SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP apeluje o ściąganie abonamentu, prosi o pomoc

Władze TVP zaapelowały do ministrów finansów i skarbu państwa, by podjęli "skuteczne działania" w sprawie finansowania TVP z abonamentu. Ubiegły rok TVP zamknęła stratą 88 mln zł, w tym roku ma ona wynieść 60 mln zł.

Dołącz do dyskusji: TVP apeluje o ściąganie abonamentu, prosi o pomoc

109 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
STIGA
Dlaczego rok temu nie było alarmu? Nie mogli jeszcze otwarcie udawać, że telewizja jest apolityczna i były znaczne przychody z reklam. Teraz uznali, że mogą już... udawać. Dodatkowo wpływy z reklam spadły w wyniku nieudolnych rządów UDeckiej nomenklatury. Ostatnie koalicje medialne: PO+LPR (Farfał), PiS+SLD+PSL (Wildstein, Urbański, Szwedo, Orzeł), PO+PSL+SLD (Braun). Co za różnica? To TVP-Politruk. Zarzadzana przez polityków, brak misji, brak oferty programowej, oglądalność i komercyjne przychody spadają. Pozostał komunistyczny abonament. Za dwa-trzy lata spadnie do zera. Tym, którzy stracili wiarygodność, nikt już abonamentu nie zapłaci.
odpowiedź
User
Semen Zabuski
Wszystko już zostało powiedziane. Krętaczom, którzy stracili wiarygodność, widzowie zapewne nie będą płacili abonamentu. Mała strata. Gorzej, że oglądalność spada na zbity pysk i ktokolwiek po nich nastanie, będzie w trudnej sytuacji. W Wielkim Tygodniu Jedynka po raz pierwszy w historii polskiej telewizji przegrała z TVN (cytuję z pamięci czyjąś refleksję) i dodaję - w Grupie wszyscy+4. Dwójka po raz pierwszy osiągnęła wynik jednocyfrowy (to już sam prognozowałem miesiąc temu), który wskazuje trwałą tendencję. Kryzys? Nie ! Koniec wiarygodności zarządu TVP.
odpowiedź
User
.
Ja również uważam, że te kanały powinny być zakodowane. Jeśli ktoś będzie chciał oglądać, to będzie musiał płacił. Proste i logiczne. A nie tak, że się coś komuś daje i każe się za to płacić. To tak jakby w sklepie ktoś nam powrzucał do kosza z zakupami jakieś badziewie, a my przy kasie musielibyśmy za to zapłacić.
odpowiedź