Program 3 PR bez prawicowego pasma „Trójka po trzeciej”
W nowej ramówce Programu 3 PR, która ruszy 27 września, nie będzie pasma „Trójka po trzeciej”. Związkowcy są zadowoleni, ale i tak uważają, że decyzja o likwidacji tego pasma zapadła o wiele za późno.
Pasmo „Trójka po trzeciej” było przez ostatnie miesiące powodem burzy medialnej i ostrej dyskusji, ponieważ – zdaniem związkowców i części słuchaczy – było miejscem jednostronnego prezentowania prawicowego światopoglądu.
- Szkoda, że zarząd Polskiego Radia potrzebował tak dużo czasu – aż pół roku – by zrozumieć, jak złe są audycje w paśmie „Trójka po trzeciej” i podjąć decyzję o ich usunięciu z anteny. Świadczy to o wyjątkowym braku profesjonalizmu zarządu i powinno zostać wzięte pod uwagę przez osoby podejmujące decyzje o funkcjonowaniu mediów publicznych. Można też łatwo zauważyć, że działania podejmowane przez zarząd Polskiego Radia w ostatnich tygodniach noszą znamiona skrajnego oportunizmu politycznego - to również poważny argument za jak najszybszym odsunięciem obecnego zarządu od władzy – powiedział w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Wojciech Dorosz, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników i Współpracowników Programu 2 i 3 Polskiego Radia.
Negatywne emocje w związkowcach wzbudzali przede wszystkim prowadzący pasmo „Trójka po trzeciej” - m.in. Bronisław Wildstein (publicysta „Rzeczpospolitej”), Stanisław Janecki (zastępca dyrektora TVP1) oraz Tomasz Sakiewicz (redaktor naczelny „Gazety Polskiej”). Kością niezgody, która wywołała największą burzę, było poprowadzone przez Sakiewicza wydanie „Trójki po trzeciej” z 3 sierpnia, w którym dyskutowano o niedoszłych przenosinach krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego do kościoła św. Anny na Krakowskim Przedmieściu. Według Komisji Etyki Polskiego Radia audycja ta prezentowała tylko jedną stronę konfliktu, a prowadzący nie zachował w tej sytuacji bezstronności. Tomasz Sakiewicz w wywiadzie udzielonym niedawno Wirtualnemedia.pl powiedział, że nie zgadza się z takimi zarzutami kierowanymi pod jego adresem. Zaznaczył też, że decyzja o usunięciu go z Programu 3 PR ma charakter polityczny, a radiowa Trójka będzie teraz tubą propagandową dla zwolenników „Gazety Wyborczej” (więcej na ten temat).
- W przyszłości panowie Sakiewicz, Wildstein, Janecki, Ziemkiewicz czy pani Lichocka z pewnością będą - o ile przyjmą zaproszenie - częstymi gośćmi w Trójce - tak, jak było wcześniej, ponieważ media publiczne są najlepszym miejscem do prezentowania różnorodnych, nierzadko skrajnych opinii na wszelkie tematy. Jednak niedopuszczalne, sprzeczne z etyką dziennikarską i misją Polskiego Radia jest prezentowanie racji wyłącznie jednej ze stron - jak miało to miejsce w przypadku pasma „Trójka po trzeciej” – podkreśla Dorosz.
Związkowcy są zdziwieni wypowiedziami Sakiewicza, jakie znalazły się w wywiadzie, którego nam udzielił. - Wypowiedzi pana redaktora Sakiewicza odzwierciedlają żal człowieka, który czuje się głęboko skrzywdzony - co jest oczywiście zrozumiałe w tej sytuacji. Uprzejmość wymaga więc, by pozostawić je bez komentarza – mówi Dorosz.
Dołącz do dyskusji: Program 3 PR bez prawicowego pasma „Trójka po trzeciej”
Jeszcze jakby ograniczono działalność "niezależnego (podobno ,kiedyś taki był) komentatora" - Semki - było całkiem fajnie.