w Tauron Polska Energia - zaznacza.
Zdradza, że w codzienną pracę obsługi komunikacyjnej podczas przejścia Kompanii Węglowej do Polskiej Grupy Górniczej, zaangażowanych - na zlecenie News - było kilka podmiotów oraz wiele osób. Trzeba było skonstruować i wdrożyć kanały komunikacji w Kompanii, która wcześniej właściwie nie porozumiewała się ze swoimi pracownikami.
- To zostało zrobione w błyskawicznym tempie. Stworzyliśmy projekt pierwszej telewizji korporacyjnej w tej branży i wdrożyliśmy go. Dzięki niej teraz Polska Grupa Górnicza każdego dnia jest w kontakcie ze swoimi pracownikami - opowiada Maciej Wąsowicz.
Opowiada dalej, że w czasie przekształceń Kompanii Węglowej górnikom trzeba było pilnie wytłumaczyć, dlaczego prosi się ich o ustępstwa płacowe, w jakiej sytuacji finansowej jest ich spółka, co stanie się jeśli Polska Grupa Górnicza nie powstanie. - To jedna część pracy i jedna warstwa komunikacji. Do tego potrzebna była codzienna komunikacja z mediami, redagowanie przekazów, informacji prasowych, wywiadów, organizacja briefingów i konferencji prasowych. Trzecim elementem była komunikacja w internecie - wspomina Wąsowicz. Dodaje, że ta praca została świetnie oceniona nie tylko przez badania ekwiwalentności, która była 100 krotnością wydatków poniesionych przez Kompanię Węglową. - Kampanię docenili też eksperci, dziennikarze a nawet pani redaktor pisząca artykuł na ten temat, która w wywiadzie dla TOK FM stwierdziła, że działania spółki News były "bardzo dobre i skuteczne" - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Maciej Wąsowicz.
Przypomina ponadto, że działania dla JSW były podjęte w bardzo trudnym dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej momencie, kiedy jej akcje kosztowały kilkanaście złotych za sztukę. Spółka musiała komunikować w wielu kierunkach, na wielu polach. Po pierwsze z rynkiem - by ratować wycenę giełdową. Po drugie z pracownikami - by wyjaśnić im trudne i niepopularne procesy restrukturyzacyjne. Po trzecie z otoczeniem, które powinno wiedzieć, jakie działania dla ratowania swojej pozycji rynkowej prowadzi spółka giełdowa.
Ten proces był połączeniem komunikacji kryzysowej, komunikacji wewnętrznej, działań dotyczących komunikacji w internecie oraz media relations. Trwał kilka miesięcy. Badanie ekwiwalentności potwierdziły jego ponadmiarową skuteczność. Naszą pracę poza ekspertami i dziennikarzami docenił rynek. Kiedy kończyliśmy współpracę akcje JSW kosztowały już 70 zł za sztukę - zwraca uwagę Maciej Wąsowicz. I dodaje: - Warto zaznaczyć, że JSW nie jest bezpośrednią konkurencyjną wobec Taurona, a umowa z firmą, w której aktualnie pracuje nie zabrania mi pracy z innymi podmiotami, ani prowadzenia działalności gospodarczej - mówi.
Twierdzi, że obecnie - poza realizacją obowiązków wobec Tauron Polska Energia - nie współpracuje z żadną inną firmą.
Dołącz do dyskusji: Maciej Wąsowicz: Obecna umowa z Tauronem nie zabrania mi pracy z innymi podmiotami