Ostry skręt Trójki w prawo wbrew charakterowi stacji i gustom jej słuchaczy (opinie)

Bardzo jednostronne te komentarze co do Trójki i przewidywalne.

Kurde, do czego to doszło żeby taki antypisowiec i przeciwnik dojnej zmiany jak ja apelował o umiar i rozsądek.

Oczywiście, w Trójce niestety dzieje się średnio, pozbycie się Sosnowskiego, odejście Zaborskiego i Nogasia to wymierne straty (bo ci pozostali, których nie ma, to jakoś dla mnie nie byli specjalnie trójkowi, a patrząc na poziom np. wpisów pana Ławnickiego w natemat.pl to w ogóle słabo)
Zabawna jest też lista tych, których nie ma w Trójce, która powielają fajnosłuchacze na stronie Trójki i ratujmy Trójki, bo na tej liście jest Michał Margański. Kto zgadnie, kogo audycja właśnie w tej chwili jest w Trójce? No właśnie, niestety taki poziom prezentuje wielu obrońców Trójki, jak to mówią, Boże chroń nas od przyjaciół.

Rozbawił mnie pan Godzic który jako swój sukces podaje, że zagłosował na "Kocham wolność".
Bawią i żenują mnie spamerzy, którzy wszędzie wrzucają "Kogoniesłychać".

Obawiam się i poczynań dyrekcji Trójki, ale żenują mnie strasznie histeryczne obrony Trójki, jak i mam dosyć dyżurnych ekspertów od Trójki (jak chociaż tu pan Godzic), jakos nie pamiętam jego protestów gdy Trójkę niszczył Laskowski.

Na fejsie (t)Ratujmy Trójkę jedna z fajnosłuchaczek napisała, że Jethon kontynuowała politykę Skowrońskiego :D Bawi mnie ten dualizm poznawczy fajnosłuchaczy. Z jednej strony jadą po Skowrońskim i chwalą "reformy" Jethon, a z drugiej potrafią napisać, że Jethon była super, bo kontynuowała politykę programową Skowrońskiego :D Moim zdaniem była to znacznie sprytniejsza i efektywniejsza kontynuacja polityki Laskowskiego, z tą różnicą, że za Laskowskiego wprost chodziło o upodobnienie treści Trójki, szczególnie muzycznej, do stacji komercyjnych. Skowroński natychmiast odciął się od tych zmian i wrócił do radia autorskiego. Inna sprawa, że wówczas pojawili się na antenie "polityczni" redaktorzy. Jethon natomiast budowałą komercyjną Trójkę, ale wizerunkowo sprzedawała ją jak radio misyjne. Po drugie zmiany były rozłożone w czasie, by gotowana żaba nie doznała szoku termicznego. Trzeba przyznać, że to się udało - masy fajnosłuchaczy powtarzają jak mantrę, że Pani Magda zbudowała markę Trójki, że Pani Magda to, tamto, siamto.
A co do "odejść" - przypominam, że z fajnoradia Pani Magdy odeszli Piotr Mika i Piotr Kosiński. Nie jest tajemnicą, że mieli dość traktowania - przez lata - swoich audycji jako nocnej zapchajdziury.
Strasznie mnie irytuje ten spam "kogoniesłychać". Fajni słuchacze grali w tego pomidora nawet pod postem o śmierci Edwarda Rudnika.
Tymczasem delektujmy się kolejnymi nachalnymi promocjami płyt Kings of Leon, Perfektu, Podsiadły, Organka itd. Jedno nie zmienia się od lat - nawet gdyby dobra muzyka podeszła i kopnęła niektórych redaktorów w d..., to i tak by jej nie zauważyli. Tak bardzo są zajęci upychaniem patronatów nad płytami, promosami, chwaleniem kilku festiwali i tras koncertowych, dbaniem o dobre relacje z przemysłem fonograficznym itd. Ba, obecny "reżim" nawet niektórych z nich docenił bardziej niż zarząd za czasów czekoladowego orła. Constans w tej sprawie. Jedni kadzą politykom, inni przemysłowi fonograficznemu. Chcesz poszerzyć horyzonty muzyczne czy posłuchać muzyki środka, ale nie oklepanej Adele itd.? Słuchaj nocą lub wyłącz to radio, wejdź do sieci i posłuchaj audycji robionych przez radiowców-amatorów. Im się chce.

To radio , moje radio już jakiś czas temu miało tendencję do zmian nie w tę stronę. Przykładem były tu polskie środy. Lubimy polska muzykę , ale bez przesady. Trójka popadała w samozachwyt. Odpowiedzmy sobie na pytanie : jaki dziennikarz , jaki program w ostatnich latach stał się symbolem Trójki? Myslę o nowych ludziach , nie Mann , Kaczkowski , Niedżwiecki czy Baron. Bo dziennikarki Gacek nie da się słuchać. Stelmach po tylu latach nie dorobil się swojego stylu. Nie ma takich ludzi i programow , które powstały po 2000 roku i można powiedzieć , że są okrętami flagowymi stacji. Tyle o latach minionych. Obecny czas nie wróży niczego dobrego. Nie odbudowuje się charakteru stacji , a burzy jego resztki. Odejście faceta od literatury jest tu najlepszym komentarzem. Jeszcze niedawno żal mi było nie słuchać danej audycji. Rozmawiałem o Trójce z ludżmi , którzy jej sluchali w rożnych miejscach. Ludzie słuchający tego radia to świadomi słuchacze. Nie pożeracze komercyjnej papki. Teraz ich się po prostu pozbywa. Ale dla kogo to radio bedzie nadawać?

A nie byłoby tego problemu, gdyby Trójka przyjęła profil podobny do francuskiego radia FIP - same audycje muzyczne z przerwą na krótkie serwisy info. Ciężko wówczas byłoby mówić o jakimkolwiek upolitycznieniu anteny (które od lat 90. jest w przypadku PR3 bardzo duże).

Hahaha zamienił stryjek siekierkę na kijek. Łapska polityków zostałyby zastąpione łapskami kilku korporacji fonograficznych. Nie łudź się, że usłyszałbyś więcej różnorodnej muzyki, szczególnie artystów, którzy nie mają kontraktów z tymi gigantami. Polecam lekturę playlisty, także audycji autorskich. Politycy to nie jest główny problem Trójki, może nawet nie najważniejszy. Od kilkunastu lat jest poważny problem ws. muzycznych. I żadne to pocieszenie, że Trójka i tak gra lepiej niż rozgłośnie komercyjne...