Cztery nowości w zimowej ramówce TVP. Jacek Kurski: warto w tym okresie pokazywać premiery
Na początku tego roku Jedynka wprowadziła na antenę trzy nowości: program „Sanatorium miłości”, serial „Echo serca” i reporterski cykl „Głębia ostrości”, a w Dwójce zadebiutowała międzynarodowa produkcja „Rozbite marzenia. 1918-1939”. - Już od dawna było moim marzeniem, aby nie ograniczać się do ramówki wiosennej i jesiennej - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej.
Najważniejszą nowością telewizyjnej Jedynki na zimową ramówkę jest prowadzony przez Martę Manowską program „Sanatorium miłości”. Pokazuje on relacje towarzyskie osób w wieku 60 i więcej lat, którzy przez trzy tygodnie mieszkają w sanatorium Równica w Ustroniu, leżącym w paśmie górskim Beskidu Śląskiego. Audycja jest połączeniem reality-show z elementami dokumentu. Grupą docelową widowni „Sanatorium miłości” są przede wszystkim osoby starsze.
„Sanatorium miłości” nadawane jest na antenie Jedynki w niedziele o godz. 21.15, począwszy od 20 stycznia 2019 roku.
Po trzech pierwszych odcinkach średnia oglądalność produkcji wyniosła 3,73 mln widzów. Przełożyło się to na 23,81 proc. udziału stacji w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 14,16 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 16,65 proc. w grupie 16-59. Warto dodać, że widownia cyklu rośnie z odcinka na odcinek. Pierwszy z nich przyciągnął przed ekrany 3,56 mln osób. Drugi z nich miał 3,73 mln oglądających, a trzeci - 3,89 mln.
- Program ten na gigantyczny potencjał, i jestem przekonany że to będzie hit. Jeżeli „Rolnika” oglądało 4 mln widzów, to czemu „Sanatorium miłości” miałoby mieć słabsze wyniki, skoro w naszym kraju seniorów mamy kilkukrotnie więcej niż rolników, ponadto wśród osób starszych jest może nie większe ale bardziej dojrzałe i bogatsze o życiowe doświadczenia pragnienie miłości, niż wśród farmerów. A to właśnie głównie do nich ten program jest skierowany. „Rolnik szuka żony” ma jednak wyrobioną bardzo silną markę, dlatego jeśli „Sanatorium miłości” będzie miało przynajmniej zbliżone wyniki oglądalności do ostatniej edycji „Rolnika”, to będzie to już olbrzymi sukces. Pomoże w tym odziedziczona widownia po „Blondynce”, która jest emitowana w TVP1 godzinę wcześniej. Naszą lojalna widownia jest m.in pokolenie 55+, najwierniejszym widzem Telewizji Polskiej. Sądzę, że z ciekawości „Sanatorium miłości” będą śledzić również młodsi widzowie - komentuje portalowi portalowi Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej. - Jestem zadowolony a nawet bardzo zadowolony z wyników „Sanatorium miłości”. Regularne średnio ponad 4 000 000 widzów to jak na nowy program to wynik wprost rewelacyjny. Satysfakcja jest tym większa, że to nie format lecz pomysł wygenerowany siłami Telewizji Polskiej i prawie dwa razy tańszy niż porównywalne produkcje - dodaje.
Kurski informuje nas, że TVP1 już jakiś czas temu chciała wprowadzić na swoją antenę duży codzienny program dedykowany seniorom. - Jak zostałem prezesem, chciałem do TVP1 wprowadzić codzienne popołudniowe pasmo ze studiem live, które byłoby dedykowane seniorom. Pomysł ten został zawieszony gdy okazało się, że dobre wyniki oglądalności w tym paśmie zaczął gromadzić serial „Elif”. Temat realizacji audycji dedykowanych osobom starszym jakiś czas temu powrócił, i efektem naszych prac jest właśnie „Sanatorium miłości” będące naszą autorską produkcją. Ale to program absolutnie dla wszystkich grup wiekowych - komunikuje portalowi Wirtualnemedia.pl.
We wtorki o godz. 21.40 (od 15 stycznia) Jedynka pokazuje duży cotygodniowy serial medyczny „Echo serca”. Główną bohaterką produkcji jest psycholog Magdalena Borska (w tej roli Kamilla Baar-Kochańska), która wraca do Polski po kilku latach nieobecności w kraju i podejmuje pracę w szpitalu.
Widzowie w serialu zobaczyć mogą również takich aktorów jak m.in.: Przemysław Sadowski, Antoni Pawlicki, Julia Pogrebińska, Maciej Mikołajczyk, Olga Sarzyńska, Martin Budny, Grzegorz Stosz, Lucyna Malec, Zbigniew Zamachowski i Dorota Segda.
Średnia oglądalność trzech pierwszych odcinków produkcji wyniosła 1,82 mln widzów. Przełożyło się to na 13,60 proc. udziału w 4+, 7,37 proc. w 16-49 oraz 8,97 proc. w 16-59.
