SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Rząd zajmie się unijną dyrektywą o prawach autorskich w internecie

Do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu trafił projekt nowelizacji, której celem jest m.in. implementacja dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Dyrektywa ta dotyczy m.in. zasad wynagradzania twórców i wykonawców utworów ujętych w ustawie o prawie autorskim.

Projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych poza implementacją dyrektywy dotyczącej jednolitego rynku cyfrowego przewiduje także wdrożenie dyrektywy dotyczącej m.in. szerszego rozpowszechniania programów telewizyjnych i radiowych z korzyścią dla użytkowników w całej Unii Europejskiej. W Polsce za prace nad dyrektywami, które przygotowały Parlament Europejski i Rada UE, odpowiada resort kultury.

Unijna dyrektywa wprowadza nowe postacie dozwolonego użytku

Dyrektywa o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym dotyczy głównie eksploatacji utworów w środowisku cyfrowym.

"Wprowadza nowe postacie dozwolonego użytku (eksplorację tekstów i danych, korzystanie z utworów w działalności dydaktycznej oraz zwielokrotnianie utworów w celu zachowania dziedzictwa kulturowego), środki ułatwiające dostęp do utworów niedostępnych w handlu oraz możliwość udzielania rozszerzonych licencji zbiorowych" - podano w informacji o projekcie nowelizacji ustawy zamieszczonej w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.

"Bardzo istotną rzeczą jest wprowadzenie nowej kategorii prawa pokrewnego, tj. prawa wydawców prasowych do eksploatacji ich publikacji prasowych online, oraz nowych zasad udostępniania utworów przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego" - czytamy w informacji, w której dodano też, że dyrektywa wprowadza "nowe zasady dotyczące wynagradzania twórców i wykonawców, mające zapewnić, aby należne im wynagrodzenie było godziwe".

Telewizja i radio dostępne szerzej

Z kolei dyrektywa dotycząca m.in. szerszego rozpowszechniania programów telewizyjnych i radiowych - jak czytamy w informacji na stronie KPRM - "ma ułatwić udzielanie licencji na korzystanie z utworów i przedmiotów praw pokrewnych zawartych w nadawanych programach telewizyjnych i radiowych, które są +ważnym narzędziem promowania różnorodności kulturowej i językowej, spójności społecznej oraz coraz większego dostępu do informacji+".

Odnośnie do tej dyrektywy wskazano, że proponowane zmiany stanowią odpowiedź na rozwój technologii cyfrowych i internetu. "Obok tradycyjnego nadawania programów telewizyjnych i radiowych w czasie rzeczywistym coraz częściej użytkownicy tych usług chcieliby mieć dostęp do treści tych programów także w ramach usług online (tzw. dodatkowe usługi online). Postęp technologii w dziedzinie reemisji spowodował, że na gruncie prawa autorskiego powstała potrzeba jednakowego traktowania wszystkich podmiotów świadczących te usługi, tj. obowiązkowe pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania przy zawieraniu umów licencyjnych na reemisję powinno obowiązywać wszystkich remitentów (dotychczas dotyczyło tylko reemitentów kablowych)" - podano w punkcie o istocie propozycji w noweli.

"Korzystne rozwiązania dla polskich twórców i całego sektora kreatywnego"

O dyrektywie o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym dyskutowano pod koniec września podczas Forum Stowarzyszenia Filmowców Polskich (SFP) na 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Dyrektor Związku Autorów i Producentów Audiowizualnych przy SFP Dominik Skoczek zwrócił wówczas uwagę, że dyrektywa ta "przewiduje bardzo korzystne rozwiązania dla polskich twórców, producentów, wydawców, całego sektora kreatywnego". Przypomniał, że zakłada ona m.in. obowiązek nabywania licencji przez serwisy udostępniania treści wytworzonych przez użytkowników, typu You Tube.

"To jest też olbrzymi przełom, bo do tej pory w zasadzie te serwisy działają w ten sposób, że dopiero jak zostanie wysłane zgłoszenie, że materiał został udostępniony bez autoryzacji, to ten serwis natychmiast go usuwa i wyłącza się od odpowiedzialności (...)" - wyjaśnił.

Zaznaczył też, że po wejściu w życie przepisów "bez odpowiedniej licencji od producenta treści YouTube nie będzie mógł legalnie powoływać się na zasady zwolnienia od odpowiedzialności tylko będzie musiał nabyć licencję od producenta".

Dyrektywa reguluje także - mówił dyrektor SFP-ZAPA - kwestię tantiem dla autorów od klasycznych serwisów VoD i streamingowych. "Wydaje się, że nie powinno być z tym problemów, bo na wszystkich pozostałych polach eksploatacji te tantiemy są zabezpieczone w art. 70 polskiej ustawy o prawie autorskim. Brakuje ich tylko w internecie. Także czekamy na projekt ustawy (implementującej tę dyrektywę - PAP)" - dodał.

Podczas forum prezes SFP Jacek Bromski odczytał list wiceszefa MKDNiS Jarosława Sellina, w którym ten wyjaśnił, że wniosek o wpis projektu ustawy implementującej dyrektywę o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym do wykazu prac legislacyjnych został złożony 30 sierpnia.

"Zaproponowany w tym wniosku harmonogram prac legislacyjnych przewiduje konsultacje publiczne projektu i jego przyjęcie przez Radę Ministrów do końca bieżącego roku. Realne wydaje się zatem uchwalenie ustawy przez Sejm i jej wejście w życie do połowy 2022 r. Mamy nadzieję, że tak się stanie" - zaznaczył Sellin.

Dołącz do dyskusji: Rząd zajmie się unijną dyrektywą o prawach autorskich w internecie

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Don
ACTA 2
0 0
odpowiedź
User
soris
jakiś link do tego harmonogramu gdzie to zostało wpisane?
0 0
odpowiedź
User
Teściowa
ACTA 2

Najpierw przeczytaj artykuł, zanim skomentujesz, żeby bzdur nie pisać.
0 0
odpowiedź