WP wytyka Magdalenie Ogórek „#ogórkizmy” w książce i honorarium z dotacji - Ogórek bronią publicyści „Sieci” i „Do Rzeczy”

Bardzo mi się ta książka podobała, jest mnóstwo fachowej wiedzy, widac ogrom pracy, badań, kwerend, jest ciekawa historia, jest niesamowity wątek syna nazisty i komunikacji z nim przez autorkę książki, jest wizyta w archiwach watykańskich, wątek wywiadów itd. Szkoda, że tak mało się pisze o tym, że swoimi działaniami Magdalena Ogórek doprowadziła do odzyskania przez Polskę 3 dzieł sztuki skradzionych w czasie wojny przez małżeństwo Wachterów. No ale wiadomo- najlepiej przekartkować po łebkach w kilku z oczywistych względów nieprzychylnych redakcjach, znaleźć coś do heheszków i ku uciesze gawiedzi grzać temat.