Ważą się losy sprzedaży Polsatu
Negocjacje Axela Springera z Zygmuntem Solorzem w sprawiesfinalizowania sprzedaży pakietu 25,1 proc. akcji Polsatu sąobecnie bardzo intensywne i bliskie rozstrzygnięcia. Solorz chętniewidziałby cenę wyższą o minimum 25-30 proc.
Na początku grudnia minie rok od podpisania wstępnej umowysprzedaży "ćwiartki" Polsatu za kwotę maksymalnie 300 mln euro.Jednak do tej pory umowa nie została sfinalizowana, bo nie zgodziłsię na to Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Umowa dajeAxelowi Springerowi m.in. dwóch przedstawicieli w ośmioosobowejradzie nadzorczej Polsatu oraz wspólne akceptowanie decyzjifinansowych na sumy ponad 100 mln zł.
Jak pisze Gazeta Wyborcza Zygmunt Solorz, wykorzystując decyzjęUOKiK, postanowił wytargować wyższą cenę lub doprowadzić dowygaśnięcia umowy ważnej do końca 2007 r. W wypadku rozstania zAxelem Springerem Solorz chciałby wprowadzić Polsat na warszawskągiełdę najprawdopodobniej pod koniec 2008 r.
- Trzy tygodnie temu zaczęły się bardzo intensywne rozmowy, którebędą kontynuowane w najbliższych dniach. Problemem jest cena.Obecnie inicjatywa należy całkowicie do niemieckiego inwestora,który jest zdeterminowany, by zamknąć transakcję. Ale na razie niema jeszcze rozstrzygnięć. Jeśli umowa nie zostanie wykonana, AxelSpringer być może zechce dochodzić odszkodowania - mówiąinformatorzy GW.
Solorz chętnie widziałby cenę wyższą o minimum 25-30 proc.Oznaczałoby to, że Axel Springer zapłaciłby za 25,1 proc. akcjiPolsatu nawet 90 mln euro więcej, niż ustalono przed rokiem. Wsumie dawałoby to wycenę całego Polsatu na poziomie 5,7 mld zł.Giełdowa wartość największego konkurenta TVN to 8,9 mld zł.
Dołącz do dyskusji: Ważą się losy sprzedaży Polsatu