Nasz Dziennnik nieetyczny
Rada Etyki Mediów upomniała "Nasz Dziennik"
Kilka dni temu Rada Etyki Mediów uznała, że zamieszczone w "Naszym Dzienniku" publikacje dotyczące śmierci Czesława Miłosza są - jak to nazwano - "porażającym przykładem zlekceważenia zasad Karty Etycznej Mediów".
"Nasz Dziennik" napisał po śmierci poety, że noblista opowiadał się za uczynieniem z Polski 17. Republiki Sowieckiej i postulował, by w Polsce Ludowej nie wydawać Biblii.
W oświadczeniu, Rada Etyki Mediów napisała, że informacja o śmierci poety połączona z jego charakterystyką oraz publikacja z innego numeru "Naszego Dziennika" naruszają zasadę prawdy, obiektywizmu, obowiązku oddzielenia informacji od komentarza, zasadę uczciwości, obowiązku poszanowania ludzkiej godności, a także zasadę odpowiedzialnego korzystania z przysługującej mediom wolności.
"Rada Etyki Mediów uznała za konieczne publiczne zwrócenie uwagi na wymienione publikacje "Naszego Dziennika", ponieważ ma obowiązek upominać się o przestrzeganie przez media zasady pierwszeństwa dobra odbiorcy, którego prawo do rzetelnej informacji zostało tu jaskrawo naruszone" - czytamy w oświadczeniu Rady Etyki Mediów.
Dołącz do dyskusji: Nasz Dziennnik nieetyczny