Nowy film o księdzu Popiełuszce
Najprawdopodobniej już pod koniec lipca ruszą zdjęcia do filmu o księdzu Jerzym Popiełuszce.
Pomysłodawca projektu chce, aby jego dzieło ukazało kim dla naszego narodu był duchowny. Ma powstać film zupełnie inny do tego, który nakręciła Agnieszka Holland.
- To nie był film o księdzu Jerzym - mówi o dziele "Zabić księdza" Agnieszki Holland Rafał Wieczyński, inicjator projektu "Popiełuszko". - Opowiada bardziej o przeżyciach oprawców sądzonych podczas procesu toruńskiego niż o księdzu Popiełuszce. Wtedy oglądało się ten obraz z wypiekami. Jednak teraz dojrzeliśmy do tego, by zrobić film, który będzie opowieścią o księdzu Jerzym - dodaje twórca - reżyser, aktor i scenarzysta.
Rafał Wieczyński chce, by jego dzieło zrealizowane zostało z prawdziwym rozmachem i mogło konkurować z zachodnimi superprodukcjami: - Historia księdza Jerzego to nasz duchowy towar eksportowy, więc nie można przedstawić jej prowincjonalnie - podkreśla. Jednocześnie zaznacza, iż pragnie przedstawić księdza Jerzego jako zwykłego człowieka, który stal się bohaterem.
- W filmie chcemy pokazać normalnego chłopaka, który gwałtownie dorósł do sytuacji, ale który z domu wyniósł postrzeganie wszystkich ludzi przez pryzmat wiary. W tym tkwiła jego siła - mówi Wieczyński. - Był człowiekiem pełnym humoru. Zbierał pieprzniczki i solniczki. Uwielbiał szybko jeździć samochodem. Marzył o podróżach. I też się bał. Nie był od razu bohaterem - dodaje reżyser.
Gdy odbywał się pogrzeb duchownego, który odprawiał gromadzące tysiące wiernych "Msze za Ojczyznę", Wieczyński miał zaledwie 16 lat. Od tamtej pory fascynowała go droga życiowa, posługa i tragiczna śmierć Popiełuszki. W 2004 roku nakręcił dokument "Zwycięzcy nie umierają - opowieść o księdzu Jerzym". Zyski z dystrybucji tego filmu przeznaczone zostaną na realizację fabuły. Reszta pieniędzy - budżet zaplanowano na 12 milionów złotych - ma pochodzić z wielu źródeł, w tym z Fundacji Kultury Skrypt. Realizatorzy liczą także na 4-milionowy wkład Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Scenariusz do "Popiełuszki" powstawał przez 4 lata. Wieczyński nie tylko zapoznał się z wszelkimi możliwymi dokumentami historycznymi, ale i osobiście spotkał się z wieloma osobami, które znały księdza. W zbieraniu materiałów pomagał mu Kościół.
- Starałem się oprzeć swój scenariusz na tym, co jest pewne - zaznacza twórca w rozmowie z "Dziennikiem".
Reżyser nie zdradza na razie kto wcieli się w główną postać. Na drugim planie na pewno zobaczmy Zbigniewa Zamachowskiego. Przypomnijmy, iż "Popiełuszko" to nie jedyny projekt mający za zadanie pokazać i rozliczyć się z powojenną historią Polski. Andrzej Wajda przygotowuje się do realizacji obrazu o Katyniu. Volker Schlöndorff opowiedział o Solidarności. W branży mówi się także o filmach o powstaniu warszawskim, Janie Nowaku-Jeziorańskim i wiele innych.
Dołącz do dyskusji: Nowy film o księdzu Popiełuszce