SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

RPP obniżyła wszystkie stopy procentowe o 0,75 pkt. proc.

Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę wszystkie stopy procentowe o 0,75 pkt. proc. - referencyjną do 6 proc., lombardową do 6,5 proc., depozytową do 5,50 proc., redyskontową do 6,05 proc., oraz dyskontową weksli do 6,10 proc. - poinformował Narodowy Bank Polski.

fot. Shutterstock.com fot. Shutterstock.com

NBP podał, że uchwała Rady Polityki Pieniężnej wchodzi w życie 7 września 2023 r.

"Rada postanowiła obniżyć stopy procentowe NBP o -0,75 pkt. proc. do poziomu: stopa referencyjna 6,00 proc. w skali rocznej; stopa lombardowa 6,50 proc. w skali rocznej; stopa depozytowa 5,50 proc. w skali rocznej; stopa redyskontowa weksli 6,05 proc. w skali rocznej; stopa dyskontowa weksli 6,10 proc. w skali rocznej" - poinformował bank centralny w komunikacie po posiedzeniu RPP.

Poprzednio RPP dokonała zmiany stóp procentowych we wrześniu 2022 r., kiedy główna stopa procentowa banku centralnego została podniesiona do 6,75 proc.

Analitycy PKO BP: NBP stał się prekursorem obniżek podstawowych stóp procentowych w regionie

NBP stał się prekursorem obniżek podstawowych stóp procentowych w regionie - ocenili analitycy banku PKO BP. Cięcie stóp o 75 pb konsumuje wycenianą przez rynek skalę obniżek stóp procentowych na ten rok - przewidują.

"Obniżka, której skala przekroczyła najśmielsze prognozy (konsensus, podobnie jak my, zakładał ruch o 25pb), zapadła 12 miesięcy po podwyżce wieńczącej najsilniejszy w historii cykl zacieśnienia polityki pieniężnej. Ruch RPP jest dużym zaskoczeniem m.in. w kontekście ostatnich wypowiedzi ze strony przedstawicieli Rady, które zdradzały raczej pewną niepewność co do tego, czy cykl obniżek rozpocznie się już we wrześniu" - napisali analitycy banku.

W ich ocenie towarzyszący decyzji komunikat wskazuje, że impulsem do dostosowania polityki pieniężnej były dane mówiące, że presja popytowa jest słabsza od wcześniejszych oczekiwań, co wg RPP będzie oddziaływać w kierunku szybszego powrotu inflacji do celu NBP.

"Dodatkowo w komunikacie wskazano, że oczekiwania inflacyjne wyraźnie się obniżyły, co oddziałuje w kierunku wzrostu restrykcyjności polityki pieniężnej" - zauważyli.

Zwrócili też uwagę, że RPP w komunikacie zauważa także, iż wg szacunku sierpień przyniósł dalszy spadek inflacji bazowej (z 10,6 proc. r/r w lipcu i 12,3 proc. r/r w szczycie w marcu br., obok spadku inflacji CPI do 10,1 proc. r/r z 10,8 proc. r/r miesiąc wcześniej).

"Sądzimy, że nie bez znaczenia dla decyzji (w tym skali ruchu) mogły być oczekiwania ponownego silnego (wg nich w skali ok. 1pp) spadku inflacji CPI we wrześniu. Być może to szybkie tempo obniżania się bieżącej inflacji (we wrześniu inflacja będzie o blisko połowę niższa niż w szczycie w lutym) w połączeniu z opóźnieniem mechanizmu transmisji polityki pieniężnej (o którym pisze sama RPP) tłumaczy ponadstandardową skalę dokonanej dzisiaj obniżki"- napisali analitycy PKO BP.

W ich ocenie cięciem o 75pb RPP „skonsumowała” wycenianą przez rynek skalę obniżek stóp procentowych na ten rok.

"Komunikat towarzyszący decyzji nie daje podpowiedzi, czy wrześniową obniżkę należy traktować jako początkowe, jednorazowe dostosowanie (kolejne miesiące przyniosą brak zmian stóp, właściwy cykl rozpocznie się w 2024), czy początek właściwego cyklu. Liczymy, że więcej informacji w tym zakresie przyniesie zaplanowana na czwartek na godz. 15.00 konferencja Prezesa NBP. Do tego czasu wstrzymujemy się z oceną, czy RPP w tym roku jeszcze obetnie stopy. Podtrzymujemy natomiast prognozę dalszych obniżek stóp w 2024, docelowo do ok. 5 proc."- zastrzegli.

Jak przewidują NBP stał się prekursorem obniżek (podstawowych) stóp procentowych w regionie.

"O ile oczekujemy, że przed końcem 2023 stopy bazowe obniżą się także w Czechach i Węgrzech, to skala ruchów będzie pewnie mniejsza. To negatywnie wpływa na złotego, który zareagował na decyzję RPP istotnym osłabieniem – kurs EURPLN wzrósł powyżej 4,55, najwyżej od maja br, złoty osłabił się także wobec walut regionu. W tym kontekście warto zauważyć, że RPP utrzymała w komunikacie zadanie, że umocnienie złotego sprzyjałoby szybszemu obniżaniu inflacji oraz deklarację, że może stosować interwencje walutowe" - zauważyli.

Santander prognozuje, że stopa referencyjna NBP na koniec roku będzie na poziomie 6 proc.

