Problemy płyty RMF
Związek Producentów Audio Video nie uznaje płyty RMF FM
Mimo rekordowej sprzedaży płyty "RMF FM - Moja i Twoja muzyka" nie uznaje jej Związku Producentów Audio Video. Przedstawiciele ZPAV uważają, że składanka jest kuponem loteryjnym RMF FM i producenta napojów Hoop. Dlatego mimo sprzedania ponad 550 tys. egz. płyta nie zostanie uhonorowana "Diamentową Płytą" ( tytuł taki przysługuje przy sprzedaży 350 tys. egz..)
Oto wypowiedzi dla "Gazety Wyborczej":
Komentuje Małgorzata Maliszewska, szef Sony Music:
Składanka "Moja i Twoja Muzyka" jest połączeniem tzw. CD insertu z kuponem loteryjnym. Tak wydana płyta nie może być nominowana do nagrody przyznawanej za liczbę sprzedanych egzemplarzy, tak samo jak np. płyta dołączana do kolorowego magazynu. Za wydanie płyty zapłacili sponsorzy, co pozwoliło na sprzedaż po wyjątkowo niskiej cenie. Ponadto na konkurs i kampanię promocyjną płyty w radiu, internecie i na billboardach wydano ok. 5 mln zł. Decyzja zarządu ZPAV była słuszna.
Komentuje Piotr Kabaj, szef EMI Pomaton:
Trudno mi komentować tę decyzję, ponieważ występowałem w podwójnej roli - szefa firmy dystrybuującej płytę i członka zarządu ZPAV. Uznaję tę decyzję, chociaż nie zgadzam się z opiniami, że sprzedaż tej składanki w cenie 9,99 zł przyczynia się do psucia rynku. Przypomnę, że w zeszłym roku sprzedano 25 mln płyt jako dodatki do magazynów ilustrowanych, tzw. inserty. Klient zapłacił za te płyty cenę tygodnika lub miesięcznika. To zresztą też można postrzegać jako budowanie rynku, a nie psucie go. Dodawanie płyt kompaktowych do innych produktów sprawia, że ludzie nabywają odtwarzacze CD, a rezygnują z kaseciaków. Jak już je kupią, to może kiedyś wstąpią do sklepu, aby kupić też płyty.
Komentuje Andrzej Puczyński, szef Universal Music Polska:
Składanka RMF-u to typowa płyta typu "premium", czyli dodatek do promocji innej usługi lub produktu. Decyzja zarządu ZPAV o nieprzyznaniu jej tytułu Diamentowej Płyty była słuszna. Nie spodziewam się w najbliższej przyszłości podobnego wydawnictwa. Płyta krajowego wykonawcy nie może kosztować mniej niż 20 złotych. Takie są po prostu koszty produkcji wydawanej muzyki. Składankę "Moja i Twoja Muzyka" można było sprzedać w tak wielkim nakładzie, ponieważ koszty produkcji i gigantycznej promocji pokryli sponsorzy. Kluczowe znaczenie dla pozyskania tych funduszy miał fakt zaangażowania w to przedsięwzięcie ogólnopolskiej stacji radiowej.
Komentuje Anna Kozłowska, szef public relations RMF FM:
Decyzję ZPAV przyjmujemy ze spokojem. Wydanie tej płyty niewątpliwie jest wyzwaniem dla krajowych wytwórni muzycznych. Nie było naszym zamiarem ściganie się o jakiekolwiek nagrody, chcieliśmy po prostu pokazać, że w Polsce można wydać płytę tanio. Do tej chwili na rynek wprowadzono 750 tys. egzemplarzy i mamy nadzieję, że ten nakład zostanie w całości sprzedany.
Mam wrażenie, że polskie firmy fonograficzne nie robią wszystkiego, żeby ludzie kupowali ich produkty. Nasza płyta jest tak tania, że nie opłaca się jej podrabiać i sprzedawać na Stadionie. Nie wykluczam, że w przyszłości zdecydujemy się na podobny pomysł.
Dołącz do dyskusji: Problemy płyty RMF