Magdalena Ogórek dementuje, jakoby zarabiała w TVP 600 tys. zł. „Takie stawki wrócą dopiero, gdyby wygrał Trzaskowski”
Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz stwierdził, że Magdalena Ogórek zarabia w Telewizji Polskiej 600 tys. zł rocznie. Zdementowali to zarówno dziennikarka, jak i dyrektor TAI Jarosław Olechowski. - Takie stawki wrócą dopiero, gdyby wygrał Trzaskowski - skomentowała Ogórek.
O rzekomych zarobkach Magdaleny Ogórek w Telewizji Polskiej Bogdan Borusewicz wspomniał w czwartek podczas posiedzenia senackiej komisji kultury i środków przekazu na temat sytuacji w radiowej Trójce. W trakcie dyskusji wspomniano, że niektóre audycje, zwłaszcza publicystyczne, w rozgłośni prowadzą dziennikarze z innych mediów, m.in. TVP.
- Ja nie wiem, czy pani Ogórek nie wystarczy te 600 tys. rocznie, które na podstawie umowy zlecenie otrzymuje z telewizji? Czy jeszcze trzeba jej dodać? - spytał Borusewicz. Nie podał, z jakiego źródła ma informacje o zarobkach Magdaleny Ogórek w TVP.
Informację szybko podchwycili dziennikarze aktywni w mediach społecznościowych, uznając ją za prawdziwą.
Olechowski i Ogórek dementują
W czwartek wieczorem do wypowiedzi Bogdana Borusewicza odniósł się na Twitterze Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. - Całkowicie dementuję informacje przekazane przez marszałka Bogdana Borusewicza jakoby „Magdalena Ogórek zarabiała w TVP 600 tys. rocznie”. To nieprawda - stwierdził.
W piątek rano sprawę skomentowała sama Magdalena Ogórek. - Miło, że marszałek PO Borusewicz mnie docenia, ale takie stawki wrócą dopiero, gdyby wygrał Trzaskowski - napisała.
Miło, że marszałek PO Borusewicz mnie docenia, ale takie stawki wrócą dopiero, gdyby wygrał Trzaskowski.
— Magda Ogórek (@ogorekmagda) May 22, 2020
Magdalena Ogórek w TVP Info od 3,5 roku
Współpracę z Telewizją Polską Magdalena Ogórek zaczęła w listopadzie 2016 roku, dołączyła wtedy do grona prowadzących „W tyle wizji” i „W tyle wizji extra” w TVP Info. Na początku 2017 roku wspólnie z Jackiem Łęskim zaczęła prowadzić w stacji „Studio Polska” (program jest zawieszony od połowy marca br. z powodu epidemii), raz w tygodniu jest też gospodynią programu „O co chodzi”.
Ponadto Ogórek jest jednym z prowadzących programy „Raport polityczny” i „Pakiet wyborczy”, które w ramówce TVP Info pojawiły się pod koniec kwietnia br.
Dziennikarka od kilku lat współpracuje też z niektórymi publicznymi rozgłośniami radiowymi. Na początku marca br. zaczęła przeprowadzać wywiady w bydgoskim Radiu PiK, a od stycznia br. - w Radiu Opole i Radiu Koszalin. Natomiast w ub.r. zaczęła prowadzić rozmowy z politykami w radiowej Jedynce.
Telewizja Polska nie podaje, ile wynoszą zarobki jej konkretnych dziennikarzy i menedżerów. Jesienią 2017 roku „Dziennik Gazeta Prawna” ujawniła, że Danuta Holecka i Michał Adamczyk zarabiają w TVP po 40 tys. zł miesięcznie (co rocznie daje 480 tys. zł), a Krzysztof Ziemiec, Michał Rachoń i Adrian Klarenbach - po ok. 30 tys. zł (ok. 360 tys. zł rocznie). Wszyscy prowadzą jednoosobowe działalności i wystawiają nadawcy faktury.
W ub.r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 16,7 proc. do 2,56 mld zł oraz 89 mln zł zysku netto. Na koniec roku nadawca miał 2 790 etatowych pracowników zarabiających średnio 9 572 zł. Wynagrodzenie zarządu wyniosło 2,18 mln zł, prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej - na nagrody dla pracowników zostanie przeznaczone 18 mln zł - wynika ze sprawozdania abonamentowego nadawcy.
Dołącz do dyskusji: Magdalena Ogórek dementuje, jakoby zarabiała w TVP 600 tys. zł. „Takie stawki wrócą dopiero, gdyby wygrał Trzaskowski”
Gdzie padło słowo "obniżą"? Przestań kręcić!