Rusza Stopklatka TV. 400-500 premier rocznie, HD, napisy i telewizja hybrydowa

Nie rozumiem tego jęczenia. Przecież nie ma czegoś takiego jak przymus oglądania telewizji. A może się mylę??!! Powstaje darmowy kanał i źle?? Bo reklamy?? Litości. Chcecie hiperhipsterpremium kontentu, to idźcie do kina, płatnych telewizji albo kupcie sobie DVD. W życiu nie ma nic za darmo.

A tak baj de łej: w newsach o starcie Stopklatki TV króluje słowo "darmowy". I to najlepiej pokazuje jakim narodem są Polacy. Otóż są narodem "za darmo". Jak nie jest "za darmo" znaczy, że na pewno ktoś nas oszukuje. Najlepiej jakby wszystko było za darmo. A co!

Nie rozumiem ludzi, którzy oburzają się na to, iż w początkowej ESPERYMENTALNEJ(powtarzam EKSPERMYMENTALNEJ) ramówce mającej na celu wybadać widza, nie ma premier kinowych. Przecież te pojawią się za kilka miesięcy, gdy zostanie ukształtowany profil stacji i większe pieniądze wyda się na bardizej trafione premiery. Naprawdę większość ludzi to takie imbecyle, że nie rozumieją najprostrzych rzeczy? Poza tym, nawet gdy teraz nie ma premier, to jak możecie narzekać? Lecą filmy wartościowe i ambitne. Rozumiem, że czekacie na nowości w stylu Terminator 9 a każdy, nawet najwybitniejszy film, lecz sprzed 3 lat, to gówno, "bo, tego, noo, fajne jest to co nowe jest fajne. No i żeby efekty speclalne były, i no, żeby śmeiszne, jak American Pie było, noo".