Silny przemysł i handel detaliczny, zapaść w polskim budownictwie
Produkcja przemysłowa była w sierpniu o 3,3 proc. wyższa niż w lipcu i o 7,5 proc. wyższa niż przed rokiem. Pogłębiła się zapaść w budownictwie – podał GUS.
Komentarz dr Jacka Adamskiego, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan
Po serii złych danych z gospodarki polskiej i europejskiej, dane o przemyśle i sprzedaży detalicznej w sierpniu okazały się wyraźnie lepsze od oczekiwanych. Produkcja przemysłu wzrosła rok do roku aż o 7,5 proc., a sprzedaż detaliczna w cenach stałych przyspieszyła zdecydowanie do 7,8 proc.. Co ciekawe, najszybciej rosła sprzedaż nowych samochodów (o 17,6 proc.), czego akurat nie należy wiązać z efektem programu Rodzina 500+, lecz raczej z wyraźną poprawą wyników finansowych przedsiębiorstw. Nie tylko duże firmy, lecz i osoby prowadzące działalność gospodarczą mają się lepiej i wspólnie sprawiły, że już 2/3 nowych aut to sprzedaż „na firmę”.
Czarną owcą polskiej gospodarki pozostaje budownictwo. Zapaść się pogłębia: produkcja budowlano-montażowa spadła w sierpniu aż o 20,5 proc. rok do roku i może zacząć skutkować masowymi zwolnieniami, jeśli firmy budowlane stracą nadzieję na rychłą poprawę. Nie widać jednak oznak jej nadejścia, gdyż uruchamianie wielkich programów ze środków europejskich ciągle się wlecze, a sektor prywatny pozostaje ostrożny wobec inwestycji rozwojowych z uwagi na utrzymujący się stan niepewności regulacyjnej.
Dołącz do dyskusji: Silny przemysł i handel detaliczny, zapaść w polskim budownictwie