PiS chce, żeby sklepy z usługami pocztowymi były zamknięte w niedziele. Projekt zmiany przepisów w Sejmie
Do Sejmu został wniesiony projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta, który ma wyeliminować nieprawidłowe stosowania wyłączeń od zakazu - wynika z informacji na stronie Sejmu. Przedstawicielem wnioskodawców jest Janusz Śniadek z PiS.
Projekt nowelizacji ustawy "dotyczy wyeliminowania nieprawidłowego stosowania wyłączeń przewidzianych w art. 6 ust. 1 ustawy, pozwalających na prowadzenie handlu i wykonywanie czynności związanych z handlem w niedziele i święta".
"Wyjątek pocztowy" przedmiotem nowelizacji zakazu handlu w niedziele
Projekt przewiduje, że w niehandlowe niedziele otwarte będą mogły być te placówki, w których działalność pocztowa będzie przeważająca. Jak zapisano, chodzi o przeważającą działalność wskazaną we wniosku o wpis do krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej, która stanowi co najmniej 50 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży, uzyskanego w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym jest prowadzony handel lub są wykonywane czynności związane z handlem.
Placówki handlowe, korzystające z wyłączenia od zakazu będą zobowiązane do prowadzenia ewidencji miesięcznego przychodu ze sprzedaży, z podziałem na przychód z działalności przeważającej i z pozostałej działalności.
Minister właściwy ds. gospodarki określi w drodze rozporządzenia sposób prowadzenia ewidencji, jej wzór i szczegółową treść wpisów.
Z katalogu wyłączeń od zakazu usunięto też placówki handlowe, których przeważająca działalność polega na sprzedaży wyrobów tytoniowych.
Ustawa o zakazie handlu w niedziele przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, nie obowiązuje w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach.
TK wydał decyzję o zakazie handlu w niedziele
Po ponad trzech latach od złożenia przez Konfederację Lewiatan wniosku do TK, organ zbadał sprawę i wydał wyrok. Przewodniczącym składu orzekającego był sędzia Jarosław Wyrembak, sprawozdawcą Justyn Piskorski.
Trybunał uznał dwa zaskarżone przepisy z ustawy dotyczącej zakazu handlu w niedzielę za konstytucyjne; w pozostałej części sprawa została umorzona.
TK w orzeczeniu stwierdził, że art. 3 pkt 7 ustawy z dnia 10 stycznia 2018r. o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz w niektóre inne dni oraz art. 18 tejże ustawy są zgodne z artykułem 2. Konstytucji RP.
Trybunał umorzył postępowanie w sprawie dwóch kluczowych przepisów. Pierwszy z nich to artykuł ustanawiający zakaz handlu. Zgodnie z nim "w niedziele i święta w placówkach handlowych handel oraz wykonywanie czynności związanych z handlem, powierzanie pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem – są zakazane". Drugi przepis wskazywał wyjątki od tego zakazu.
Zakaz handlu od 2018 roku
Obowiązujący od 1 marca 2018 roku zakaz handlu w niedziele najpierw nie obejmował pierwszej i ostatniej niedzieli w miesiącu. Rok później sklepy otwarte były już tylko w 15 niedziel, a zamknięte w 37. Od 2020 r. handel dozwolony jest w Polsce jedynie w 7 niedziel, a zabroniony w 45.
Zakaz dotyczy tych sklepów, w których pracę wykonują pracownicy lub zatrudnieni - właściciel w niedziele sam może stanąć za ladą (to pozwala na handel np. sieci Żabka, która działa w modelu franczyzowym).
Ustawa zakazująca handlu w niedziele zawiera liczne wyjątki, na podstawie których handlować tego dnia można: kwiatami, pamiątkami lub dewocjonaliami, prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych, wyrobami piekarniczymi i cukierniczymi (piekarnie, cukiernie i lodziarnie). Z zakazu wyłączone są także placówki, w których przeważa działalność gastronomiczna oraz sklepy na terenie rolno-spożywczych rynków hurtowych, gdzie core działalności to hurtowy handel artykułami rolno-spożywczymi.
Według badań CBRE z tego roku, aż 55 proc. osób chciałoby robić zakupy w niedzielę, w tym co trzecia jest zdecydowanie za tym pomysłem. Poparcie wzrosło w porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy za otwarciem sklepów w niedzielę opowiadało się 51 proc. osób.
Na wsi 48 proc. ankietowanych osób jest za powrotem możliwości otwarcia sklepów w niedzielę, podczas gdy w największych miastach powyżej 500 tys. mieszkańców ten odsetek wynosi aż 64 proc. W mniejszych miastach od 20 tys. do 500 tys. mieszkańców od 56 proc. do 60 proc. osób uważa, że niedziele handlowe powinny wrócić.
Sklepy obchodzą zakaz handlu w niedziele. PiS chce zmian
Na łamach Wirtualnemedia.pl na bieżąco informowaliśmy, jak różne sieci handlowe podejmują kroki prowadzące do otwierania przynajmniej części swoich placówek. Zdecydowana większość wykorzystuje do tego tzw. wyjątek pocztowy - czyli możliwość działalności placówki sklepowej w niedziele, o ile prowadzi ona usługi pocztowe czy kurierskie. Ten wyjątek wykorzystują sieci: Biedronka, Żabka, Dino, Lewiatan, Kaufland, należące do Grupy Muszkieterów Bricomarché i Intermarché, ABC, Delikatesy Centrum, Stokrotka Express czy wybrane sklepy z elektroniką Euro RTV AGD.
Dołącz do dyskusji: PiS chce, żeby sklepy z usługami pocztowymi były zamknięte w niedziele. Projekt zmiany przepisów w Sejmie