Szef Answear.com: Nie będzie żadnych korzyści z wprowadzenia zakazu handlu w niedziele
- Niewinnie i prospołecznie brzmiący projekt zakazu handlu w niedziele może się okazać jednym z najbardziej nieodpowiedzialnych pomysłów rządu, który przyczyni się do spadku rentowności polskich firm handlowych i wszystkich z nimi współpracujących, spowoduje spadki wpływów do budżetu państwa z podatku VAT, CIT, ZUS i podatku od wynagrodzeń. Nie wiem dlaczego obecny polski rząd tak nie lubi handlu i koniecznie chce go pokarać, jak nie podatkiem handlowym, to zakazem handlu w niedzielę - ocenia dla serwisu Wirtualnemedia.pl Krzysztof Bajołek, współzałożyciel i prezes Answear.com.
Dołącz do dyskusji: Szef Answear.com: Nie będzie żadnych korzyści z wprowadzenia zakazu handlu w niedziele
Co do internetu zgoda, pomysł absurdalny, ale, ale! Która firma handlująca w sieci działa w niedzielę? Kupuję online od 2002r. Zakupy z weekendu zawsze schodzą najwcześniej we wtorek vide firma i tak nie pracuje, albo nie ma jej kto obsłużyć logistycznie.
"Spowoduje ogólny spadek sprzedaży o kilka procent. Obecnie niedziela jest jednym z dwóch najlepszych dni sprzedażowych w ciągu tygodnia."
Nieprawda! Choć miałem chęć określić to dobitniej. Czy zakaz handlu sprawi, że będziemy się ubierać w mniej koszulek? Kupować mniej części samochodowych, czy mniej jeść? To kompletna bzdura!
"Spowoduje ogólny spadek sprzedaży o kilka procent. Obecnie niedziela jest jednym z dwóch najlepszych dni sprzedażowych w ciągu tygodnia"
Przykro mi, większość dalej jest
"Dodatkowo co stanie się z galeriami handlowymi? Zostaną w całości zamknięte, czy część restauracyjna z kinami i rozrywką będzie pracować? Jeśli będzie pracować to czy liczba klientów która przyjdzie do tak częściowo zamkniętej galerii wystarczy aby małe rodzinne kawiarnie, cukiernie, kwiaciarnie, pijalnie soków, place zabaw dla dzieci opłacało się otwierać"
Rodzinne kawiarnie w galeriach? Za 100zł/m2 Hhaahhahaaa
"Konsekwencją musi być zmniejszenie zatrudnienia w handlu, które my szacujemy nawet na kilkanaście procent. Zmniejszy się możliwość zatrudnienia przez studentów i osoby uczące się, dla których weekend to jedyne dni w tygodniu w których mogą zarobić na swoje utrzymanie"
Oni i tak woleliby pracę na tygodniu
"Konsumentom pogorszy się komfort dokonywania zakupów w tygodniu, na drogach dojazdowych do centrów handlowych powstaną korki,"
Nie, no na korkach, to przestałem czytać....
Na koniec pytanie. Czy szanowny Pan sam pracuje w niedzielę? Uprzedzając, ja nie, ale kiedyś tak. Nic, oprócz służb nie usprawiedliwia pracy w niedzielę za zwykłą stawkę, choć oni też powinni mieć stosowny dodatek. Nie mówię, że jestem przeciw takiemu rozwiązaniu, choć sprzyjam mu w 90%. W niedzielę do pracy powinni chodzić ci, którzy się zgłoszą. Kasa załatwi wszystko. Wystarczy, że wprowadzi się 200% zwykłej pensji, problem zniknie. I problem niechętnych pracowników i chętnego regulacjom państwa.