SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mariusz Kozak-Zagozda

Na pytania odpowiada dyrektor marketingu firmy LPP (Reserved+Cropp).

Motto życiowe:
Bądź dobrym - dla siebie, dla ludzi i we wszystkim, co robisz.

Data i miejsce urodzenia:
Pierwszy, pierwszy, tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty pierwszy, o godzinie pierwszej w nocy, jako pierwszy obywatel miasta Zgierz.

Studia:
PWSSP w Łodzi i ASP w Warszawie. Malarstwo i Grafika.

Moje pierwsze zarobione pieniądze:
16 lat. Zabawa taneczna - grałem na gitarze.

Moja pierwsza praca w mediach:
Kampania dla Obligacji Skarbowych. Zastąpiłem jedynego Art. Directora, który prowadził tę wielką kampanię. "Głęboka woda" zaraz po studiach.

Mój pierwszy materiał:
"Zysk bez ryzyka" - to była poważna akcja. Obligacje szły jak ciepłe bułki, prasa pisała, billboardy wisiały. Mam do dziś w portfolio pierwsze moje prace.

Do tej pory pracowałem w:
Legend Group, własny biznes, Ogilvy One.

Moja praca to:
kreowanie w świadomości ludzi tego, co mają myśleć o moich markach.
Konkretnie o RESERVED i o CROPPie.

Nie chciałbym pracować dla:
idiotów i cwaniaków.

Szefem jestem:
Wymagającym i kreatywnym. Zawsze z wizjami i pomysłami. Najtrudniej jest mi przekonać do nich… moich pracowników. Zależy mi, aby się z nimi utożsamiali i wierzyli w nie równie silnie jak ja wierzę w ich pomysły!
Stale prę do przodu, bo - jak to powiada mój szef - zawsze jesteśmy na początku drogi. Nawet jeśli jedno skończymy, wciąż pojawiają się nowe wyzwania i wciąż dokądś idziemy.

U pracowników cenię:
- kreatywność w myśleniu i działaniu,
- wyznaczanie sobie celów i konsekwentne do nich dążenie,
- dbanie o własny rozwój,
- samodzielność i uczciwość.

Nie przyjąłbym do pracy:
ludzi bez wizji, takich, co tylko szukają kasy i nie zdają sobie sprawy z tego, że tak naprawdę pracuje się DLA SIEBIE.
Bo szkoda życia na udawanie.

Konkurencja to:
dobra rzecz! Bez niej byłoby nudno i przeciętnie.

Czuję satysfakcję, gdy:
Zawodowo - gdy moi Pracownicy dają sobie radę beze mnie.
Prywatnie - codziennie wieczorem, kiedy wraz z żoną celebrujemy kolację z winem, dobrą muzyką i bez telewizora.
 
Najbardziej stresuje mnie:
bezmyślność u ludzi.

Największe życiowe osiągnięcie:
chyba jeszcze przede mną. Proszę zadać mi to pytanie za jakieś 20… 25 lat.
Ale już poważnie - mój zawodowy sukces to Cropp.
Stworzenie marki w kilka miesięcy, z naprawdę małym budżetem i wypromowanie jej na wielką skalę. Najbardziej w Croppie cieszy mnie jednak zbudowany zespół ludzi - prawdziwych pasjonatów i zapaleńców.

Największa życiowa porażka: 
Kiedyś, będąc po pierwszej pracy, objąłem marketing w pewnej firmie "sokowej". Powstało wtedy całe mnóstwo projektów gotowych do realizacji. Właściciel firmy nigdy nie zrozumiał czym jest marketing i niewiele z nich ujrzało światło dzienne. Szkoda mi dziś tamtych niewykorzystanych naprawdę świetnych pomysłów.

Hobby:
dalekie podróże i dobra kuchnia (gotuję, a jakże).

Sporty ekstremalne dla mnie to:
lubię na to patrzeć! W Croppie poznałem ich całe mnóstwo. Mój prywatny sport ekstremalny to reklama. Zazwyczaj cele są bardzo trudne do zdobycia a droga niebezpieczna.

Wakacje spędzam:
dalekie podróże i dobra kuchnia  -tutaj raczej tylko jem :)

W kuchni moją specjalnością jest:
Pomidorowa - to jest moja wielka słabość. Kuchnia polska - to ja, wszelkie kuchnie orientalne - moja żona.

Seks to dla mnie:
Super przyjemna część życia!

Religia w moim życiu:
Praktykuję ją na co dzień w działaniu - patrz motto. Wierzę w Boga a nie w religię, ani w kościół.

Pensja wystarcza mi na...:
godne życie i pomaganie rodzinie.

Telefon komórkowy i internet to dla mnie:
No właśnie… w czasach kiedy internet i telefon zastępują bezpośredni kontakt z ludźmi, są to dla mnie niezbędne i konieczne narzędzia pracy.

Brzydzę się:
Nieuczciowścią, głupotą i agresją.

Zazdroszczę..:
tym, którzy są lepiej zorganizowani ode mnie :)

Boję się …: 
idiotów i cwaniaków.

Marzę o:
W tej chwili marzę o dzieciach.

Polityka to dla mnie:
Sztuka, którą mało kto umie uprawiać. Niestety często na poziomie samoobrony…

Czytanie gazety zaczynam od ...:
Oglądania reklam.

Ulubiona gazeta/czasopismo:
Wyborcza i VOGUE.

Ulubiona audycja radiowa:
To jeszcze z młodości zostało i do dziś nic mi się bardziej nie spodobało: Lista przebojów Marka Niedźwiedzkiego.
 
Ulubiony program w tv:
Nie posiadam.

Ulubiona książka:
"Franio" Radka Knappa - niezwykła, prosta, piękna.

Ulubiony obraz:
O! Jest ich wiele i chyba bym sporo przytoczył. Ostatnio pasjonuję się sztuką współczesną, Zainteresowanym polecam: Robert Gordy "Prowler" czy malarstwo Wolfganga Petricka.
Z bardziej znanych - po prostu Picasso.
Niezwykły malarz, który był wybitny w każdym z kierunków, które uprawiał.

Ulubiona melodia:
"New York, New York" - Sinatra i bardzo "Wonderful world" (ostatnio w wykonaniu Roda Stewarda).

Ulubiony film:
Jest ich zbyt wiele.

Ulubiona strona internetowa:
www.re-reserved.com
www.cropptown.pl

Jestem..:
Idealistą! Wierzę w ideały i wciąż do nich dążę.

Dołącz do dyskusji: Mariusz Kozak-Zagozda

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl