Magdalena Ogórek grozi pozwem „Gazecie Wyborczej” za tekst o dotacji dla książki jej autorstwa

Pani Magdo - proszę nie grozić, tylko po prostu tę michnikową zarazę podać do sądu. Każdy taki ruch coraz bardziej pogrąża dziadów z Czerskiej, więc do dzieła!

radzę pani Ogórek pozew i odszkodowanie- wyborcza jest teraz jak zbity pies;) Już musiała Macierewicza przepraszać, wczoraj prezydenta- przyda się ciąg dalszy upokorzeń;)

Conf. to kolejny po pani Przyłębskiej twój wzór człowieka?

No co ty - gdzie tam się mierzyć takiej pani Ogórek czy prof Przyłebskiej to takich "wzorów " człowieka i autorytetów jakimi wy dysponujecie i szanujecie. Nie ma nawet co porównywać z takimi tuzami jak "zostawcie pana generał w spokoju" Jaruzel; "człowiekiem honoru" Kiszczakiem czy prof "zwolnienie chorobowe z obozu koncentracyjnego " Bartoszewskim:) Nie ta liga

Nie odpowiadasz na pytania!
I skąd u Ciebie takie wyobrażenie, że MOIM (nie jestem żadnym "wy") autorytetem jest Jaruzelski albo Kiszczak?
Zostaw w spokoju pana Bartoszewskiego.... Myślę, że pewien poziom nas obowiązuje. Mnie ze względu na miłość Twojego dziadka do pszczół, a Ciebie, bo traktuję poważnie, to co piszesz...

Rzetelność dziennikarska wymagałaby, aby autor zaznaczył w tekście, że wydawane przez Adama Michnika książki były dotowane przez Ministerstwo Kultury.