SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sztuczna inteligencja - wielka szansa czy gigantyczne zagrożenie?

Jednym z najgorętszych tematów podejmowanych na organizowanej przez Wirtualnemedia.pl konferencji “Technologiczna rewolucja w mediach” był błyskawiczny rozwój sztucznej inteligencji. O szansach i zagrożeniach rozwoju AI dyskutowali Anna Klimczuk z Microsoft Europa Centralna, Marek Szymański z Wydawnictwa Bauer, a także dr Anna Gumkowska z IAB Working Group i dr Dominika Kaczorowska-Spychalska reprezentująca UŁ.

Debata "Szanse i zagrożenia AI na dziś" (fot. I. Rek.)Debata

Błyskawiczny rozwój generatywnej sztucznej inteligencji to zjawisko, z którym już wkrótce na poważnie będzie musiała zmierzyć się cała branża medialna. Nawet wewnątrz środowiska nie ma jednak zgody, czy zapowiadana rewolucja faktycznie okaże się czymś tak istotnym, jak malują to eksperci. Jedno jest wszakże pewne - wokół AI narosła masa mitów i niedopowiedzeń, co z kolei tworzy wokół tego narzędzia aurę nieufności również wśród odbiorców mediów.

Temat sztucznej inteligencji został szeroko omówiony na konferencji “Technologiczna rewolucja w mediach”, za organizację której odpowiedzialny był portal Wirtualnemedia.pl. W programie wydarzenia znalazło się choćby miejsce na debatę pt. “Szanse i zagrożenia AI na dziś”, w której udział wzięli dr Anna Gumkowska, Head of AI w IAB Working Group, dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, reprezentująca Centrum Inteligentnych Technologii na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, dyrektor komunikacji w Microsoft Europa Centralna Anna Klimczuk oraz Marek Szymański, czyli dyrektor ds. cyfryzacji w Wydawnictwie Bauer.

AI szansą na demokratyzację i rozwój cywilizacji, ale co z mediami?

Przedstawicielki gremium naukowego przekonywały na debacie, że sztuczna inteligencja może wydatnie wpłynąć na większą demokratyzację zachodnich społeczeństw. I obficie podawały przykłady wskazujące na wykorzystywanie AI w celu poprawy komfortu życia czy lepszego poznania otaczającego nas świata.

- Powstało bardzo dużo projektów społecznych. Monitorujemy ruchy zwierząt na sawannie, wkrótce zaczną się programy edukacyjne - jak szybciej nauczać dzieci języków, jak sprawić, by szybciej opanowały matematykę, jak uczyć lepszej komunikacji dzieci z autyzmem. Tych projektów jest naprawdę dużo. Zazwyczaj one wynikają z aktywności uczelni, nie biznesu, ale się dzieją. Zresztą te duże firmy tak samo się angażują - zobaczcie sobie na stronie Google'a, ile projektów, gdzie AI jest zaangażowane w "social good", ma miejsce - zachęcała dr Anna Gumkowska z IAB Working Group.

- Mieści się w tym szeroko rozumiany nurt “collaborative AI education”, który ma uczyć i kształtować kompetencje nie tylko inżynierów, ale też z zakresu nauk humanistycznych społecznych, sztuki i medycyny. Sztuczna inteligencja jest dzisiaj obecna na każdej płaszczyźnie naszego życia. Często sobie tego nawet nie uświadamiamy, bo AI jest technologią bardzo dyskretną - wtórowała przedmówczyni dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, dyrektor Centrum Inteligentnych Technologii z Uniwersytetu Łódzkiego.

Fot. I. Rek.

Głos na temat wpływu konkretnie generatywnej sztucznej inteligencji na rozwój cywilizacji zabrała też Anna Klimczuk z Microsoftu: “Rewolucja generatywnej sztucznej inteligencji, która wydarzyła się przez ostatni rok,dała nam najbardziej demokratyczną technologię, jaka do tej pory powstała. Z jej możliwości może korzystać każdy i jest ona najbardziej włączającą innowacją, między innymi dlatego, że można z nią porozumiewać się językiem naturalnym. Pomaga ona pokonywać wyzwania na przykład osobom, któremają problemy z nauczeniem się obcego języka. Tłumaczenie w czasie rzeczywistym, podsumowywanie spotkania czy podpowiedzi, które robi AI w trakcie spotkań online sprawiają, że mogą one realizować się zawodowo” - przekonywała dyrektor komunikacji w Microsoft Europa Centralna.

