Wojciech Surmacz prezesem PAP na kolejną kadencję. Wiemy, czym teraz się zajmie

Głosowanie nad kandydaturą Wojciecha Surmacza odbyło się we wtorek podczas popołudniowego posiedzenia Rady Mediów Narodowych. Z naszych informacji wynika, że on był jednym kandydatem, zgłosił go przewodniczący RMN Krzysztof Czabański.

Kandydatura dotychczasowego członka zarządu, Łukasza Świerżewskiego, nie została zgłoszona, a tym samym nie była poddana pod głosowanie. Zarząd PAP będzie zatem teraz jednoosobowy.

Głosowanie nad wyborem prezesa Polskiej Agencji Prasowej było koniecznością, gdyż skończyła się już czteroletnia kadencja Wojciecha Surmacza na tym stanowisku, zaś w ciągu kilku tygodni głosowane będzie sprawozdanie finansowe Agencji, co oznacza wygaśnięcie czteroletniego mandatu prezesa.

Czym zajmie się prezes?

Dopytywany przez członków Rady Wojciech Surmacz mówił o tym czym będzie chciał zająć się w czasie zaczynającej się kadencji. Wśród najważniejszych rzeczy wymienił rozszerzenie i rozbudowę sieci zagranicznych korespondentów w państwach Europy Środkowo-Wschodniej, a także nawiązywanie współpracy z tamtejszymi agencjami.

Członek Rady Mediów Narodowych, Marek Rutka podsunął także pomysł zdigitalizowania zasobów fotograficznych PAP, w czym poparł go przewodniczący Krzysztof Czabański. Surmacz zapewnił, że w nadchodzącej kadencji położy na to nacisk. – Innym pomysłem było rozszerzenie rosyjskojęzycznego serwisu PAP na Izrael, tak, by mieszkający tam rosyjskojęzyczni obywatele nie byli zdani tylko na proputinowskie media. I ten pomysł zyskał aprobatę prezesa – relacjonuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Marek Rutka.

Szef PAP na stanowisku od 2018 roku

Surmacz prezesem PAP został na początku 2018 roku. Wcześniej był m.in. wicedyrektorem radiowej Trójki, szefem redakcji gospodarczej Polskiego Radia. W przeszłości był redaktorem naczelnym  „Gazety Bankowej” i portalu wGospodarce.pl. Pracował także w takich tytułach jak „Newsweek Polska”, „Forbes” i „Puls Biznesu”.

Świerżewski trafił do zarządu PAP w październiku 2018 roku. Wcześniej był dyrektorem biura komunikacji i promocji Ministerstwa Finansów.

Jesienią 2021 roku prezesa PAP chcieli odwołać opozycyjni członkowie RMN Juliusz Braun i Robert Kwiatkowski. Pretekstem było pojawienie się jego nazwiska w korespondencji m.in. z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, szefa jego kancelarii Mariusza Dworczyka w tak zwanej „aferze mailowej”.  - Złożyłem wniosek o ściganie wraz zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez anonimowego sprawcę, polegającego m.in. na kierowaniu gróźb karalnych, wywoływania poczucia zagrożenia, podżegania do nienawiści i agresji wobec mnie oraz Polskiej Agencji Prasowej - poinformował prezes PAP. Nie odniósł się jednak do kwestii autentyczności wiadomości.

Rada Mediów Narodowych została powołana głosami Prawa i Sprawiedliwości w 2016 roku. Do jej obowiązków należy kształtowanie składów osobowych zarządów i rad nadzorczych spółek publicznej radiofonii i telewizji, a także Polskiej Agencji Prasowej, wyrażanie zgody na powołanie dyrektora oddziału terenowego TVP, powoływanie członków rad programowych, zatwierdzanie minimalnego udziału audycji tworzonych przez terenowe oddziały TVP na antenach ogólnopolskich, zmiany w statutach publicznych mediów oraz pozostała działalność uchwałodawcza.

W jej skład wchodzą politycy związani z PiS-em (przewodniczący Krzysztof Czabański, Joanna Lichocka, Piotr Babinetz),  a także związani z opozycją (Robert Kwiatkowski, Marek Rutka).

W 2022 roku  Rada Mediów Narodowych kosztowała podatników 968, 9 tys., czyli o blisko 40 tys. więcej niż w 2021 roku.