SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ewa Chodakowska rozpętała burzę w mediach społecznościowych. Chciała wynająć fotografa za lajki na Instagramie

Fanpage Fototanio zamieścił na Facebooku screen e-maila od pracownika znanej trenerki personalnej Ewy Chodakowskiej. Proponuje ona, aby fotograf za darmo wykonał zdjęcia na 18. urodzinach siostrzenicy gwiazdy fitness. Zapłatą miało być umieszczenie nazwiska fotografa w relacjach na Instagramie. Wpis wywołał oburzenie fotografów i internautów.

Dołącz do dyskusji: Ewa Chodakowska rozpętała burzę w mediach społecznościowych. Chciała wynająć fotografa za lajki na Instagramie

61 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pdk
A moim zdaniem to nic złego. Większa ilość followersów to szansa na większą liczbę osób, które skorzystają z usług tego fotografa, w efekcie i większe zyski. Nie wspomnę już o reklamie.
odpowiedź
User
mm
A moim zdaniem to nic złego. Większa ilość followersów to szansa na większą liczbę osób, które skorzystają z usług tego fotografa, w efekcie i większe zyski. Nie wspomnę już o reklamie.

Szansa, dobrze to ująłeś. Taka wymiana jest pewnie dobra dla osób które pozostają na cudzym utrzymaniu, bez doświadczenia. Dla nich robienie zdjęć na imprezie Chodakowskiej to rzeczywiście szansa na zaistnienie, lajk plus wpis do CV. Ale oferta została skierowana do Firmy, która ma już jako taką renomę. Ta firma musi zapłacić wszystkie podatki, opłacić pracowników, lokal, media itd. za lajki tego nie zrobi. No i jestem jeszcze ciekawa jak by się mieli rozliczyć za tą usługę z fiskusem. "W koszty wpisał Pan Hotel, dojazd i wyżywienie na Podkarpaciu. Proszę o informację z jakiego powodu. Ja proszę Pana urzędnika zrobiłem to dla lajka od Ewy Chodakowskiej. A jak od Ewy, to ja wszystko rozumiem, ale wartość Pana usługi to 5 tys zł i od tej kwoty proszę odprowadzić podatek. I na koniec, słusznie zauważył autor artykułu że zamieszczenie pod zdjęciem informacji kto jest autorem to obowiązek a nie łaska.
odpowiedź
User
mm
A moim zdaniem to nic złego. Większa ilość followersów to szansa na większą liczbę osób, które skorzystają z usług tego fotografa, w efekcie i większe zyski. Nie wspomnę już o reklamie.

Szansa, dobrze to ująłeś. Taka wymiana jest pewnie dobra dla osób które pozostają na cudzym utrzymaniu, bez doświadczenia. Dla nich robienie zdjęć na imprezie Chodakowskiej to rzeczywiście szansa na zaistnienie, lajk plus wpis do CV. Ale oferta została skierowana do Firmy, która ma już jako taką renomę. Ta firma musi zapłacić wszystkie podatki, opłacić pracowników, lokal, media itd. za lajki tego nie zrobi. No i jestem jeszcze ciekawa jak by się mieli rozliczyć za tą usługę z fiskusem. "W koszty wpisał Pan Hotel, dojazd i wyżywienie na Podkarpaciu. Proszę o informację z jakiego powodu. Ja proszę Pana urzędnika zrobiłem to dla lajka od Ewy Chodakowskiej. A jak od Ewy, to ja wszystko rozumiem, ale wartość Pana usługi to 5 tys zł i od tej kwoty proszę odprowadzić podatek. I na koniec, słusznie zauważył autor artykułu że zamieszczenie pod zdjęciem informacji kto jest autorem to obowiązek a nie łaska.

Ale to jeszcze nie koniec. Urząd Skarbowy może policzyć zysk tego Pan nie wg. jego stawek, ale w oparciu o cennik Pani Celebrytki, a te jak czytałam mogą być całkiem spore. I tak dochodzimy do sedna całej historii. Fotograf może nie zobaczyć złotówki, ale wg. Fiskusa nieźle się wzbogacić.
odpowiedź