„Polska jest jedna” - Mateusz Morawiecki w spocie wyborczym PiS (wideo)

Spot składa się z ujęć różnych miejsc w Polsce oraz fragmentów spotkań Mateusza Morawieckiego z wyborcami, m.in. wiecu w Sandomierzu dwa tygodnie temu. W tle słychać przemówienie premiera o tym, że PiS i pozostałe partie tworzące z nim koalicję rządową chcą wygrać wybory samorządowe, po to żeby na poziomie samorządowym zmieniać Polskę tak, jak robi to obecnie w skali ogólnokrajowej.

Reklama kończy się hasłem „Polska jest jedna”.

W niedzielę w południe odbyła się konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Porozumienia. Przedstawiono podczas niej wspólnych kandydatów na prezydentów największych miast: Patryka Jakiego, Kacpra Płażyńskiego, Małgorzatę Wassermann i Mirosławę Stachowiak-Różecka, a także prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego.

Mówiły o nich bliskie osoby, m.in. żony Jakiego i Płażyńskiego.

.@KacperPlazynski:Dotychczas w #Gdańsku władza zamknęła się w jakichś „kryształowych pałacach”,nie wychodziła do ludzi. To na pewno w Gdańsku trzeba zmienić-trzeba przywrócić wiarę w to, że polityk na tym szczeblu #samorządowym potrafi być blisko, jest jednym z nas #wieszwięcej pic.twitter.com/auYSq0bwqs

— TVP Info 🇵🇱 (@tvp_info) 2 września 2018

Z kolei Mateusz Morawiecki zaprezentował pięć głównych założeń programowych PiS na kampanię wyborczą.

5⃣ nowych propozycji Prawa i Sprawiedliwości dla Polski. #KonkretnyProgram #DotrzymujemySłowa #KonwencjaPiS pic.twitter.com/FAabT3n4tT

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 2 września 2018

W połowie sierpnia premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że tegoroczne wybory samorządowe odbędą się 21 października. Od tego momentu kandydaci i komitety wyborcze mogą oficjalnie prowadzić kampanie.

Dwa tygodnie temu Platforma Obywatelska zaczęła kampanię billboardową, w której zarzuca PiS-owi, że „wziął miliony”, doprowadzając do pogorszenia sytuacji w kraju. W odpowiedzi PiS przygotował spot wytykający politykom PO i Nowoczesnej, że brali udział w agresywnych manifestacjach antyrządowych, za to nie przedstawili swoich propozycji programowych.