Pracownicy "Gazety Wyborczej": tempo pracy się zwiększyło, praca zajmuje czas wolny
Z ankiety przeprowadzonej przez związkowców w Agorze wynika, że według pracowników „Gazety Wyborczej” praca zdalna generuje dodatkowe koszty, czas pracy się wydłużył i zajmuje im również czas wolny.
Ankietę do której wyników dotarliśmy wypełniło w sumie 55 osób zatrudnionych w Agorze. Została ona wysłana członkom związku zawodowego „Inicjatywa Pracownicza” oraz osobom spoza organizacji. Większość z nich to pracownicy „Gazety Wyborczej”.
Formularz, który wypełniali był anonimowy i dotyczył pracy zdalnej, której warunki dział HR oraz zarząd negocjują ze związkiem zawodowym w firmie od kilku tygodni.
Pracownicy wskazywali, że 1/3 z nich w ogóle nie zna zasad pracy zdalnej, wprowadzonych przez Agorę (to dokument, który na początku br. zaprezentowała spółka w związku z faktem, że Kodeks pracy nadal nie reguluje zasad pracy zdalnej). Postulatem zgłaszanym przez dziennikarzy najczęściej jest potrzeba rekompensaty za prąd i internet oraz przestrzeganie ośmiogodzinnego dnia pracy przez przełożonych (jak już informowaliśmy, niektórzy z szefów mają się do tego nie stosować).
Niemal 2/3 pytanych oceniła, że ich czas pracy się wydłużył, ponad połowa stwierdziła, że tempo pracy się zwiększyło, a 2/3 ma problem z przekładaniem pracy na czas wolny. Niemal połowa odpowiedziała natomiast, że praca zdalna generuje dodatkowe koszty.
Związek postuluje dopłatę za prąd
Związek zawodowy „Inicjatywa Pracownicza” w ubiegłym tygodniu spotkał się z przedstawicielami HR, by rozmawiać o swoich postulatach dotyczących pracy zdalnej. W czwartek odbyło się spotkanie z zarządem w tej sprawie.
Związkowcy domagają się rekompensaty za prąd dla wszystkich pracujących zdalnie; zamieszczenia informacji w intranecie (wewnętrznym systemie informatycznym dla pracowników) o możliwości ubiegania się o szybszy internet i wypożyczenia mebli oraz „uczulenia przełożonych na fakt, że praca zdalna nie oznacza pracy 24 godziny na dobę oraz stworzenie i rozpropagowanie jasnej ścieżki składania skarg w przypadku nadgodzin”.
- Prowadzimy obecnie rozmowy zarządem i działem HR na temat zasad pracy zdalnej. Nasze postulaty spotkały się ze zrozumieniem. Reprezentanci zarządu Agory obiecują uwzględnić nasze uwagi i wprowadzić rozwiązania wychodzące naprzeciw naszym postulatom. Po tych rozmowach jesteśmy dobrej myśli – przekazał nam Bartosz Józefiak z Inicjatywy Pracowniczej.
Dołącz do dyskusji: Pracownicy "Gazety Wyborczej": tempo pracy się zwiększyło, praca zajmuje czas wolny
Boją się Michnika i utraty pracy?