Cezary Gmyz na Twitterze nazwał Ringier Axel Springer „nazistowskim wydawcą”. Dziennikarze oburzeni, firma szykuje pozew

jk z wirtualnemedia.pl napisał:
Twitt, do którego odnosił się Gmyz, zniknął wkrótce z profilu „Faktu”.

I tyle. Nie dowiadujemy się co zawierał tamten wpis. A przecież jest nie lada istotne na co odpowiadał Gmyz. Nieustalenie o co właściwe chodzi w tej wymianie zdań odbieram jako manipulację.

Ja nie wiem co tam było zawarte. Znajduję pod tymże wpisem Gmyza takie wyjaśnienie: „dotarli do mejla, gdzie zarząd tvp zaleca 1 września na Niemców mówić Niemcy, a nie naziści”. Jeżeli tak było, to chyba to zmienia w sposób zasadniczy postać rzeczy, czyż nie? Przecież to oczywista drwina z wpisu Faktu. Skoro Fakt oburzył się, że rzekomo zalecano nazywanie nazistów Niemcami, a więc w domyśle, aby nie podkreślać niemieckości, choć niemieckość jest oczywistością, to Gmyz odpowiedział im złośliwie i zgodnie z ich życzeniem – ukrył niemieckość i nazwał ich niemieckiego wydawcę nazistowskim.

Tylko półgłówek może tego nie zrozumieć.

Teraz widzę, że treść tego wpisu Faktu jest podana. Jakoś umknęło mojej uwadze, choć nawet zostało wyróżnione pogrubieniem :) Więc żadnej manipulacji oczywiście nie ma. Reszta pozostaje bez zmian.

Wirtualny syf usuwa komentarze i blokuje IP żeby nie dodawać komentarzy.

Fakt dziś oburza się, że w TVP mają mówić, że 1 września najechali nas Niemcy, a nie żadni Naziści. Teraz oburzenie, że ktoś mówi na odwrót. Ciekawa sprawa.

Nie manipulatorze - oburzające jest nieodróżnianie dzisiejszych Niemiec od Niemiec hitlerowskich , po drodze były jeszcze RFN i DDR . Polska napadła na Czechosłowację to też jest prawda- właśnie tak samo brzmiąca.