Jak zmieni się praca w mediach w dobie sztucznej inteligencji?

Ostatni raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazuje, że zaledwie 6,6 proc. rodzimych firm świadomie korzysta ze sztucznej inteligencji. Trochę większą chęć wykazują największe przedsiębiorstwa, do których należą również koncerny medialne, bo tam wskaźnik wzrasta do 11 proc. Nadal możemy jednak mówić o sporej nieufności do tej technologii, a zdaniem Marka Szymańskiego z Wydawnictwa Bauer również o braku zrozumienia, do czego można ją wykorzystywać.

- W większości przypadków patrzymy na sztuczną inteligencję z perspektywy modeli językowych i możliwości generowania obrazów. Wiele firm myśli sobie, że po co mają treści pisać lub generować obrazy. A jednak sztuczna inteligencja to przede wszystkim możliwości analityczne. Tu obszarów zastosowania jest mnóstwo. One kiedyś były zarezerwowane dla pewnych grup zawodowych, które tworzyły zamknięte enklawy. Dzisiaj każdy z nas ma dostęp do tych technologii. To również jest pewien cywilizacyjny przełom - tłumaczył gość debaty “Szanse i zagrożenia AI na dziś”.

Anna Klimczuk zwróciła z kolei uwagę na różnicę między deklaracjami szefów firm, a potrzebami samych pracowników. Ci drudzy bardzo chętnie korzystają bowiem z AI, nawet jeśli muszą to robić na własną rękę. - Ja z chęcią przytoczę badania Microsoft Work Trend Index, które opublikowaliśmy 8 maja. Mam dane dla Polski: 79 proc. użytkowników generatywnego AI przynosi go do pracy. Jesteśmy przeładowani pracą i mamy często więcej obowiązków, niż jesteśmy w stanie im sprostać, więc w naturalny sposób chcemy sobie ułatwić pracę. Tu jest ważny komunikat do pracodawców: "Drogi pracodawco, jeśli nie zapewnisz narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji i nie skupisz się na zbudowaniu kompetencji i kultury organizacyjnej, żeby pracownicy nauczyli się z tego korzystać odpowiedzialnie, to oni przyniosą technologię i tak, a to nie musi być bezpieczne.

Fot. I. Rek.

Przedstawicielka Microsoftu przytoczyła też wyniki wskazujące na coraz większe zainteresowanie branżowych liderów kompetencjami związanymi z nowymi technologiami przy przeszukiwaniu runku pracy. Jak wyjaśniła Klimczuk, w Polsce aż 55 proc. liderów mówi, że chętniej zatrudni osobę niedoświadczoną, która posiada kompetencje w obsłudze AI.

Czytaj też: Sztuczna inteligencja od Microsoftu porozmawia po polsku

Apokaliptyczne wizje AI się nie sprawdzą

W kontekście sztucznej inteligencji nie brak apokaliptyczny wizji utraty pracy również przez osoby z branży mediów i reklamy. Zdaniem gości debaty bierze się to jednak przede wszystkim z braku wiedzy. Nie tylko o możliwościach i potencjalne AI, ale też schematach na któryś się opiera. I to właśnie dokształcanie się powinno być pierwszym krokiem do wykonania przez firmy. Tak by wykształcić odpowiednie umiejętności i kompetencje, a także móc właściwie weryfikować dane podawane przez maszyny.

- Trochę myślimy tak zero-jedynkowo. Sztuczna inteligencja zabierze albo nie zabierze nam pracy. Ona nas dotknie. My będziemy musieli się zmienić. Mocno wierzę w "collaborative AI" i współpracę między sztuczną inteligencją a człowiekiem - zadeklarował dyrektor ds. cyfryzacji z Wydawnictwa Bauer.

