SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Michał Majewski i Sylwester Latkowski staną przed komisją śledczą ds. Amber Gold

Dziennikarze Michał Majewski i Sylwester Latkowski staną w październiku przed komisją śledczą do spraw zbadania sprawy Amber Gold. Komisja przyjęła harmonogram kolejnych przesłuchań. Znalazło się w nim 14 nowych nazwisk.

PAP / Paweł Supernak PAP / Paweł Supernak

Komisja śledcza wezwie w sumie 14 osób, przesłuchania zaczną się 12 września i na pierwszy ogień pójdzie prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Dzień później, 13 września, przesłuchany zostanie Emil Marat - były doradca zarządu firmy Marcina P.. Tego samego dnia ma zostać przesłuchany także były członek rady nadzorczej Amber Gold - Paweł Kunachowicz. Na 11 października zaplanowano z kolei przesłuchania byłej dyrektor departamentu finansowego Amber Gold Danuty Misiewicz oraz byłej dyrektor departamentu produktów w Amber Gold, Małgorzaty Kin-Kaczmarek.

Jako ostatni świadkowie mają stanąć przed komisją dziennikarze - były redaktor naczelny tygodnika „Wprost” Sylwester Latkowski oraz były dziennikarz tego tygodnika Michał Majewski. Z przyjętego harmonogramu wynika, że mają oni złożyć zeznania 25 października.

Nazwiska obu dziennikarzy pojawiły się w tekście „Gazety Wyborczej” pt. „Operacja Młody Tusk”, z którego wynikało, że wydawca tygodnika - Michał M. Lisiecki - uzgadniać miał korzystne dla Amber Gold publikacje we „Wprost” i „Bloomberg Businessweek”, a Marcin P. przekazał redakcji tygodnika dowody, że pracuje dla niego Michał Tusk. Dziennikarzami, którzy mieli otrzymać te dowody, byli właśnie Majewski i Latkowski.

Sylwester Latkowski i Michał Majewski podkreślają, że ich teksty były rzetelne. Latkowski 28 czerwca był gościem „Minęła 20” w TVP Info i tam powiedział, że - według jego oceny - powinien zostać wezwany jako świadek przed komisję śledczą. - Jestem przeciwnikiem, żeby dziennikarze stawali przed komisją śledczą, bo nas obowiązuje tajemnica dziennikarska, ale ja nie mam wyboru. Nie może być tak, że przez wiele godzin moje nazwisko jest szargane, nasza praca dziennikarska z Michałem Majewskim jest opluwana, a właśnie przez tę pracę nie znosi nas Marcin P. i jego żona. Ja przypomnę, że my punktowaliśmy śledztwo, to my wskazaliśmy mieszkania niezabezpieczone, należące do państwa P. - powiedział Latkowski.

 

Dołącz do dyskusji: Michał Majewski i Sylwester Latkowski staną przed komisją śledczą ds. Amber Gold

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Grzegorz
Latkowski to lubi, w końcu w świetle kamer. To taki Krzysztof Rutkowski dziennikarstwa.
0 0
odpowiedź
User
Zenon
Uderzymy w KNF, chłopaki!
0 0
odpowiedź
User
BoloiLolo
W Gdańsku nawet niebo jest inne Pan Latkowski wspominał na Komisji Sejmowej że tylko F-16 może to uzdrowić:::ale czy wszyscy są źli ,,,i czy wszystkich można mierzyć jedną miarą...każdy przyzna że byłoby to niesprawiedliwe.Telewizja Polska podawała że samolot linii ""Olt Expres"" wylądował w Hamburgu i wyszło tylko kilka osób a miała być pełna obsada--Wielka tajemnica co nieśli w TORBACH ciekawe jakie to były kartofle...!!!???Zważyć należy Faktum że moje cztery Pozwy w Sądach Gdańskich odbiły się jak od ściany z Betonu Ciężko Zbrojonego.Posiadam statut pokrzywdzenia nadany przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi..Piszę ten artykuł jako osoba bezpartyjna daleka od szlamu i szarlatanerii oraz Wielka Ciota PO która dawała ochronę temu dziadostwu..Moje inwestowanie opierało się na ustawie a nie na chęci zysku nieprzemyślanego Dz. Ust. Nr114 z dnia 16 listopada 2000roku poz.1191 a w szczególności Art. 16 par. 5 gdzie jest mowa że w razie konieczności wadliwą koncesję należało wycofać i zgodnie z tą ustawą ogłosić medialnie i wówczas ludziska bu nie inwestowali. Amber Gold jak wyszło na Komisji Sejmowej wykazano że miał wątek niemiecki,,,aby oskubać Polaków ,,bez wystrzału i to się im częściowo udało bo państwowego przewoźnika za czasów Donalda Tuska trzeba było dotować dwa razy.
Wielka Ciota Platforma próbuje się bronić w sposób debilowaty,,,ale niech wyjaśni jak
naprawić szkody wyrządzone mnie oraz około 20000 tysiącom Polaków a każdy miał dzieci i wnuków którzy czekają na coś od dziadka , babci matki lub ojca tu KLAPA jak od SEDESU ,,niech teraz sami pokryją straty wyrządzone Polakom i wtedy się mądrują..W czasach biblijnych jak Izraelita ukradł wołu to musiał oddać 5 wołów i wtedy było to z naddatkiem a dzisiaj Sędziemu nie wolno rozszerzać pozwu np. zadość uczynienie..
Niech czytelnik sam oceni sytuację oraz wadliwość sądownictwa który przez cztery lata nie umiał naprawić szkód wyrządzonych..ani też otworzyć przewodu sądowego.Natomiast jak zadzwoniłem do WSA w Gdańsku to się zlękli i kazali dzwonić do WSA w Warszawie--Sędzia był wyjątkowo życzliwy i kazał mi napisać wezwanie do usunięcia naruszenia prawa skierowane do Ministerstwa Gospodarki jako organu nadzorczego nad Domami Składowymi a do Komisji Unii Europejskiej wysłałem 5KG dokumentacji ale jak Pan Tusk objął schedę wszystko się ucieło i urwało...Niech czytelnik sam oceni Pakta Konwenta
0 0
odpowiedź