TVP: strajk był nielegalny, ale sankcji nie będzie
Telewizja Polska poinformowała, że nie planuje zastosowania sankcji służbowych wobec uczestników strajku ostrzegawczego, który odbył się w zeszły piątek w TVP. Zdaniem spółki, akcja była nielegalna.
Jednogodzinny strajk ostrzegawczy w centrali TVP i jej oddziałach regionalnych został zorganizowany w piątek 7 lutego br. w godz. od 12.00 do 13.00. Przewodnicząca związku zawodowego Wizja Barbara Markowska podała, że w Warszawie brało w nim udział ok. 200 pracowników. Jednak Telewizja Polska w komunikacie poinformowała, że od pracy odstąpiło zaledwie kilkanaście osób w całej spółce, a pozostali uczestnicy tych wydarzeń brali w nich udział w czasie dla siebie wolnym od pracy lub nie byli pracownikami TVP.
>>> Strajk w TVP: protestowało ponad 100 pracowników
TVP w komunikacie podała, że „w imię dialogu społecznego zarząd Telewizji Polskiej S.A. postanowił nie skorzystać tym razem z przysługującego pracodawcy prawa do zastosowania sankcji służbowych wobec pracowników, którzy naruszyli obowiązki pracownicze w związku z działaniami komitetu strajkowego”. Spółka uznaje bowiem, że strajk był nielegalny, opierając się na trzech niezależnych ekspertyzach prawnych.
Strajk ostrzegawczy był konsekwencją trwającego od czterech lat sporu zbiorowego Wizji z zarządem TVP, w którym związkowcy domagają się m.in. wyłącznie etatowego zatrudnienia w Telewizji Polskiej. Tymczasem w ub.r. zarząd spółki zdecydował, że 550 pracowników TVP przeniesionych zostanie do wyłonionej w przetargu firmy zewnętrznej. Będą to graficy, charakteryzatorzy, montażyści i część dziennikarzy.
W ogłoszonym przetargu na firmę zewnętrzną, która wiosną br. przejmie pracowników, wystartowały cztery spółki: Personnel Service, Leasing Team, Wadwicz i Gi Group (więcej na ten temat). Telewizja Polska przeprowadza procedurę przetargową po raz drugi, bo w poprzedniej nie udało się wyłonić wykonawcy.
Outsourcing jest częścią prowadzonej przez zarząd restrukturyzacji spółki. Przeniesieni do firmy zewnętrznej pracownicy mają mieć zagwarantowaną pracę i pensję w niezmienionej postaci przez dwa lata, a cała operacja ma zachęcić ich do przechodzenia na samozatrudnienie.
Dołącz do dyskusji: TVP: strajk był nielegalny, ale sankcji nie będzie