- Serial ten liczy 17 odcinków, i będziemy go emitować do maja. Dzięki starcie tej produkcji już w styczniu wygrzewamy dla tej produkcji pasmo, bo serial pozostanie również wiosną, kiedy ruszą wiosenne ramówki na stacjach konkurencyjnych. Jestem zadowolony z debiutu tej produkcji, który odnotował dobre wyniki oglądalności. Pierwszy odcinek oglądało według MOR 2,5 mln widzów. Drugi odcinek miał również grubo ponad dwumilionową widownię co dla wtorkowego pasma śmierci w Jedynce o tej porze jest świetnym wynikiem. Siłą serialu jest jego świeżość, niezgrani aktorzy, naturalne wnętrza szpitalne zamiast kartonowo-gipsowych substytutów jak w innych serialach o zdrowiu, itd. - informuje nas Kurski.
Tego samego dnia o 21.00 (również od 15 stycznia) w TVP1 oglądać można cykl Marii Stepan „Głębia ostrości”, który jest powrotem reportażu na główną antenę. W tym programie publiczny nadawca przedstawia reporterskie materiały zarówno z Polski jak i z zagranicy, przygotowane przez dziennikarzy TVP Info.
Cztery pierwsze odcinki „Głębi ostrości” w TVP1 obejrzało średnio 386 tys. osób (odpowiednio 2,44 proc., 1,94 proc. oraz 2,15 proc. udziału). Z kolei powtórki audycji pokazywane w TVP Info śledzi 278 tys. osób.
- To jest eksperyment emisji programu tego typu na głównej antenie. Jesteśmy telewizją publiczną, i dzięki temu chcemy realizować naszą misję, dotychczas brakowało nam w prime-time ambitnego cyklu reporterskiego - komentuje Wirtualnemediap.pl prezes publicznego nadawcy. - „Głębię ostrości” nie bez powodu emitujemy w paśmie „M jak miłość”. Akurat w tym czasie w zasadzie każda audycja pokazywana w Jedynce miała słabe wyniki, ponieważ niemal każdy chciał śledzić losy rodziny Mostowiaków. Chcemy jednak dać w tym czasie jakąś alternatywę dla naszych najbardziej wyrafinowanych widzów. Dlatego wówczas emitujemy Teatr Telewizji, a teraz wprowadziliśmy reporterską audycję Marii Stepan - dodaje.
Zimą w TVP1 oglądać można również kolejne sezony seriali „Blondynka” i „Komisarz Alex”. Bez zimowej przerwy stacja pokazuje też premierowe odcinki m.in. „Jakiej to melodii?”, „Klanu”, "Korony królów”, „Leśniczówki”, czy „Sprawy dla reportera”.
„Rozbite marzenia. 1918-1939” zimową nowością TVP2
Duży nowy projekt zadebiutował również w TVP2. Jest to międzynarodowa koprodukcja „Rozbite marzenia. 1918-1939” wielu podmiotów z Europy i USA. Oryginalny tytuł serialu brzmi „Clash of Futures - 18”. Cykl przedstawia odradzającą się po I wojnie światowej Europę widzianą z perspektywy autentycznych postaci, którzy poprzez swoje wybory i przekonania zostają wciągnięci w konflikt dwóch najgroźniejszych XX-wiecznych ideologii: komunizmu i faszyzmu.
Jedną z głównych bohaterek jest polska aktorka ówczesnych czasów Pola Negri. W tę rolę wcieliła się Michalina Olszańska, a jej matkę zagrała Małgorzata Zajączkowska.
Portal Wirtualnemedia.pl dowiedział się, że produkcja serialu kosztowała 8 mln euro.
Serial „Rozbite marzenia. 1918-1939” nadawany jest na antenie Dwójki w poniedziałki o godz. 21.55, począwszy od 7 stycznia 2019 roku. Po czterech pierwszych odcinkach średnia oglądalność produkcji wyniosła 775 tys. widzów (odpowiednio 6,66 proc., 4,11 proc. oraz 4,57 proc. udziału).
- Jestem dumny, ze w ramach współpracy z wieloma europejskimi publicznymi nadawcami udało się wspólnie zrealizować tak dobry serial - informuje nas Kurski.
Dwójka już drugi rok z rzędu w zimowej ramówce pokazuje „The Voice Kids”, czyli dziecięcą wersję znanego na całym świecie talent-show „The voice of Poland”. Widzowie oglądać mogę również m.in. nowe odcinki „Bake off - Ale ciacho!”. Stacja rozpoczęła również emisję zagranicznych seriali „Doktor z alpejskiej wioski”, „Miłosne potyczki”, czy „Godzin grozy”. Bez zimowej przerwy stacja też pokazuje premiery m.in.: seriali „Barwy szczęścia”, „M jak miłość”, „Na dobre i na złe”, „Na sygnale”, teleturniejów „Koło fortuny” i „Familiada”, czy „Magazynu Ekspresu Reporterów”.
- Już od dawna było moim marzeniem, aby nie ograniczać się do ramówki wiosennej i jesiennej. Mimo ferii telewizję ogląda w okresie zimowym sporo widzów, dlatego warto w tym okresie pokazywać premiery - komentuje Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski. - W związku z tym zdecydowałem się wprowadzić na nasze anteny kilka pozycji. Z racji, że ramówka zimowa w odróżnieniu od wiosennej i jesiennej trwa krócej, i jest zaburzona przez okres świąteczno-noworoczny, postawiliśmy na cykle składające się głównie z około 8-10 odcinków jak „The Voice Kids”, „Komisarz Alex”, „Rozbite marzenia. 1918-1939”, czy „Sanatorium miłości” - dodaje.
Dołącz do dyskusji: Cztery nowości w zimowej ramówce TVP. Jacek Kurski: warto w tym okresie pokazywać premiery