Przecieki demaskują polityczną cenzurę Facebooka, o treściach decydują redaktorzy a nie algorytm

Rebe Zuckenberg kłamie jak pies, zgodnie ze zwyczajem swej podłej nacji. Zablokowano mi konto na 3 dni po publikacji posta o charakterze prawicowym (nawet mocno), ale nie nawołującym i nie obrażającym. Posty lewackie - nawołujące i obrażające, ewidentnie naruszające etc., idą w świat. Polska część Fejsbooka (czyt.: Mossadbooka) i jej "redaktory" jawnie łamią Konstytucję RP oraz I Poprawkę do Konstytucji USA, Ustawę o wolności słowa i swobodzie wypowiedzi, oraz o zakazie cenzury prewencyjnej. To dzieje się wszędzie! Ten żydek, tak jak KAŻDY żyd jest lewakiem. Jeśli żyd twierdzi, że jest konserwatystą czy republikaninem lub monarchistą - to jest to wierutne kłamstwo, wpisane w jego naturę i tradycję. Rebe Zuckenberg od tego schematu absolutnie nie odstaje.

Naprawdę czerpiecie "wiedzę" i newsy z Fejsa?
współczuję :)

Jak oświadcza wszem i wobec Ministerstwo Prawdy Marka Zuckerberga:
"Facebook Misssion: Give people the power to share and make the world more open and connected"