PiS wraca do TVP i Polskiego Radia
Władze Prawa i Sprawiedliwości zdecydowały, że politycy tej partii znów będą przyjmowali zaproszenia do programów w ogólnopolskich stacjach Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. - W żadnym wypadku nie oznacza to akceptacji sposobu przejęcia mediów publicznych! - zaznaczył rzecznik partii Rafał Bochenek.
Rafał Bochenek stwierdził, że o powrocie polityków PiS do programów w ogólnopolskich stacjach Telewizji Polskiej i Polskiego Radia postanowiło prezydium komitetu politycznego partii. - Bo tylko w ten sposób jesteśmy w stanie odkłamywać zafałszowywaną tam rzeczywistość - zaznaczył.
W czwartek minęło 100 dni od powołania rządu Donalda Tuska. - Pomimo wielu obietnic jakie składali w kampanii wyborczej, nie realizują swojego programu, a koncentrują się na atakowaniu opozycji, nielegalnym przejmowaniu instytucji państwowych i obsadzie stanowisk w spółkach Skarbu Państwa wg. politycznego klucza - skomentował rzecznik PiS.
Rzecznik PiS: obecność wynika z obowiązku wobec Polaków
Wyliczył, że nie wprowadzono zapowiadanych wcześniej przez polityków koalicji rządzącej 60 tys. kwoty wolnej od podatku, ryczałtowej składki zdrowotnej, dobrowolnego ZUS-u dla przedsiębiorców, akademików za 1 zł oraz paliwa po 5 zł.
- Piętrzą się problemy społeczne, w tym od tygodni nierozwiązane protesty rolników, leśników, podnoszone są podatki. Niestety podporządkowane im media rządowe, przejęte siłowo, nielegalnie nie informują rzetelnie społeczeństwa o tych nadużyciach - ocenił Bochenek.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Podkreślił, że „w żadnym wypadku nie oznacza to akceptacji sposobu przejęcia mediów publicznych!”. - Nasza obecność wynika z obowiązku wobec Polaków, którzy zasługują na prawdę i rzetelny obraz aktualnej sytuacji społeczno-gospodarczej w Polsce - wyjaśnił.
Minęło 100 dni rządu koalicji Tuska, Kosiniaka- Kamysza, Hołowni i Czarzastego, tzw. koalicji 13 grudnia... Kolejny raz okazało się - cytując ich doradców - że, aby zdobyć władzę "(...)trzeba troszeczkę nakłamać, a później zastosuje się różne socjotechniki(...)"👎
Pomimo wielu…— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) March 21, 2024
Duże zmiany w mediach publicznych zaczęły się w drugiej połowie grudnia, po powołaniu nowych władz w efekcie decyzji ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. Pod koniec grudnia Sienkiewicz postawił poszczególne spółki mediów publicznych w stan likwidacji.
Politycy PiS protestowali przeciw tym zmianom. Zaraz po ich ogłoszeniu wspierali członków poprzednich władz TVP, Polskiego Radia i PAP, prowadząc przez wiele dni rotacyjnie interwencje poselskie w ich siedzibach.
Nie przyjmowali natomiast, poza nielicznymi wyjątkami, zaproszeń do programów tych mediów ani nie udzielali im wypowiedzi. Kilka tygodni temu politycy PiS wrócili do stacji regionalnych TVP i Polskiego Radia, w związku z kampanią przed wyborami parlamentarnymi.
Dołącz do dyskusji: PiS wraca do TVP i Polskiego Radia
Dziękuję za za ten przywilej wysłuchania najmądrzejszych.