Reklamy telewizyjne lepsze niż internetowe
Użytkownicy mediów chcą przede wszystkim się rozerwać. Coraz więcejz nich, w szczególności osoby młode, uważa komputer osobisty, a nietelewizor, za główne źródło rozrywki, ale to reklamy telewizyjnenajsilniej wpływają na decyzję konsumenta w sprawie zakupu produktu- wynika z badania "Stan demokracji w mediach".
Z badania - zleconego przez firmę doradczą Deloitte - wynika, żenajbardziej aktywną grupą korzystającą z gier, muzyki i prowadzącążycie towarzyskie za pośrednictwem internetu są ludzie urodzeni wlatach 1982-1995. 80% z nich regularnie wyszukuje i ściąga z siecimuzykę, 73% systematycznie udziela się na portalach i serwisachspołecznościowych. Ponadto większość, 59%, wykorzystuje telefonykomórkowe w celach rozrywkowych (w pozostałych grupach wiekowychtaki sposób użycia komórek zadeklarowało zaledwie 33% badanych). Cowięcej, młodsi respondenci oglądają telewizję o jedną trzeciąkrócej niż starsi użytkownicy mediów.
"Fakt, że omawiana grupa pokoleniowa poszukuje w mediach głównietreści rozrywkowych niesie za sobą potencjalne zagrożenia dlamediów publicznych, które walcząc o audytorium z nadawcamiprywatnymi mogą ulec pokusie rezygnacji z treści bardziejambitnych" - zauważa Jacek Bochenek, dyrektor ds. rozwoju biznesuDeloitte. "Nadawcy publiczni stoją przed koniecznością opracowaniastrategii działania w nowych realiach, ale ich największym atutem wtym wyścigu może być powaga i wiarygodność informacji oraz jakośćkontekstu, czyli zdolność do przekazania odbiorcy elementówniezbędnych nie do obejrzenia, lecz do zrozumienia otaczających gozjawisk".
Badanie Deloitte wykazało również, że reklamy telewizyjnenajsilniej wpływają na decyzję konsumenta w sprawie zakupuproduktów. Reklamy zamieszczane w prasie i internecie majądrugorzędne znaczenie, zaś reklama radiowa zajmuje zaledwie piątemiejsce w tym rankingu.
Ankieterzy odnotowali również istotne zmiany w sposobiekorzystania z telefonów komórkowych. Okazuje się, że komórkiprzeszły znaczącą ewolucję: z symbolu elitarności stał sięwszechobecnym urządzeniem wielofunkcyjnym. Około jedna trzeciabadanych osób korzysta z nich w celach rozrywkowych. Takiejodpowiedzi udzieliło niemal 50% respondentów z Brazylii, 34% zJaponii, 33% z Wielkiej Brytanii, 32% z USA i 26% z Niemiec.
Zdaniem Deloitte rosnące zapotrzebowanie konsumentów na treścicyfrowe przyczyni się do powstania nowego źródła przychodów dladostawców technologii w miarę doskonalenia infrastrukturydystrybucyjnej. Choć telewizja pozostaje nadal podstawowym mediumdostępu do filmów i innych treści rozrywkowych, to komputery,telefony komórkowe i pozostałe przenośne urządzenia elektronicznestopniowo zyskują na popularności. Respondenci nie tylko korzystająz tych urządzeń do odtwarzania filmów, ale również do oglądaniaprogramów telewizyjnych i ściągania utworów muzycznych.
"Coraz większą rolę w przekazie treści rozrywkowych, ale równieżinformacyjnych będą pełnić sieci telekomunikacyjne, dotąd kojarzonegłównie z komunikacją głosową oraz ewentualnie dostępem do pocztyelektronicznej" - prognozuje Dariusz Nachyła, partner Deloitteodpowiedzialny za współpracę z sektorem TMT. "Powszechny dostęp dobezprzewodowego szerokopasmowego Internetu, rosnące zasoby treścicyfrowych w sieci oraz coraz doskonalsze urządzenia przenośnepozwolą na korzystanie z dowolnych form audiowizualnych w każdymmiejscu i czasie. Szybki postęp technologiczny wywołuje poważnewyzwania strategiczne dla wszystkich uczestników rynku TMT:operatorów telekomunikacyjnych, producentów i właścicieli treści,nadawców i reklamodawców oraz dostawców urządzeńelektronicznych".
"Nowe media idealnie odpowiadają preferencjom badanychużytkowników: są dynamiczne, interaktywne i rządzą się logikąhiperdystrybucji - każda treść może zostać odnaleziona podwarunkiem, że istnieje na nią zapotrzebowani- dodaje JacekBochenek. Koncerny medialne zdają sobie doskonale sprawę z tego, żedzisiejszy odbiorca jest bardziej wymagający niż kiedyś, bozapoznaje się z tym przekazem, którego formę w danej chwili uważaza najbardziej dogodną dla siebie. Dlatego też funkcjonowanie nakilku platformach medialnych jednocześnie jest dzisiaj koniecznymwarunkiem istnienia współczesnych środków przekazu".
Informacje o badaniu
Trzecie badanie "Stan demokracji w mediach" zostało zlecone przezDeloitte Media and Entertainment i przeprowadzone po raz pierwszy wskali światowej przez Harrison Group w dniach 17 września - 20października 2008 r. Miało charakter ankiety internetowej i objęło8824 respondentów w wieku od 14 do 25 lat z pięciu krajów:Brazylii, Niemiec, Japonii, Wielkiej Brytanii i USA. Wyniki badaniaobarczone są błędem +/- 5 punktów procentowych.
Dołącz do dyskusji: Reklamy telewizyjne lepsze niż internetowe