Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz w “Pytaniu na śniadanie”. "Ona powinna czuć się jak ryba w wodzie, a on był jak wrzucony do akwarium"
W sobotę w “Pytaniu na śniadanie” zadebiutowała nowa para prowadzących, która zaskoczyła wielu widzów. Doświadczonej dziennikarce Katarzynie Dowbor towarzyszył młody radiowiec Filip Antonowicz. Jak wypadli w programie? - - Początek był nieudany. Siedzieli obok siebie dosyć drętwo, mówili do kamery, w ich zachowaniu widać było napięcie. Siły są nierówne, bo Katarzyna Dowbor jest osobowością telewizyjną, właściwie jest na swoim i powinna zachowywać się jak ryba w wodzie. Jej partner został wrzucony do akwarium i na początku źle się czuł w tym środowisku - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl prof. Maciej Mrozowski, medioznawca.
Dołącz do dyskusji: Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz w “Pytaniu na śniadanie”. "Ona powinna czuć się jak ryba w wodzie, a on był jak wrzucony do akwarium"
Nie lubisz K. Dobrzyńskiej i znowu napisałaś ten sam żenujący tekst. Atykuł i ocena medioznawców jast na poziomie i ciekawa i do tego się odnieś, a nie uzewnetrzniaj na forum swoich osobistych, żali.
Uwagi medioznawców w punkt. Nowy prowadzący z radia niestety nie przebija się przez szkło, jest jakby mdły, mam wrażenie, że tematy za bardzo go nie ineresują, ale może to nastapi, chociaż wątpię, ale dajmy szansę. K. Dowbor profesjonalna i na miejscu. Program oglądają np. młode mamy na wychwowaczych jak i seniorzy i tych jest więcej. K. Dowbor lubią i młodzi i starsi. Dobrze, że Miszczak zwolnił ja z Polsatu i mogła wrócić do TVP2.
Zrób lepszą . Idź do PnS albo do DDTVN., a podejmą cię pod nogi. Z komentarza wynika, ze autor nigdy nic nie zrobił/a w TV