Według analityków Santander Bank Polska, w kolejnych miesiącach będzie bardziej widoczne ożywienie gospodarcze i wyhamowanie spadkowego trendu inflacji. Główna stopa referencyjna NBP zakończy rok na poziomie 6,0 proc. i w kolejnych miesiącach pozostanie przynajmniej do połowy 2024 r.

Jak wskazują analitycy banku Santander, była to obniżka znacznie większa od oczekiwań (nikt z analityków nie przewidywał zmiany o więcej niż 25pb), spowodowała natychmiastowe osłabienie złotego (EUR/PLN z 4,50 na 4,56) i "wystromienie krzywej rentowności".

"Zakładamy, że dokonana we wrześniu redukcja stóp była jednorazowym skonsumowaniem skali łagodzenia polityki pieniężnej wycenianej przez rynek finansowy na ten rok i pozwoli RPP na pauzę w kolejnych miesiącach" - czytamy w opinii przysłanej przez bank.

W opinii analityków Santandera, w październiku RPP wstrzyma się z działaniami twierdząc, że musi poczekać na więcej danych i nową projekcję inflacji. " Z kolei w listopadzie projekcja, uwzględniająca m.in. wpływ dzisiejszej obniżki stóp, słabszego złotego, wyższych cen ropy, ekspansywnej polityki fiskalnej w 2024 r., nie powinna naszym zdaniem dać argumentów za dalszym luzowaniem polityki pieniężnej, pokazując, że powrót inflacji do celu nie przybliża się, a być może oddala" - napisano.

Kwieciński: obniżka nie jest zaskoczeniem, ale skala jest większa niż przewidywał rynek

Skala obniżki jest większa niż przewidywał rynek, ale obniżka stóp procentowych nie jest zaskoczeniem – powiedział podczas XXXII Forum Ekonomicznego w Karpaczu wiceprezes Banku Pekao Jerzy Kwieciński.

„Skala obniżki jest większa niż przewidywał rynek, ale obniżka stóp procentowych była przewidywana przez większość analityków ekonomicznych i bankowych już w tym miesiącu, we wrześniu, a więc to nie jest zaskoczenie – powiedział podczas XXXII Forum Ekonomicznego w Karpaczu wiceprezes Banku Pekao Jerzy Kwieciński.

„To również odpowiedź na dane, jakie spływają z gospodarki. Zarówno z gospodarki polskiej, która ostatnio odnotowała spadek PKB, jak z gospodarek europejskich, które też notują spadki. Nie jesteśmy pierwszym krajem i RPP nie jest pierwszym ciałem, które takie obniżki rozpoczęły” – powiedział Jerzy Kwieciński. – „Członkowie rady dbają nie tylko o walkę z inflacją, ale także o polską gospodarkę i wzrost gospodarczy” – dodał.

Wskazał, że obniżka stóp procentowych oznacza łatwiejszy dostęp do finansowania dłużnego, zwłaszcza bankowego i ocenił, że decyzja RPP ucieszy i kredytobiorców indywidualnych, i biznes.

„Przełoży się to bezpośrednio na cenę czy to kredytu hipotecznego, czy inwestycyjnego, branego przez przedsiębiorcę” – powiedział wiceprezes Banku Pekao.

PIE prognozuje, że do końca 2024 r. stopy procentowe spadną do ok. 5,25 proc.

Duża skala obniżek stóp procentowych zaskakuje - wskazał Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, odnosząc się do środowej decyzji RPP. Ocenił, że do końca przyszłego roku stopy spadną w okolice 5,25 proc.

"Duża skala obniżek zaskakuje. Spodziewamy się, że to ostatnia taka decyzja w tym roku. Kolejne zmiany prognozujemy dopiero w 2024 r." - wskazał ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jak stwierdził, RPP decydując o stopach procentowych będzie uwzględniać wysokość inflacji oraz stan koniunktury gospodarczej – "oba czynniki dają przeciwstawne sygnały". Zwrócił uwagę, że o ile dotychczasowy spadek inflacji był szybki, to obecnie wchodzimy w okres wolniejszych zmian. "Duża niepewność towarzyszy szczególnie cenom energii – ropa naftowa drożeje po decyzjach OPEC+, także rynek gazu jest rozchwiany mimo dużego zapełnienia magazynów. W takich warunkach przestrzeń do obniżania stóp jest mała" - zaznaczył.

Dodał, że z drugiej strony otoczenie zewnętrzne jest coraz trudniejsze – spowolnienie gospodarcze w Niemczech i Chinach to argumenty przeciwko restrykcyjnej polityce pieniężnej. "Zapewne był to jeden z czynników jakie RPP brała pod uwagę obniżając stopy" - ocenił.

W ocenie Rybackiego, obniżki będą kontynuowane w 2024. "Dziś nawet bardziej pesymistyczne prognozy wskazują na inflację rzędu 5-6 proc. na koniec przyszłego roku. W takich warunkach bieżący poziom stóp będzie wysoki w II połowie roku" - wskazał.

Dodał, że PIE spodziewa się kontynuacji obniżek. "Na koniec 2024 r. stopy spadną do ok. 5,25 proc." - prognozuje Rybacki.

Dołącz do dyskusji: RPP obniżyła wszystkie stopy procentowe o 0,75 pkt. proc.

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl