Rząd wycofał urządzenia objęte opłatą reprograficzną z projektu ustawy

Rada Ministrów we wtorek przyjęła projekt ustawy o artystach zawodowych, przedłożony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Ustawa ma zapewnić artystom zabezpieczenia socjalne i ubezpieczenie zdrowotne, przez włączenie ich do powszechnego systemu ubezpieczeń emerytalnych i rentownych. Finansowane ma być to z budżetu państwa.

W projekcie zabrakło natomiast zapisów dotyczących opłaty reprograficznej. Według założeń, ubezpieczenia i dopłaty dla najgorzej zarabiających artystów miały być finansowane środkami pochodzącymi ze sprzedaży czystych nośników utworów jak ryzy papieru czy płyty CD. „Dziennik Gazeta Prawna” zauważył, że przepisy zniknęły z kształtu projektu przyjętego przez rząd.

Wśród przepisów, które weszły do projektu, jest m.in. przyznanie artyście zawodowemu uprawnień bez względu na to, czy w świetle prawa autorskiego przynależą mu prawa twórcy czy prawa pokrewne do wykonywanego utworu. Ustawa wprowadzi także 50 proc. kosztów uzyskania przychodu z działalności dla wszystkich artystów zawodowych, bowiem w myśl przepisów każda działalność artystyczna ma charakter twórczy.

Ustawa ma powołać również Polską Izbą Artystów, która będzie odpowiadać za rozpatrywanie spraw związanych z potwierdzaniem czy aktualizacją uprawnień artysty zawodowego oraz przyznawaniem takim artystom dopłaty do składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne oraz wsparcie socjalne. Wprowadzona ma zostać także Karta Artysty Zawodowego, umożliwiająca tworzenie pakietów, udogodnień czy ulg dla twórców.

Niedawno Stowarzyszenie Filmowców Polskich pozwało polski rząd, domagając się 416 mln zł odszkodowania. Pozew dotyczył wykluczenia z opłaty reprograficznej nośników takich jak smartfony i tablety.

Opłata reprograficzna funkcjonuje w Polsce o 2003 roku. Doliczana jest do ceny urządzeń i nośników, które umożliwiają kopiowanie i nagrywanie utworów.