Serwis RASP dla informatyków ze stratą, wszedł na kolejny rynek

W kraju przychody No Fluff Jobs zwiększyły się w ub.r. z 16,86 do 23,63 mln zł, a za granicą - z 3,66 do 6,05 mln zł. Platforma od kilku lat prowadzi ekspansję zagraniczną: pojawiła się na Węgrzech, Słowacji, w Czechach i Ukrainie, a w ub.r. - w Holandii.

Sytuacja na rynku ukraińskim oczywiście mocno pogorszyła się po wybuchu wojny. No Fluff Jobs nie podaje, ile wynoszą jej wpływy na każdym z rynków zagranicznych. Zaznaczyła jedynie, że w ub.r. „w wyniku sytuacji makroekonomicznej oraz geopolitycznej (wysoka inflacja, wojna na Ukrainie, perturbacje na rynku technologicznym w USA), odpowiednio dostosowała swoje plany do uwarunkowań zewnętrznych”.

Działalność operacyjna No Fluff Jobs w ub.r. kosztowała 32,35 mln zł, co wobec 19,68 mln zł rok wcześniej oznacza wzrost o 64,6 proc. Wydatki na usługi obce zwiększyły się z 11,76 do 20,62 mln zł, na wynagrodzenia - z 5,25 do 7,38 mln zł, a na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia pracownicze - z 996,2 tys. do 1,4 mln zł.

Średnioroczne zatrudnienie w spółce zwiększyło się z 53 do 81 pracowników.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Na poziomie sprzedażowym rentowność No Fluff Jobs poszła w dół z 844,5 tys. zł zysku do 2,67 mln zł straty, na poziomie operacyjnym - z 1,08 mln zł zysku do 2,62 mln zł straty, a na poziomie netto - z 845,2 tys. zł zysku do 2,01 mln zł straty. W konsekwencji kapitał własny spółki zmalał z 7,46 do 5,44 mln zł.

Od ponad roku jej większościowym udziałowcem jest Ringier Axel Springer Polska: w 2018 roku kupił 44 proc. walorów, a wiosną ub.r. kolejne 26 proc. Natomiast 27,5 proc. udziałów należy do Infinite Capital, a 2,5 proc. do Marka Psiuka.

W poniższej grafice bieżący rok obrotowy to 2022, a poprzedni - 2021