SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Ryszard Krajewski: TV Trwam próbuje siłowo wymusić koncesję naziemną

Należąca do Ryszarda Krajewskiego spółka Astro, nadawca kanałów pod marką Next, w specjalnym oświadczeniu zaprotestowała przeciw działaniom, które podejmuje nadawca TV Trwam, aby uzyskać miejsce na multipleksie naziemnym.

- Energicznie protestujemy przeciwko, nieprawdziwej, zakłamanej (bo nie o żadną wolność słowa tu chodzi) akcji prowadzonej przez fundację Lux Veritas (nadawca TV Trwam - przyp.), która używając swoich słuchaczy i zaprzyjaźnionych polityków - usiłuje w sposób siłowy wymusić korzystne dla siebie decyzje - oświadczył Ryszard Krajewski, właściciel spółki Astro.

Nadawca ten przypomina w komunikacie, że sam był jedną z czternastu ubiegających się firm, które koncesji na nadawanie na pierwszym multipleksie naziemnym (MUX-1) nie otrzymały. Ubiegał się on o miejsce w MUX-1 dla stacji Next HD.

- Wniosek o koncesję spółki Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyjęła bez zastrzeżeń formalnych, a odmowa była skutkiem „nietrafienia” w oczekiwany przez KRRiT profil programowy kanału. Szanując porządek prawny Państwa i integralność jego organów, Astro SA przyjęła do wiadomości decyzję KRRiT, a o koncesję ubiegać się będzie w następnej, jeśli taka zostanie ogłoszona, turze - głosi komunikat spółki.

Astro podkreśla również, że “oprócz Lux Veritas w konkursie startowały także inne podmioty, które przedstawiły bardziej miarodajne dokumenty, i które, co wydaje się być oczywiste, miałyby większe prawa do otrzymania koncesji”.

>>> Dworak: Kryteria finansowe dyskwalifikują TV Trwam na multipleksie cyfrowym

Astro to spółka notowana na rynku New Connect na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Jest nadawcą czterech kanałów w wersji 3D (Next 3D, Next Man 3D, Next Lejdis 3D, Next Young 3D) oraz jednego w jakości HD (Next Music HD). Firma produkuje również dla TVP2 teleturniej “Familiada”. W przeszłości Ryszard Krajewski był również właścicielem Superstacji.

W minioną sobotę blisko 20 tys. osób uczestniczyło marszu w Warszawie domagając się przyznania TV Trwam koncesji na cyfrową emisję naziemną (więcej na ten temat).
 

Dołącz do dyskusji: Ryszard Krajewski: TV Trwam próbuje siłowo wymusić koncesję naziemną

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
hmm
o jaki profil programowy chodzi ?, przecież pasmo dvb-t jest takie że wszyscy którzy startowali w pierwszym konkursie mogliby dostać koncesję i każdy byłby zadowolony . - dla przypomnienia około 50 programów może pomieścić dvb-t . Całe zakłamanie widać KRRIT
0 0
odpowiedź
User
koszmarek
Niech Tadziu i jego polityczni lizusy najpierw pokażą i zapłacą a potem niech wrzeszczą
0 0
odpowiedź
User
Bez komentarza
"
Stoczniowy sekret Rydzyka

Po raz pierwszy publikujemy listy, które do dyrektora Radia Maryja skierował przewodniczący komitetu ratowania stoczni, kapitan Żeglugi Wielkiej Bolesław Hutyra. Zginął on później w niejasnych okolicznościach.

Sprawa pieniędzy ze zbiórki na ratowanie Stoczni Gdańskiej wciąż pozostaje jednym z największych sekretów dyrektora Radia Maryja, ojca Tadeusza Rydzyka. Pieniądze zniknęły. Dotarliśmy do listów, których autorem jest przewodniczący Społecznego Komitetu Ratowania Stoczni Gdańskiej, kapitan Żeglugi Wielkiej Bolesław Hutyra. Domaga się w nich od ojca Rydzyka i osób związanych z Radiem Maryja, m.in. bp. Edwarda Frankowskiego i ojca prof. Alberta Krąpca, wyjaśnienia niejasnej sytuacji funduszy zebranych na ratowanie stoczni. W odpowiedzi spotkał go brutalny atak, przeprowadzony przez otoczenie ojca dyrektora. "Jestem zmuszony prosić o pomoc w uzyskaniu szczerej rozmowy O. Dyrektorem Radia Maryja, gdyż od maja 1997 r. takiej możliwości nie miałem" – czytamy w jednym z listów. – "Napotkałem jednak kategoryczny sprzeciw i nieszczerość oraz fałszywe pomówienia mojej osoby...".

– Ojciec, nawet po atakach ze strony ludzi Radia Maryja, usiłował sprawę wyjaśnić wewnątrz środowiska, troszczył się o to radio – mówi Tomasz Hutyra, syn Bolesława. – Ludzie Rydzyka potraktowali go niesprawiedliwie i brutalnie. To było dla nas piekło.

15 września 2000 r. Bolesław Hutyra zginął w wypadku samochodowym, którego okoliczności do dziś pozostają niejasne. – Ojciec wspólnie z dwoma osobami jechał na spotkanie z ministrem skarbu. Spotkanie miało dotyczyć sytuacji Stoczni Gdańskiej. Wszyscy zginęli – mówi T. Hutyra. – Nie chcę nikogo winić, faktem jest jednak, że szczegóły wypadku były bardzo dziwne, a przez śmierć ojca stracona została Stocznia Gdańska, a także szansa na wyjaśnienie tajemnicy zbiórki. Pozostałe osoby, które mają wiedzę na ten temat, to ludzie z najbliższego otoczenia ojca dyrektora. Nabrały one wody w usta – dodaje.
"

Źródło:
wiadomosci.onet.pl/raporty/stoczniowy-sekret-rydzyka,1,3338920,wiadomosc.html
0 0
odpowiedź