SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Słuchacze Radia Gdańsk protestują w związku z zapowiedzią zwolnienia Agnieszki Michajłow oraz Jacka Naliwajka. Zbierają podpisy pod petycją

Prezes publicznego Radia Gdańsk Dariusz Wasielewski miał zgłosić związkom zawodowym działającym w rozgłośni chęć zwolnienia Agnieszki Michajłow oraz Jacka Naliwajka, dziennikarzy z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem w tej stacji. Słuchacze sprzeciwiają się tej decyzji i w tej sprawie zorganizowali protest pod siedzibą radia. Zbierają również podpisy pod petycją do Rady Mediów Narodowych i premiera Mateusza Morawieckiego.

Dołącz do dyskusji: Słuchacze Radia Gdańsk protestują w związku z zapowiedzią zwolnienia Agnieszki Michajłow oraz Jacka Naliwajka. Zbierają podpisy pod petycją

41 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Danziger
Nie pracowali od kilkunastu lat.
Mikrofony odwiesili.
Przyjeżdzali po wypłatę.
Praca dziennikarza nie była im znana od dobrych kilkunastu lat.

ZUSOWALI W radio gdansk.
To komfortowe posadki były.


Pracowac przestali 15 lat temu.
Wygodne posadki stracili.
Teraz muszą w koncu iśc do pracy.


Osicy Romka z Zetki szkoda.Fakt
Ten gosc byl na przodku dziennikarskim
Zawsze. Na posterunku.

I Chełminiak też warto zaprotestowac ale tych z Gdańska?
W życiu.
Nie dajcie się nabrać

Ktoś o nich słyszał?.
Chyba niekoniecznie!!!!.
odpowiedź
User
Prawda o boahetrach
Przez lata lizali Adamowicza, Wałęsę, Michnika oraz PO. Mówienie o ich bezstronności to groteska.

Kiedy zaczęto im odbierać audycje, to bez mrugnięcia okiem zachowali kierownicze stołki, lub tak jak Michajłow przyjęli awans. Oczywiście, z dobrą kasą.

Mało tego. Z tym niedobrym PiS-em się dogadywali. Prezes bowiem zawarł z odważnymi niezależnymi dziennikarzami umowę, że się trochę wyciszą, a on im da gwarancję zostania w pracy.
Przystali na to, wielcy bojownicy. Oczywiście, PiS ich wykiwał - i tak dostali zapowiedź zwolnienia.

Wymyślili, dla podbicia sobie popularności, jakieś anonimy, które rzekomo dostali, w których miało być napisane, aby się pakowali. Dziwne, że się pakowali chyba półtora roku, bo to - zdaje się - anonimy, które mieli otrzymać, gdy Wasielewski przejmował władzę.

Naliwajek kilka dni zastanawiał się, czy będzie dla niego korzystne podpisać list otwarty pracowników radia w sprawie afery z nagrodą Klakiera. Taki gieroj.

Teraz uczciwie nagle tego samego dnia zachorowali i poszli na zwolnienia lekarskie. Warto by sprawdzić lekarzy przy okazji, którzy dali te zaskakująco zbieżne ze sprawą zwolnienia.

Przez lata trzęśli rozgłośnią, mając kierownicze stołki, znakomitą kasę i promując swoich faworytów politycznych.

No cóż, skończyło się... Ale spokojnie. Pobożnego Naliwajka przytulą w Kurii, a Adamowicz da jakąś posadkę swojej fance Michajłow.

Niedzielna pikieta pod radiem - 11 osób.
Organizatorki:
Anita Czarniecka (gdańska działaczka Komitetu Obrony Demokracji) oraz Anna Golędzinowska (radna Miasta Gdańska nowej kadencji, klub Koalicji Obywatelskiej).

Kurtyna.
odpowiedź
User
no ale przecież
Wasilewski zatrudnił osławionego Kubiaka skazanego z Lisickim za grillowanie prezydenta Sopotu. O poziomie tego radia można się przekonać słuchając np. rozmowy Kubiaka z Sellinem.
odpowiedź