- Wszyscy zapewne czytali badania McKinseya, które mówią, że kolejne dziesięciolecie to jest 40 proc. spadek w zatrudnieniu ze względu na automatyzację. Dzieją się dwie rzeczy - po pierwsze my sami tworzymy ogromną inflację treści. Generatywna sztuczna inteligencja też je tworzy: obrazki, teksty, muzykę. Czy wy czytacie, słuchacie więcej? Tych treści będzie powstawało jeszcze więcej, ale konsument nie znajdzie na to czasu. Drugi problem jest taki że na dzisiaj sztuczna inteligencja uczyła się z mniej więcej 0,005 proc. powierzchni danych w internecie. Kto będzie weryfikował, czy to co “wypluwa się” ze sztucznej inteligencji, będzie prawdziwe? - pytała retorycznie dr Gumkowska.

Według dr Kaczorowskiej-Spychalskiej jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że odchodzenie pewnych zawodów “do lamusa” wraz z postępem technologicznym nie jest niczym nowym. Jak zaznaczyła, “te zmiany są i będą przez nas obserwowane”. W jej opinii za wejście nowych technologii do biznesu kryje się też wielka szansa. - Te modele wydają się dzisiaj coraz mocniej wkraczać do praktyki biznesowej. To jest kwestia “job development” i "code-collar workers”. Ja mogę być z wykształcenia marketingowce, ale oprócz tego backgroundu mam też umiejętności w odpowiedzialnym i etycznym wykorzystywaniu systemów sztucznej inteligencji.

Przyszłość AI mieni się w jednoznacznych barwach?

Zagrożenia związane z powszechną rewolucją AI nie ograniczają się tylko do kwestii pracowniczych. Równie istotne w kontekście mediów wydają się też obawy związane z rozpowszechnianiem dezinformacji czy tworzeniem fałszywych obrazków lub wideo mogących potencjalnie służyć na przykład do szantażu. W tym kontekście Anna Klimczuk przytoczyła opinię szefa komunikacji Microsoftu Franka X. Shawa.

- On mówi bardzo otwarcie, że będzie generowane dużo więcej treści niż do tej pory. Musimy liczyć się z tym, że będzie bardzo dużo złej treści. Dlatego wracam do tego naszego ludzkiego komponentu i naszej odpowiedzialności. Fundamentalnie nie zgadzam się z szerzeniem strachu. Dużo zależy od naszego nastawienia. Co my z tym zrobimy? Był u nas niedawno prezydent Microsoftu Brad Smith, który bardzo głośno i otwarcie mówił o "weaponizacji" AI. Będziemy mieć z jednej strony sztuczną inteligencję wykrywającą raka, a z drugiej przypadki oszust idących w miliony przy użyciu AI.

W związku z tym warto mieć na uwadze, że nawet generatywna sztuczna inteligencja jest tylko narzędziem, któremu nie warto ufać bezgranicznie. Co z kolei powinno być ważną lekcją dla mediów, które chcą przy użyciu nowych technologii ograniczyć czas spędzany na żmudny research. Bo choć AI może to przyśpieszyć, to bez odpowiednich poleceń i inteligentnego zawężenia zakresu wyszukiwania może do nas potem trafić z błędnymi odpowiedziami. Z czego twórcy spoza dziennikarskiej profesji i mający własne kanały dotarcia do odbiorców nie muszą zdawać sobie sprawy.

- Jako media przestaliśmy mieć monopol na dostarczanie informacji. Teraz każdy może zostać twórcą i tą informację dostarczać. Dostęp do AI jest taki sam dla nich i mediów tradycyjnych. Z tej perspektywy próbowałbym się jako media zastanowiłbym się, jak się zmieni rzeczywistość, gdy “nienaturalnie” mediowi twórcy będą korzystali z AI - podsumował Marek Szymański.

Mimo wszystko wśród panelistów debaty zorganizowanej przez Wirtualnemedia.pl więcej było jednak optymizmu, co do przyszłości świata zdominowanego przez AI, niż obaw. O ile tylko ciekawość świata, odpowiedzialność i chęć czynienia dobra przeważą nad prywatnymi interesami, powinniśmy być spokojni. Sztuczna inteligencja koniec końców nie różni się bowiem od innych maszyn tym, że ich najważniejszym komponentem pozostaje człowiek.

Dołącz do dyskusji: Sztuczna inteligencja - wielka szansa czy gigantyczne zagrożenie?

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Sytuacja jest niewesoła
Oh, Anna Gumkowska zamieniła dyr na dr. Wciąż jednak bawi.
odpowiedź
User
Vincent
No właśnie, kto wygra - sztuczna inteligencja komputerów czy prawdziwa głupota redachtorów?
odpowiedź